[Łazarz]

Z rozmiaru

Pięć i trzy czwarte, btw.

[Poligon.]

Naprawdę warto jest wchodzić, od czasu do czasu, na to forum choćby po to, by podziwiać takich egzemplarzy, jak Marlow. Prezentuje on bardzo ciekawe studium, czy może stadium, egotyzmu.
Gość daleko odleciał na orbitę i na nic zdają się delikatne sugestie innych użytkowników, by wrócił na Ziemię. Za żadne skarby nie przyzna się do błędu i brnąć będzie dalej, choćby za cenę śmieszności.

Ty, Marlow, obejrzyj sobie "Przypadek" wspomnianego tu już mistrza Kieślowskiego. Mnie swego czasu bardzo to pomogło. Ale w jednym muszę przyznać ci rację. Wszystkie te; "Władcy pierścieni" i "Hobbity" to chłam pierwszego sortu i bez odpowiedniej dawki 'zioła' do tego nie podchodź. 

Sam osobiście na "Kler" nie wybiorę się tak prędko, choć oczywiście z innych powodów niż Marlow i spółka, dlatego o filmie oczywiście się nie wypowiem.
Drażni mnie tylko, dlaczego prawie wszyscy, włącznie z reżyserem tego dziełka, tak bardzo odżegnują się od jego antyklerykalnej wymowy?
Jeżeli uważa się KrK za organizację szkodliwą, czy wręcz przestępczą (a tak jest w moim przypadku) to tylko chwała mu za to. Wszystkie sposoby aby ubić muchę są dobre.
Dlatego prawdziwy przełom w mentalności Polaków nastąpi dopiero wtedy, kiedy podobnie jak na zachodzie, przestanie się traktować antyklerykałów jak trędowatych. KrK bez żadnych oporów od zawsze dezawuuje już nie tylko ateistów, ale także innowierców. Dlaczego więc nie odpowiedzieć pięknym za nadobne?

[E.T.]

Wbrew pozorom, "pedofilska" nagonka na Kościół ma to samo źródło co wcześniejsza nagonka "esbecka" (tzw. sprawa Wielgusa) i ma ten sam cel - "oczyszczenie" Kościoła z księży i biskupów niewygodnych z różnych powodów dla PIS Smutny. W tym celu powstał także film "Kler" - wbrew propagandowym ujadaniom, nakręcony przecież przez prawie nadwornego reżysera PIS za pieniądze które dostał on do ...PIS Smutny

Tymczasem nadworny reżyser wystawia partii laurkę: https://www.facebook.com/WolneSady/video...935851672/ ;]

[lumberjack]

I jakbyś to podsumował w 10 zdaniach około? Anioł Anioł

Ale co? Moją wiedzę na temat tego co twierdzą antyklerykałowie; antyteiści oraz apologeci religijni?

Wiedzę z pogłębionej lektury na ten temat???

Nie za bardzo rozumiem to pytanie. Ogólnie chodzi mi tylko o to, że przez kilkanaście lat mojej bytności w internecie przeczytałem na różnych forach tyle przeróżnych dyskusji między antyklerykałami, a teistami, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Argumenty stale się powtarzają. A "Kler" - film trwający pewnie coś koło 1.5h będzie zawierał jedynie ułamek (z racji ograniczeń czasowych) tego wszystkiego.

[cyd]

 

Sam osobiście na "Kler" nie wybiorę się tak prędko, choć oczywiście z innych powodów niż Marlow i spółka, dlatego o filmie oczywiście się nie wypowiem.
Drażni mnie tylko, dlaczego prawie wszyscy, włącznie z reżyserem tego dziełka, tak bardzo odżegnują się od jego antyklerykalnej wymowy?
Jeżeli uważa się KrK za organizację szkodliwą, czy wręcz przestępczą (a tak jest w moim przypadku) to tylko chwała mu za to. Wszystkie sposoby aby ubić muchę są dobre.
Dlatego prawdziwy przełom w mentalności Polaków nastąpi dopiero wtedy, kiedy podobnie jak na zachodzie, przestanie się traktować antyklerykałów jak trędowatych. KrK bez żadnych oporów od zawsze dezawuuje już nie tylko ateistów, ale także innowierców. Dlaczego więc nie odpowiedzieć pięknym za nadobne?

Dlaczego nie pójdziesz? Film nie jest wg mnie bardzo antyklerykalny. Pokazuje wszystkie bieżące watki w krk. Jest w nim ksiądz Miedlar, jest siostra Bernadetta o której też niebawem będzie film, są kościelni karierowicze, księża zmeczeni celibatem  no i dzieci krzywdzone przez księży, które same staja się fukcjonariuszami kościoła. Bezradny mlody policjant, który NIE wie co zrobić gdy przychodzi do niego osoba przyznajaca się do winy. Zakończenie faktycznie jak z innego filmu. Reżyser przyznaje się, ze wkurzyla go organizacja religii w szkołach. Można go zrozumieć bo szczególnie na początku nie przstrzegano przepisów i dzieciaki ateistów musiały siedzieć na korytarzu.

[Poligon.]

 Sam osobiście na "Kler" nie wybiorę się tak prędko(...)

Dlaczego nie pójdziesz? Film nie jest wg mnie bardzo antyklerykalny.

Dla ochrony zdrowia psychicznego.
Wszyscy moi znajomi, którzy oglądali ten film, zgodnie twierdzą, że jest on przygnębiający i bardzo pesymistyczny w swej wymowie.
Jeszcze dziś pamiętam, jak długo odchorowywałem np. "Requiem dla snu" Aranowsky'ego i przyznać muszę szczerze, że omijam takie kino szerokim łukiem.
Zaś w warstwie edukacyjnej, ten obraz nie jest wstanie niczym mnie zaskoczyć, bo siedzę w temacie od lat.

Reżyser przyznaje się, ze wkurzyla go organizacja religii w szkołach. Można go zrozumieć bo szczególnie na początku nie przstrzegano przepisów i dzieciaki ateistów musiały siedzieć na korytarzu.

Teraz też się nie przestrzega. 
Różnica jest taka, że zamiast na korytarzach, dzieciaki siedzą w świetlicach, albo w szkolnych bibliotekach, bo to na dyrekcji spoczywa obowiązek zapewnienia im opieki podczas tzw. okienek. Znamienne, że zrobiono to tylko ze względów formalnoprawnych i nie miało to nic wspólnego z przywracaniem szkole jej świeckiego charakteru.

[Quinque]

bo sądzę, że są tam przedstawione sytuacje, o których wiele z nas dobrze wie

Tak tak, księża zapijają kaszankę wodą z ogórków, pienionszki kradno i w ogóle to jeden wielki spizeg masonów i jezuitów

[Sofeicz]

[quote pid='695999' dateline='1540079845']
[quote pid='695627' dateline='1539680039']
 Sam osobiście na "Kler" nie wybiorę się tak prędko(...)
Jeszcze dziś pamiętam, jak długo odchorowywałem np. "Requiem dla snu" Aranowsky'ego i przyznać muszę szczerze, że omijam takie kino szerokim łukiem.

[/quote]

[/quote]

Proszę cię! Nie porównuj arcydzieła, jakim (wg mnie oczywiście) jest "Requiem" do …..
Nie ta liga.

[E.T.]

Prawdopodobnie będzie sequel. http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2421...=BoxOpImg1

[Maria-Magdalena]

"Kler" Jest filmem z gatunku tych, pełnym nagiej prawdy o duchowieństwie, ich metodach działania. To film o wielu "twarzach", świetnych tekstach "złote a skromne" czy "wielka tajemnica wiary, złoto i dolary". Dzięki niemu odkryłam do czego służy coroczna kolęda i jak te dane można wykorzystać.
Zachęcam do obejrzenia go ponownie. Wówczas odkrywają się nam rzeczy nie dostrzeżone za pierwszym razem.