Nie chciałabym się znaleźć w sytuacji czekania na przeszczep, jednak to nie ja stworzyłam świat i czekających na przeszczepy , mogę chyba wyrazić ciekawość?
Chodzi mi o to o co modlą się czekający na przeszczep i co doradza ksiądz przy łóżku chorego?
Żeby się modlić o to, żeby zginął młody motocyklista lub młoda kobieta w samochodzie i żeby dał/dała organ na przeszczep, czy żeby się modlić o to, żeby na motorze lub w samochodzie nikt nie zginął i nie dał swoich organów, i żeby czekający na przeszczep umarł i poszedł do Nieba?
No to o co jest właściwa modlitwa chorego czekającego na przeszczep, o śmierć cudzą czy własną?
Chodzi mi o to o co modlą się czekający na przeszczep i co doradza ksiądz przy łóżku chorego?
Żeby się modlić o to, żeby zginął młody motocyklista lub młoda kobieta w samochodzie i żeby dał/dała organ na przeszczep, czy żeby się modlić o to, żeby na motorze lub w samochodzie nikt nie zginął i nie dał swoich organów, i żeby czekający na przeszczep umarł i poszedł do Nieba?
No to o co jest właściwa modlitwa chorego czekającego na przeszczep, o śmierć cudzą czy własną?