Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Matematyczność wszechświata
#21
Jeśli głosi herezje, jest heretykiem. Heller uważa m.in., ze istnieją prawa natury, których nawet Bóg nie byłby w stanie złamać.
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#22
Adeptus napisał(a): Jeśli głosi herezje, jest heretykiem.
Nu pinkna tautologia, tylko co z tego?
Cytat:Heller uważa m.in., ze istnieją prawa natury, których nawet Bóg nie byłby w stanie złamać.
A jakiś cytat? Bo podejrzewam Radio Erewań – prawda z poprawkami.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#23
Kwestionuje to, ze chrześcijaństwo jest potrzebne do zbawienia:
" Ja myślę, że religia po to została dana człowiekowi przez Pana Boga, żeby mu jakoś pomóc w tym dramatycznym poszukiwaniu sensu. Może jacyś wybitni filozofowie i uczeni mogą obywać się bez religii, bo sami swoim rozumowaniem dochodzą do jakichś odpowiedzi, ale przeciętny człowiek chyba ma jednak łatwiej, jeśli jest religijny" ("Cząstka Pana Boga").

Twierdzi, że Bóg nie ingeruje w bieg historii: http://teologkatolicki.blogspot.com/2019...llera.html

Tutaj dokładniejsza analiza heretyckich poglądów Hellera: http://teologkatolicki.blogspot.com/2020...aty-x.html
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#24
A cytaty z samego Hellera będą, czy tylko linki do paszkwili przeciwko niemu? Bo jeśli paszkwile nie mają cytowań, to są gówno warte. A jeśli mają cytowania, to czemu nie podasz samych cytowań?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#25
Przecież w podanym przeze mnie artykule są linki do filmików z wypowiedziami Hellera, które są komentowane. W ogóle tam zajrzałeś przed napisaniem posta?
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#26
Adeptus napisał(a): Przecież w podanym przeze mnie artykule są linki do filmików z wypowiedziami Hellera
No właśnie. Zatem dlaczego nie podałeś linków do wypowiedzi Hellera?
Cytat:W ogóle tam zajrzałeś przed napisaniem posta?
Zajrzałem. Zrozum. W Twojej kulturze normą jest, że nigdy się nie podaje tekstów źródłowych, tylko zawsze komentarz, bo każdy każdego traktuje jak debila. Ale to nie oznacza, że osoby spoza tej kultury będą przyjmować traktowanie ich jak debili bez żadnej reakcji.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#27
zefciu napisał(a):
Adeptus napisał(a): Pisałem, że Heller to heretyk.
No tak. Jeśli Jego Świątobliwość Adeptus wydał ekskomunikę na Hellera, to pozostaje nam tę ekskomunikę uznać i rzeczywiście uznać Hellera za heretyka.
Uśmiech
Co do Hellera, to sprawa nie jest jednoznaczna.
Bo z tego co czytałem i słuchałem, to nie jest on jakimś trywialnym, parafialnym księdzem wciskającym maluczkim Brodatego Ponbucka.
Wręcz kiedy dochodzi do jego rozważań o Czasie Plancka i Osobliwości, to używa wobec figury Boga terminu 'zapchajdziura'.
Dziwne jak na księdza.

A w kwestii matematyczności wszechświata polecałbym też wykłady Krzysztofa Meissnera, według mnie jednego z najbardziej żywych umysłów współczesnej Polski.
Meissner ma przy tym lekkie ciągotki metafizyczne, ale szczególnie jego rozważania o nowym platonizmie w kontekście współczesnej fizyki cząstek elementarnych są bardzo ciekawe.
Są tam z jednej strony konstatacje co do czysto matematycznej natury dziwacznych obiektów bazowych, jak i braku odpowiedniej matemayki, żeby próbować pójść dalej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#28
Sofeicz napisał(a): to używa wobec figury Boga terminu 'zapchajdziura'
W ogóle wobec Boga takiego terminu używa, czy w Radiu Erewań doprecyzowali, że tylko wtedy, gdy rzeczywiście ktoś robi z Boga zapchajdziurę?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#29
Sam na własne uszy słyszałem w wywiadzie dla kanału YT "Astronarium".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#30
Cytat:Zajrzałem. Zrozum. W Twojej kulturze normą jest, że nigdy się nie podaje tekstów źródłowych, tylko zawsze komentarz, bo każdy każdego traktuje jak debila. Ale to nie oznacza, że osoby spoza tej kultury będą przyjmować traktowanie ich jak debili bez żadnej reakcji.

Już drugi raz, kiedy ktoś Ci wytyka, że podał źródła, odpisujesz w stylu "Ale sobie założyłem, że ich nie podałeś, bo w waszej kulturze...". Dostajesz źródła i tyle, taki jest fakt, więc daruj sobie fantazje o "waszej kulturze", bo masz empiryczne dowody, że wyimaginowana "wasza kultura" tak nie działa.

Cytat:No właśnie. Zatem dlaczego nie podałeś linków do wypowiedzi Hellera?
Bo w artykule masz linki do tych wypowiedzi wraz z komentarzem wskazującym, dlaczego one są heretyckie. Stąd też zasadne było zalinkowanie całego artykułu. Już nie mówiąc o tym, że prostsze było zalinkowanie strony, na której masz zgromadzone wiele filmików z wypowiedziami Hellera, niż mozolne linkowanie każdego filmiku oddzielnie.
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#31
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): to używa wobec figury Boga terminu 'zapchajdziura'
W ogóle wobec Boga takiego terminu używa, czy w Radiu Erewań doprecyzowali, że tylko wtedy, gdy rzeczywiście ktoś robi z Boga zapchajdziurę?

Bóg zapchajdziura to Bóg Newtona. Natomiast Bóg Newtona ma niewiele wspólnego z tym co współcześnie rozumieją osoby posługujące się tym terminem
Odpowiedz
#32
Adeptus napisał(a): Jeśli głosi herezje, jest heretykiem. Heller uważa m.in., ze istnieją prawa natury, których nawet Bóg nie byłby w stanie złamać.
Heller nie jest heretykiem, bo nie podważa prawd wiary. Podważa jedynie powszechne, niczym nieuzasadnione, ludowo-chrześcijańskie rozumienie mechanizmów działania przyrody, w które religia w ogóle nie wchodzi. Heller jest teistą naturalistycznym – mocnym, czyli uważa, że jeśli Bóg stworzył prawa natury, to ten Bóg nie ma żadnego „interesu” w tym by te prawa łamać. Bóg jego zdaniem nie zrobi tego, bo jak już stworzył Świat i uznał ten Świat za „dobry” – to nie ma tam nic do poprawiania. W takim ujęciu Jego ingerencja w bieg historii byłaby, swego rodzaju, przyznaniem się do błędu lub niekompetencji  – Nie Potrafię  Stworzyć Świata Dobrego – i na ten wariant w poglądach Hellera nie ma miejsca. Heller w całości odrzuca wizję Boga-zapchajdziurę. Prezentuje stanowisko skrajnie materialistyczne i w bolesny dla niektórych  sposób,  wychodząc od Tomasza z Akwinu,  „przypadek” zrównuje z „przeznaczeniem”.

Jak ktoś potrzebuje cytatów na potwierdzenie mojej krótkiej analizy poglądów Hellera – to poproszę o czas, 2 tygodnie. A jeśli komuś brakuje cierpliwości i nie ma ochoty czekać, to proponuję przeczytać  dla obopólnej korzyści  - „Nowa fizyka i nowa teologia”.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
#33
Ale przecież chrześcijaństwo zakłada Boga, który jak chce (a chce) to ingeruje i łamie prawa natury. I to nie jest jakiś ludowy folklor, tylko oficjalna doktryna.
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#34
Ech
Teista napisał(a):Heller nie jest heretykiem, bo nie podważa prawd wiary
Teista napisał(a):Heller jest teistą naturalistycznym – mocnym
Nie ma czegoś takiego jak naturalizm mocny czy słaby. Tak samo jak nie ma czegoś takiego jak teistyczny naturalizm, bo teizm z definicji przeczy naturalizmowi. No ale nie będę się kłócić o to słowo bo jest intuicyjne i sam go uważam. Należy tylko wiedzieć że jest to pojęcie błędne
Teista napisał(a):W takim ujęciu Jego ingerencja w bieg historii byłaby, swego rodzaju, przyznaniem się do błędu lub niekompetencji
Nie ma tu wynikania. Gdyby świat był doskonały to byłby równy Bogu
Teista napisał(a):Heller w całości odrzuca wizję Boga-zapchajdziurę
Tak jak już mówiłem. Najpierw zdefinujcie to jak rozumiecie Boga zapchajdziurę. Bo Bóg czyniący cuda nim nie jest. Jest za to Bogiem który ukazuje swą chwałę

Aha, podstawową prawdą wiary jest to że Bóg przynajmniej raz w ten świat zaingerował
Odpowiedz
#35
Adeptus napisał(a): Ale przecież chrześcijaństwo zakłada Boga, który jak chce (a chce) to ingeruje i łamie prawa natury. I to nie jest jakiś ludowy folklor, tylko oficjalna doktryna.
Powyżej opisałem co według mnie twierdzi Heller. Teraz napiszę co ja sądzę o chrześcijańskim Bogu. W chrześcijaństwie, a mam na myśli tylko naukę Jezusa (Chrześcijanizm Jezusowy Rudymentarny), nie chodzi o naginanie i łamanie praw natury, a raczej o zrozumienie i dostosowanie się do nich. Prawo natury, tak jak Bóg Adama, Abrahama,  Izraelitów, Żydów i chrześcijan jest - niezmienne, nieprzejednane, sprawiedliwe i …. takie tam – to jest podstawowa doktryna. Rozumiesz? W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego. Szkoda tylko, że w dyskusjach o chrześcijaństwie, zarówno protagoniści i antagoniści, koncentrują się na cudach – czyli na efektach, zakładanej z góry  możliwości łamania/ naginania praw natury.

InspektorGadżet napisał(a): Ech 
Teista napisał(a):Heller jest teistą naturalistycznym – mocnym
Nie ma czegoś takiego jak naturalizm mocny czy słaby. Tak samo jak nie ma czegoś takiego jak teistyczny naturalizm, bo teizm z definicji przeczy naturalizmowi. No ale nie będę się kłócić o to słowo bo jest intuicyjne i sam go uważam. Należy tylko wiedzieć że jest to pojęcie błędne 
Wydzielono wiele teizmów, nawet teizm dialektyczny, bo teizm to nie tylko wiara ale również sfera poglądów, które można definiować i modyfikować. Wiary natomiast  nie zdefiniujesz i nie zmodyfikujesz, bo tak jak nadzieja i miłość – wymyka się kontroli.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
#36
Cytat:W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego.

Nijak nie. Zmartwychwstanie Jezusa to jest absolutna esencja chrześcijaństwa. Paweł pisał - jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara.

Cytat:Szkoda tylko, że w dyskusjach o chrześcijaństwie, zarówno protagoniści i antagoniści, koncentrują się na cudach – czyli na efektach, zakładanej z góry możliwości łamania/ naginania praw natury.
Bo cuda z punktu widzenia chrześcijaństwa SĄ istotne. Już nie mówiąc o wcieleniu i zmartwychwstaniu Jezusa, które są absolutnie najistotniejsze.
Nie będzie mi Chrystus panem, niech krew swoją sam pije.
Mój jest udział w jeziorze ognia i siarki.

Moja twórczość: https://ateista.pl/showthread.php?tid=14690
Odpowiedz
#37
Adeptus napisał(a):
Cytat:W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego.

Nijak nie. Zmartwychwstanie Jezusa to jest absolutna esencja chrześcijaństwa. Paweł pisał - jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara.

Cytat:Szkoda tylko, że w dyskusjach o chrześcijaństwie, zarówno protagoniści i antagoniści, koncentrują się na cudach – czyli na efektach, zakładanej z góry  możliwości łamania/ naginania praw natury.
Bo cuda z punktu widzenia chrześcijaństwa SĄ istotne. Już nie mówiąc o wcieleniu i zmartwychwstaniu Jezusa, które są absolutnie najistotniejsze.
Absolutną esencją chrześcijaństwa jest zrozumienie i naśladowanie Jezusa, a nie wiara w Jego zmartwychwstanie. Wiara nie ma tu żadnego znaczenia, a wiara w zmartwychwstanie (biologiczne) to folklor w czystej postaci. Tak na marginesie to, moim zdaniem, wiara jest daremna - prawie zawsze. Cuda są istotne, ale dla katolików i zgadzam się z Tobą, są absolutnie najistotniejsze.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
#38
Hej, hej - porzućmy tę teologiczną paplaninę.
Kiedyś popełniłem wątek o tym, że teizm i nauka spotykają się w pewnym osobliwym punkcie, który jest tajemnicą.
Można tu stosować różne tagi (Bóg, osobliwość etc.) ale fakt pozostaje faktem.
Ani Pierwszy Poruszyciel ani To Cuś nie miało czasu przed powstaniem czasu, żeby stał się czas.
I to jest piękne.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#39
Teista napisał(a):.
Absolutną esencją chrześcijaństwa jest zrozumienie i naśladowanie Jezusa, a nie wiara w Jego zmartwychwstanie
To tylko twoje mniemanie. A twoje mniemanie nie ma mocy sprawczej

Teista napisał(a):Wydzielono wiele teizmów
Nie wydzielono. Bo teizm to wiara w to że istnieje Bóg który działa w świecie. I tyle

Teista napisał(a):wiara jest daremna - prawie zawsze
Wykaż że świat obiektywnie istnieje
Odpowiedz
#40
Adeptus napisał(a):
Cytat:Michał Heller w dyskusji z Dawkinsem powiedział mniej więcej, że Bóg to racjonalność.
Potem dyskusji było coś o racjonalności przez duże R i małe r.

dyskusja Dawkins Heller

Zastanawiam się czy nie jest to oświeceniowe wyobrażenie Boga.

Pisałem, że Heller to heretyk.
Nie wiem czy jego myśl jest herezją w kościele..
Twierdzi on, że w dziele stworzenia został zrealizowany racjonalny zamysł Boga. Bóg myśli matematycznie.
Źródłem takiego myślenia jest min Pitagoras.
Czy poglądy Hellera nie są w istocie Deistyczne?
Trzeba podważyć wszystko co da się podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, co podważyć się nie da. T.K.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości