Bardzo a propos
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Matematyczność wszechświata
|
07.05.2021, 20:33
Liczba postów: 20,924
Liczba wątków: 214 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 963 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Bardzo a propos
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
09.05.2021, 16:22
dammy napisał(a): "Matematyka przez duże M istnieje poza czasem, jest wieczna i niezmienna. Nie jest ona wyrażona za pomocą żadnych zapisów i symboli. Po prostu jest. Wszystko, co byłoby z nią sprzeczne, nie może istnieć. Wszystko, co istnieje, podlega jej logice. Jest ona rzeczywistością najbliższą Platońskiemu światu „boskich idei"To jest bardzo rozwlekle napisany ekwiwalent "bo tak". Nie powinno Cię dziwić, że nie jestem usatysfakcjonowany. dammy napisał(a): Metafizyczny idealny matematyk to przecież nie jest realny byt. Służy on do intuicyjnego zrozumienia "natury matematyki" (termin użyty przez Thoma w 1974 roku) z punktu widzenia platońskich i racjonalnych koncepcji filozofii matematyki.Po stwierdzeniu "nie jest realny" chyba nie powinno się pojawić "służy on do" ![]() Kupuję to na poziomie "sposobu mówienia" o zaskakującej matematyczności rzeczy, ale poza tym to na razie nonsens. dammy napisał(a): Tylko "idealny matematyk" może poznać dokładną rzeczywistość wszystkich przedmiotów matematycznych. W tym temacie napisałem Ci chyba wszystko co mam do powiedzenia.I dalej nic nie wiadomo. dammy napisał(a): "Sprzeczność z Matematyką wyklucza z istnienia. Struktura świata nie ma wpływu na Matematykę. Świat może realizować tylko te możliwości, które są dopuszczalne przez pole racjonalności." str.100 tamżeCo to jest pole racjonalności? Powinienem jeszcze dodać żeby nie zmyślać nowych pojęć ad infinitum próbując wyjaśnić stare. dammy napisał(a): Jest jak najbardziej konkretna gdyż metody dowodzenia wchodzą w skład matematyki, która jest tworem ludzkim, a zatem obarczona w pewnym stopniu umownością. Więc Twoje porównanie nie jest trafione.Przypomnijmy, ze pytanie było o to, czy reguły dowodzenia są wyryte w spiżu. Odpowiedź "w matematyce jest wiele metod dowodzenia" nie odpowiada na to pytanie, a moje porównanie jest adekwatne ![]() Nowa odpowiedź w cytacie natomiast sugeruje, że nie, bo umowność reguł to przeciwieństwo "wyrycia w spiżu". To jak to jest? dammy napisał(a): Ale w takim razie trzeba to wyrażenie doprecyzować. Przez dodatkową informację (np: w formie matematycznej) w jakiej strukturze/systemie (np: L3). Więc to dokładnie nie jest to samo. To jest matematyka i rozbijamy się tu o formy zapisu.Ano, ale to właśnie sprawia, że mówienie o jakichś niezmiennych regułach gry, czyli wg Ciebie Matematyce, ma chyba niewiele sensu, zwłaszcza gdy jeszcze dorzuci się powyższą umowność co do formalizmu. Kiedy zatem zbliżamy się chociaż do tej Matematyki? Bo na razie nasuwają się nic nie znaczące odpowiedzi jak "zawsze" albo "nigdy", albo "nie da się stwierdzić". dammy napisał(a): Ale zwróć uwagę, że nie jestem matematykiem więc pytanie czy to już Matematyka to raczej jednak nie do mnie.Matematycy zajmują się matematyką. O Matematykę chciałbym zapytać Matematyków, ale już wiem, że to nierealne byty, więc kolejne osoby do pytania to chyba właśnie istniejący nie-Matematycy wierzący jednak w Matematykę ![]()
07.09.2021, 12:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.09.2021, 12:17 przez InspektorGadżet.)
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 19 Dołączył: 08.2020 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Tradi katolik dammy napisał(a):Reguły gry dotyczą nie tylko obiektów fizycznych, ale również abstrakcyjnych Na jakiej podstawie tak sądzisz? Księżniczka Yona uzywająca smoczej magii może mieć w nosie prawidła rzeczy i może się transformować. A już całkiem poważnie to taki foton ma w dupie jedną z podstawowych wielkości fizycznych i jest bezmasowy. No chyba że nie rozumiem co chcieliście przekazać i źle mówię Co to są te reguły gry? zefciu napisał(a):Natomiast monizm zakłada Tak poza tematem. Ale są różne rodzaje monizmu. Czytałem kiedyś o monizmie który akcetpuje istnienie bytów duchowych
07.09.2021, 18:40
Liczba postów: 465
Liczba wątków: 2 Dołączył: 08.2020 Reputacja: 134 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Żadne InspektorGadżet napisał(a):dammy napisał(a):Reguły gry dotyczą nie tylko obiektów fizycznych, ale również abstrakcyjnych Księżniczka Yona może mieć gdzieś prawa fizyki, ale jej twórcy bez których by nie istniała wykorzystują je nie łamiąc ich. Jej różowe włosy to przecież efekt odbicia światła od odpowiednio przygotowanej powierzchni o pewnej długości fali w zakresie promieniowania widzialnego. Z punktu widzenia fizykalizmu, a nieprzypadkowo się na niego powołuję gdyż jesteśmy w dziale matematyczność wszechświata, a fizyka jest zapisywana przedmiotami matematycznymi to nawet inwencję twórczą autorów da się opisać wedle prawideł matematycznych. Oczywiście nie dla każdego wytłumaczenie wszystkiego za pomocą zjawisk fizycznych, a zatem działań matematycznych jest wystarczające. Nie przeszkadza to jednak w stwierdzeniu, że księżniczka Yona powstała i istnieje dzięki prawom fizyki może być prawdziwe. Tak jak księżniczka Yona transformując się dzięki smoczej magii ma prawa fizyki w głębokim poważaniu również w sumie może być prawdziwe choć tutaj trzeba wziąć pod uwagę parę innych jeszcze elementów. InspektorGadżet napisał(a): A już całkiem poważnie to taki foton ma w dupie jedną z podstawowych wielkości fizycznych i jest bezmasowy. No chyba że nie rozumiem co chcieliście przekazać i źle mówię Fermiony Weyla też są bezmasowe. I jeszcze inne cząstki elementarne. Poza tym foton posiada energię, a energia jest ściśle powiązana z masą. Foton może się zderzyć się z cząstką posiadającą masę spoczynkową, działa na niego zakrzywiająca się czasoprzestrzeń czyli rzecz powiązana z grawitacją. A grawitacja jest ściśle związana z masą. Niektóre cząstki elementarne zyskują masę dopiero w polu Higgsa, Masę można zmienić na energię, a od jakiegoś czasu wiadomo, że energię w masę. Wśród cząstek wirtualnych można spotkać się z fotonami posiadającymi masę spoczynkową. Ogólnie cząstki bezmasowe nie wywracają do góry nogami oddziaływań kwantowych, a ich istnieniem nie da się zakwestionować matematyczności wszechświata. InspektorGadżet napisał(a): Co to są te reguły gry? Wszystkie przedmioty i zdarzenia matematyczne, których da się potwierdzić prawdziwość oraz te działania matematyczne dzięki, którym da się określić prawdziwość lub fałszywość danego założenia czy działania matematycznego. W tym znaczeniu tej frazy użyłem.
07.09.2021, 18:47
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 19 Dołączył: 08.2020 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Tradi katolik dammy napisał(a):Księżniczka Yona może mieć gdzieś prawa fizyki, ale jej twórcy bez których by nie istniała wykorzystują je nie łamiąc ich Ale ja mówię o bytach abstrakcyjnych a nie o ich domniemanych twórcach dammy napisał(a):Fermiony Weyla też są bezmasowe. I jeszcze inne cząstki elementarne. Poza tym foton posiada energię, a energia jest ściśle powiązana z masą. Foton może się zderzyć się z cząstką posiadającą masę spoczynkową, działa na niego zakrzywiająca się czasoprzestrzeń czyli rzecz powiązana z grawitacją. A grawitacja jest ściśle związana z masą Ale nie można obliczyć masy fotonu. Poza tym, spekuluje się że Czarne dziury również pochłaniają byt abstrakcyjny jakim jest czas
Liczba postów: 465
Liczba wątków: 2 Dołączył: 08.2020 Reputacja: 134 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Żadne InspektorGadżet napisał(a): Ale ja mówię o bytach abstrakcyjnych a nie o ich domniemanych twórcach O jakie byty abstrakcyjne Ci chodzi? W cytowanym przez Ciebie fragmencie mojego postu nawiązywałem do tych działań matematycznych, które nie mają zastosowania w dzisiejszej fizyce czy innych naukach. Choć nasza matematyka oparta jest o abstrakcyjne formy zapisu to rozwiązania działań nie mających żadnego zastosowania (przynajmniej na dzień dzisiejszy) w opisie naszego świata, naszych wynalazków i wszystkiego z czym mamy do czynienia to już kompletna abstrakcja. Ale to też jest matematyka. W poprzednich postach nawiązywałem do platońskiej idei matematycznej natury wszechświata jaką jest istnienie abstrakcyjnego bytu, który nie został stworzony przez ludzi, ale jest on odkrywany za pomocą umownego języka jakim jest nasza ludzka matematyka. Ten byt to ścisłe reguły gry, które ludzie poznali, poznają, będą poznawać oraz są teoretycznie do poznania, ale ludzie możliwe, że nigdy ich nie poznają. Można ten byt nazwać matematycznością wszechświata, idąc za Hellerem Matematyką czy jak się chce. Obejmuje zasady działania wszechświata, których nie da się obejść jak i udowadnialne założenia i działania matematyczne na poziomie zupełnej abstrakcji. Nie chcę się już powtarzać. Pisałem o tym w raz z cytatami i odniesieniami w tym topicu w postach nr 133, 149, 158. Podobne ujęcie mają racjonaliści: "Ten pragmatyczny tok rozumowania przemawia na rzecz poglądu, że świat jest matematyczny sam w sobie, a matematyzowalny w naszym umyśle (nawiązuję tu do wpisu dra Stacewicza z 28.XII.2016)." https://marciszewski.eu/?p=8976 Czyli idąc za tym matematyczność wszechświata jako zasada nie została sformułowana przez człowieka, a jedynie odkryta w przeciwieństwie do umowności określeń wielu obiektów i zdarzeń w tym także naszej matematyki jaką znamy. Warto jednak stwierdzić, że mimo wielu wybitnych racjonalistów (Albert Einstein, Alan Turing) oraz platoników (Georges-Henri Lemaître) nie jest to powszechnie przyjęty matematyczny punkt widzenia. Konstruktywiści, intuicjoniści czy osoby zajmujące się metamatematyką odrzucają taką abstrakcyjną formułę Matematyki, matematyczności czy jak to zwał. InspektorGadżet napisał(a): Ale nie można obliczyć masy fotonu. Poza tym, spekuluje się że Czarne dziury również pochłaniają byt abstrakcyjny jakim jest czas Foton masę spoczynkową ma ściśle określoną i jest ona równa 0. Ma również określoną liczbę spinową równą 1. Jest więc fizyczną jednostką elementarną, jednym z bozonów. Natura czasu jest przedmiotem sporów. Dla jednych po odkryciu ogólnej teorii względności czas stał się z bytu abstrakcyjnego elementem fizyki naszego wszechświata, inni są zwolennikami koncepcji wieloczasu jeszcze inni uważają czas jako przejaw zmysłowego i intuicyjnego postrzegania rzeczywistości. Jeśli dodamy do tego abstrakcyjne dywagacje filozofów to mamy niezły chaos. A co się dzieje pod horyzontem zdarzeń to dokładnie nie wiadomo. Istnieją teoretyczne rozważania, jedne bardziej prawdopodobne, inne mniej. I to wszystko. Ja w spekulacyjne piętrusy nie wchodzę. Zresztą za cienki na to jestem.
10.06.2022, 22:28
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 9 Dołączył: 10.2016 Reputacja: 125 Płeć: nie wybrano Wyznanie: brak Adeptus napisał(a):Przepraszam za necroposting, ale długo byłem w "zaświatach" i straciłem rachubę czasu (znaczy się dostałem bana). Moje pytanie jest proste.Cytat:W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego. Co jest ważniejsze w chrześcijańskiej technologii zbawienia? Wypociny Pawła, czy zapisane słowa w NT samego Jezusa Chrystusa??? Odpowiesz?
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
13.06.2022, 11:20
Teista napisał(a):Adeptus napisał(a):Przepraszam za necroposting, ale długo byłem w "zaświatach" i straciłem rachubę czasu (znaczy się dostałem bana). Moje pytanie jest proste.Cytat:W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego. Jak necroposting, więc kolega może się nie odezwie, to już muszę się spytać w zastępstwie, które słowa Jezusa Chrystusa masz na myśli. Te wypowiadane podczas wskrzeszania Łazarza? Zamiany wodę w wino? Te wypowiadane do uczniów po Zmartwychwstaniu? W zasadzie każdą odpowiedzią sam sobie zaprzeczasz, gdyż jeżeli odpowiesz "tak", to okaże się, że opisywane przez Ciebie "folklor" to słowa Jezusa Chrystusa z NT właśnie. Jeżeli odpowiesz "nie", to okaże się, że tylko niektóre słowa Jezusa Chrystusa z NT uważasz za esencję chrześcijaństwa, a inne nie. Ciekaw jestem, jakie podasz kryterium ponad "bo ja tak uważam".
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
15.06.2022, 22:17
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 9 Dołączył: 10.2016 Reputacja: 125 Płeć: nie wybrano Wyznanie: brak bert04 napisał(a):Dziękuję, że zastępujesz...Teista napisał(a):Adeptus napisał(a):Przepraszam za necroposting, ale długo byłem w "zaświatach" i straciłem rachubę czasu (znaczy się dostałem bana). Moje pytanie jest proste.Cytat:W którym miejscu Bóg złamał prawa natury? Wskrzeszenie Łazarza, zmianę wody w wino i zmartwychwstanie Jezusa (?) - to wszystko folklor, a esencją chrześcijaństwa jest zupełnie co innego. Które słowa JC mam na myśli?? Tylko te, które odnoszą się do rzeczywistości. Zmartwychwstanie po 3 lub 4 dniach - wierzysz w to?? ![]() Czy naprawdę trzeba wierzyć w Trójcę Przenajświętszą i wszystkie inne założenia systemu przedstawione w Wyznaniu Wiary i w to. że oczekujesz wskrzeszenia wszystkich umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie... Serio ![]() Wybieram to co mi pasuje, bo jestem materialistą. A co z Pawłem. Był neofitą, a z neofitą nie warto nawet zaczynać dyskusji.
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
25.11.2022, 11:42
Liczba postów: 20,924
Liczba wątków: 214 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 963 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia zefciu napisał(a):Adeptus napisał(a): Pisałem, że Heller to heretyk.No tak. Jeśli Jego Świątobliwość Adeptus wydał ekskomunikę na Hellera, to pozostaje nam tę ekskomunikę uznać i rzeczywiście uznać Hellera za heretyka. Faktycznie, ktoś kto nazwał Pana Boga w Trójcy Jedynego "zapchajdziurą" powinien co najmniej spłonąć na stosie (po uprzednim wypatroszeniu).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|