Fizyk napisał(a): Co prawda nie o to pytałem, ale Ci odpowiem. Wyobraź sobie, że nie jesteś pierwszym, który na to wpadł, i tak właśnie powstały mapy świata... tak, te kuliste.
No właśnie tak nie powstały. Bo mapy całej ziemi (globus) powstały z... wyobraźni. Z nieba wyobrażono sobie, że "ziemia jest kulą" i narysowano.... "mapę całej ziemi".
Jak dotąd bowiem nie ma żadnego sensownego sposobu aby np. poprawnie ustalić kąty i odległości między trzema bardzo odległymi punktami na ziemi (np. NYC, Władywostok i Przylądek Dobrej Nadziei). [Loty kosmiczne to oszustwo, fakt medialny]. Stąd mapy można sobie wyrysowywać w miarę dowolnie (mapy wielkich obszarów!). W zależności od tego co i jak tam loża masońska ogłosi (że "czym jest ziemia"). "W miarę dowolnie" bo dla wielkich obszarów możliwości naciągania są wielkie. Dla mieszkańca Afryki nie ma bowiem wielkiego znaczenia czy Przylądek Dobrej Nadziei narysuje się na mapie kilka tysięcy km bliżej czy dalej od Ziemi Ognistej. Lokalnie nic się bowiem nie zmieni (ani w okolicy Przylądka, ani w okolicy Ziemi Ognistej). Ale kształt całej ziemi- może być zasadniczo różny.
Być może nie wiedziałeś, ale aby zajść wysoko w kartografii, to koniecznie trzeba się zapisać do jakiejś loży masońskiej lub pokrewnego "zakonu".
Być może tego nie rozumiesz ale to jest oszustwo, ta teza: "znamy dokładna mapę całej ziemi".
Nic z tych rzeczy! Jest dokładnie tak jak było dawniej: rysuje się mapy całego świata...z głowy, wedle wyobrażeń o całym świecie. Chcesz się o tym przekonać ? To najlepiej płyn na dalekie południe. [Choć może lepiej nie, bo śmierci Ci jednak nie życzę.]
Cytat:Jestem w punkcie o długości i szerokości geograficznej (x,y). Wyruszam z niego w kierunku a (a to kąt: 0 stopni to północ, 90 stopni to wschód itd.) i pokonuję odległość d. Jakie są moja długość i szerokość geograficzna (x', y') po tej podróży?
Ale "północ" i "wschód" to są pojęcia wynikające (także) z nieba ! Globalista ma jakieś tam wyobrażenia o północy i wschodzie, bo globalista jak to każdy biurokrata woli mieć "od razu ujednolicone". A bardzo dobrze ujednolica mu się w jakimś tam modelu, np. kulistym.
A tu trzeba na odwrót.
Najpierw poznać kształt ziemi i rozkład lądów, a potem dopiero nanosić "północ/wschód/zachód/południe" na poszczególne punkty ziemi.