To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polska dla wszystkich...tylko nie Polaków
#21
kmat napisał(a): I tak i nie. Jeśli przetłumaczyć z pelikaniego na polski "Polaków" jako narodowców, to oczywiście POPiS w ich oczach straci. Tu pojawiają się jednakże dwa problemy:
1) "Polacy" czyli narodowcy i tak dobrego zdania o POPiSie nie mają, więc efekt będzie niewielki. Co w końcu zmieni zmiana opinii z bardzo złej na bardzo bardzo złą.
2) "Polaków" czyli narodowców jest wśród realnych Polaków garstka i mało kogo oni realnie obchodzą. Tak samo jak mało kogo obchodzi MN.
Reasumując wpływ przepychanek wokół MN na wybory jest porównywalny ze znaczeniem samego okołomarszowego środowiska, czyli marginalny.

Polacy to pojęcie szersze niż narodowcy. Liczę bardzo na to, że znaczna część zwolenników PiSu się nawróci na prawdziwą prawicę. Zresztą już wielu się zdążyło odwrócić od PiSu po tym, co ten rząd przez całą kadencję wyrabiał.

Wśród zwolenników PiSu jest/było sporo wartościowych osób, które najzwyczajniej w świecie dały się nabrać.
Odpowiedz
#22
Heh .... a dlaczego nie da się zorganizować parady niepodległości, tylko zawsze musi to być marsz?

I dla odmiany pochwalę Dudę, za jego pomysł marszu dla wszystkich. Działania są spóźnione o kilka tygodni, jeżeli nie miesięcy ale ogólnie słuszne. Na ten moment o dziwo  największy syf nie jest winą polityków, ale narodowców, którzy nie chcą zrezygnować (nawet w drodze wyjątku) z własnej imprezy. Tak jakby nie liczyło się uczczenie święta ale o udowodnienie, który marsz jest prawdziwszy, ewentualnie promocja własnych organizacji. Chyba wzięcie udziału w uroczystościach państwowych nie jest dla narodowca żadną ujmą?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#23
DziadBorowy napisał(a): Heh .... a dlaczego nie da się zorganizować parady niepodległości, tylko zawsze musi to być marsz?

I dla odmiany pochwalę Dudę, za jego pomysł marszu dla wszystkich. Działania są spóźnione o kilka tygodni, jeżeli nie miesięcy ale ogólnie słuszne. Na ten moment o dziwo  największy syf nie jest winą polityków, ale narodowców, którzy nie chcą zrezygnować (nawet w drodze wyjątku) z własnej imprezy. Tak jakby nie liczyło się uczczenie święta ale o udowodnienie, który marsz jest prawdziwszy, ewentualnie promocja własnych organizacji. Chyba wzięcie udziału w uroczystościach państwowych nie jest dla narodowca żadną ujmą.

Wzięcie udziału w tej państwowej oficjałce robionej pod międzynarodową publiczkę byłoby ujmą dla narodowców. MN to oddolna, społeczna inicjatywa, a nie jakieś rządowe ceremoniały. MN to już tradycja, duch walki, uczucia, głos młodzieży uciskanej przez władzę. A to parszywe zagranie Dudy to próba przejęcia MN, kradzież własności intelektualnej narodowców i przerobienie jej na swoją modłę. Gdyby narodowcy się poddali, to byłby to koniec tego MN w dotychczasowej odsłonie. To już nie byłby ten sam marsz.
Odpowiedz
#24
towarzyski.pelikan napisał(a): A ja staram się dostrzec pozytyw tego szumu. Mianowicie, POPiSowy duet mocno straci wizerunkowo w oczach samych Polaków i przy najbliższych wyborach te kurwy zostaną raz na zawsze odciągnięte od koryta.

I właśnie o to mi chodzi. Nie zależy ci na uczczeniu święta tylko na wykorzystaniu go do walki politycznej...

Peowcy z pisowcami, narodowcami etc. powinni iść wspólnie uczcić to święto.

DziadBorowy napisał(a):  największy syf nie jest winą polityków, ale narodowców

To też politycy...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#25
lumberjack napisał(a): I właśnie o to mi chodzi. Nie zależy ci na uczczeniu święta tylko na wykorzystaniu go do walki politycznej...

Peowcy z pisowcami, narodowcami etc. powinni iść wspólnie uczcić to święto.
To już pomówienie.

Mnie zależy na uczczeniu tego święta w sposób godny. A przy okazji dostrzegam też plusy szumu. Jedno drugiemu nie przeszkadza. 

Narodowcy zapraszali przecież całą resztę do wspólnego marszu, ale tamci nie byli zainteresowani. Więc miej pretensje nie do narodowców, tylko do całej reszty, że nie chciała się zsolidaryzować, tylko robiła wszystko, by tym narodowcom dokopać.
Odpowiedz
#26
towarzyski.pelikan napisał(a): Wzięcie udziału w tej państwowej oficjałce robionej pod międzynarodową publiczkę byłoby ujmą dla narodowców. MN to oddolna, społeczna inicjatywa, a nie jakieś rządowe ceremoniały. MN to już tradycja, duch walki, uczucia, głos młodzieży uciskanej przez władzę. A to parszywe zagranie Dudy to próba przejęcia MN, kradzież własności intelektualnej narodowców i przerobienie jej na swoją modłę. Gdyby narodowcy się poddali, to byłby to koniec tego MN w dotychczasowej odsłonie. To już nie byłby ten sam marsz.

Narodowcy jako organizacja antypaństwowa. Czemu mnie to nawet nie dziwi.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#27
DziadBorowy napisał(a): Narodowcy jako organizacja antypaństwowa. Czemu mnie to nawet nie dziwi.

Gdyby państwo sprzyjało patriotom, to nie byliby organizacją antypaństwową. Tak się składa, że państwo polskie patriotom nie sprzyja. Miejmy nadzieję, że niebawem to się zmieni Uśmiech
Odpowiedz
#28
No jak nie sprzyja, jak w państwie polskim na każdym państwowym stołku sieci prawdziwy Polak patriota? Jak to się stało, że pomiędzy 2015 a 2017 państwo i władza była cacy, a teraz nagle państwo i władza są be, mimo, iż to jest to samo państwo i ci sami ludzie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#29
towarzyski.pelikan napisał(a): Mnie zależy na uczczeniu tego święta w sposób godny

To zjedz coś smacznego, zaszczep się, przeczytaj ciekawą książkę, skoś trawnik - więcej będzie pożytku niż z tej 100-letniej Stypy Narodowej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#30
Nie wiadomo jak to się ułoży, ale jestem w Warszawie 11 i tak.
Wrona Orła nie pokona jak to mówią, MO Gestapo i inne tam takie
[Obrazek: attachment.php?aid=832]


Załączone pliki
.jpg   45590107_10214567208826789_3386095870490443776_n.jpg (Rozmiar: 25.88 KB / Pobrań: 166)
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#31
towarzyski.pelikan napisał(a): Polacy to pojęcie szersze niż narodowcy. Liczę bardzo na to, że znaczna część zwolenników PiSu się nawróci na prawdziwą prawicę.
Ja również na to liczę. Wtedy wprawdzie jest ryzyko, że w Sejmie będzie więcej nazioli w typie Winnickiego, ale dzięki temu PiS nie będzie mieć ani większości, ani zdolności koalicyjnej i rządzić będzie nieprawdziwa prawica, czy też lewicowa prawica, z udziałem prawicowej lewicy. Czyli jakaś koalicja powszechnego antykaczyzmu.
Odpowiedz
#32
DziadBorowy napisał(a): No jak nie sprzyja, jak w państwie polskim na każdym państwowym stołku sieci prawdziwy Polak patriota? Jak to się stało, że pomiędzy 2015 a 2017 państwo i władza była cacy, a teraz nagle państwo i władza są be, mimo, iż to jest to samo państwo i ci sami ludzie.

A kto powiedział, że pomiędyz 2015 i 2017 państwo i władza byli cacy? :o
Odpowiedz
#33
towarzyski.pelikan napisał(a): A kto powiedział, że pomiędyz 2015 i 2017 państwo i władza byli cacy? :o
Np. Kowalski, który deklarował, że jest gotów bić się na ulicy za prawo Dudy do łamania Konstytucji…
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#34
ZaKotem napisał(a): Ja również na to liczę. Wtedy wprawdzie jest ryzyko, że w Sejmie będzie więcej nazioli w typie Winnickiego, ale dzięki temu PiS nie będzie mieć ani większości, ani zdolności koalicyjnej i rządzić będzie nieprawdziwa prawica, czy też lewicowa prawica, z udziałem prawicowej lewicy. Czyli jakaś koalicja powszechnego antykaczyzmu.

Czemu Winnicki jest naziolem? Raczysz uargumentować? Dawno nie słyszałam większej bzdury.
Odpowiedz
#35
Smok Eustachy
Cytat:Nie wiadomo jak to się ułoży, ale jestem w Warszawie 11 i tak.
Wybierasz się na marsz morawiecki, czy bosakowski?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
#36
Dwa Litry Wody napisał(a): Wybierasz się na marsz morawiecki, czy bosakowski?
To pytanie może przeciążyć smokowi windowsa.

towarzyski.pelikan napisał(a): Liczę bardzo na to, że znaczna część zwolenników PiSu się nawróci na prawdziwą prawicę.
Zwolennicy PiSu najwyżej nawrócą się na jakiś kolejny pisoidalny wynalazek. Tak jak PiS powstał na ruinach niewiele się różniącego ROPu i prawego skrzydła AWS, a te z ruin niewiele się różniącej drobnicy typu ZCHN, KPN, RDR, PC itp., tak z ruin PiSu powstanie coś niewiele się różniącego. Narodowce, korwiny, monarchiści i inne chuje-muje z krainy deszczowców będą dla tego elektoratu za egzotyczne, aby coś tu ugrać.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#37
kmat napisał(a):  z ruin PiSu powstanie coś niewiele się różniącego.

Powstanie kolejny PIS. Tak samo jak zabraknie Kaczyńskiego (albo gdyby w ogóle go nie było), powstanie (albo byłby) inny Kaczyński który będzie robił, mówił i zachowywał się tak samo jak Kaczyński obecny.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#38
Smok Eustachy napisał(a): Wrona Orła nie pokona jak to mówią,

A kiedy ostatni raz widziałeś orła?
Za to wrony widuję codziennie - bardzo kumate ptaszyska.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#39
pilaster napisał(a): Powstanie kolejny PIS. Tak samo jak zabraknie Kaczyńskiego (albo gdyby w ogóle go nie było), powstanie (albo byłby) inny Kaczyński który będzie robił, mówił i zachowywał się tak samo jak Kaczyński obecny.
Niekoniecznie. Raczej powstaną kolejne PiSy. To środowisko od zawsze cierpiało na nadmiar fuehrerów. Raczej dojdzie do powtórzenia sytuacji z wczesnych 90-tych - milion pińćset partyjek gryzących się po kostkach. Oczywiście ktoś to w końcu pozbiera do kupy, ale szanse, że osiągnie autorytet porównywalny z JK raczej nie są wielkie, więc raczej przyszłe zjednoczenia będą bardziej przypominać AWS niż PiS.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#40
Uwaga, Gazeta Wyborcza ma już zdjęcia z MN, który się jeszcze nie odbył:
http://wyborcza.pl/7,75968,24023167,4-ko...ZHSMxUXv9o

Wielkie nieba  Zdziwko
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości