To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Światowy Pakt w sprawie Migracji
#61
lumberjack napisał(a):Szkoda mi moich nerwów no i nie chce mi się pilnować ludzi - nie lubię nad kimś stać jak kat nad dobrą duszą.
A to nie Ty się kiedyś chwaliłeś, że umiesz rzucić człowiekowi w twarz kurwą, bo to lepiej dyscyplinuje od spokojnego tłumaczenia "i wiem, sprawdziłem"? Uśmiech
Odpowiedz
#62
towarzyski.pelikan napisał(a): Joker, im biedniejsze, słabsze państwo, tym bogatsi i silniejsi obywatele. Narodowcy, wbrew pozorom, nie chcą wzmacniać państwa, tylko naród. To teraz może rozumiesz, czemu określanie narodowców mianem faszystów jest nie na miejscu.

T.P. naprawdę pieprzy trzy po trzy. Czy T.P. potrafi wymienić biedne i słabe państwa, które zamieszkują bogaci i silni obywatele? Czy ty w ogóle masz momenty zawahania przed klepnięciem palcem w klawiaturę? Duży uśmiech
Być może nie wszyscy narodowcy są faszystami, ale są nimi ci, którzy przy pomocy państwa pragną narzucić innym "narodowy" sposób bycia. A przecież, skoro deklarują oni, że obywatel musi podporządkować się idei "narodu" zdefiniowanej przez "narodników", to jasnym jest, że każdy kto optuje za takimi kategoriami dzielenia ludzi, po uzyskaniu władzy ma większe prawdopodobieństwo faszystą zostać.

towarzyski.pelikan napisał(a): Różnica pomiędzy moją pensją brutto a netto jest całkiem pokaźna. Nie pogardziłabym taką sumką. Zarabiam więcej niż przeciętny Polak, więc ta różnica jest u mnie większa, jednak ten Polak zarabiający mniej ode mnie, choć osiągnie mniejszy przyrost forsy, to ta zyskana sumka będzie miała dla niego jeszcze większe znaczenie niż dla mnie, bo im jesteś biedniejszy, tym złotówka jest dla Ciebie bardziej cenna.

Zatem zaprzeczasz, że Polacy się wzbogacą. Raz piszesz jedno, raz drugie. Idź już.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#63
ErgoProxy napisał(a): A skoro Polska jest światowa, to kosmopolita będąc obywatelem świata, jest obywatelem Polski. Między innymi. To jak to jest: chcesz kogoś wyrzucać z jego domu, w imię poszanowania miru w domu twoim własnym? Burdel masz w głowie; toteż tam go trzymaj - a nie rozwlekaj po Internetach...

Jeśli państwa miałyby być światowe, to po co w ogóle ten podział?
Nie lepiej tak jak w Keine grenzen?
Odpowiedz
#64
Wystarczy podział administracyjny.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
#65
Żarłak napisał(a): T.P. naprawdę pieprzy trzy po trzy. Czy T.P. potrafi wymienić biedne i słabe państwa, które zamieszkują bogaci i silni obywatele? Czy ty w ogóle masz momenty zawahania przed klepnięciem palcem w klawiaturę? Duży uśmiech
Skądże. Tylko powtarzam to, co wyczytałam w Najwyższym Czasie.

Cytat:Być może nie wszyscy narodowcy są faszystami, ale są nimi ci, którzy przy pomocy państwa pragną narzucić innym "narodowy" sposób bycia. A przecież, skoro deklarują oni, że obywatel musi podporządkować się idei "narodu" zdefiniowanej przez "narodników", to jasnym jest, że każdy kto optuje za takimi kategoriami dzielenia ludzi, po uzyskaniu władzy ma większe prawdopodobieństwo faszystą zostać.
Nikt nie chce "narodowości" narzucać państwowo. Przeciwnie, chcemy "narodowość" wyzwolić spod jarzma państwowości. A nie da się tego inaczej zrobić, jak poprzez dostanie się do rządu. 

Cytat:Zatem zaprzeczasz, że Polacy się wzbogacą. Raz piszesz jedno, raz drugie. Idź ju

Kolejny który nie potrafi czytać ze zrozumieniem.
Odpowiedz
#66
Lietuvas Kałakutas napisał(a):Jeśli państwa miałyby być światowe, to po co w ogóle ten podział?
Żeby, jak w jakimś państwie ludzie chorzy na idealizm - mogą być komuniści, mogą być narodowcy - przejmą władzę, dało się tę chorą komórkę łatwo odseparować od zdrowej tkanki i pokazywać ów zoolog wenezuelski palcem.
Odpowiedz
#67
towarzyski.pelikan napisał(a): Nikt nie chce "narodowości" narzucać państwowo. Przeciwnie, chcemy "narodowość" wyzwolić spod jarzma państwowości. A nie da się tego inaczej zrobić, jak poprzez dostanie się do rządu. 

Kiedy przestaniesz bredzić?

towarzyski.pelikan napisał(a): Kolejny który nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

Kiedy przestaniesz udawać, że nie rozumiesz co sama napisałaś?

Od kiedy to kilka stówek więcej w portfelu, które to po obniżeniu, bądź zlikwidowaniu podatków (np. ZUS), zostaną przeznaczone na opłaty dowodzą, że ktoś się wzbogaci? Dlaczego wypisujesz bzdety?

Kiedy Pelikan przełoży pieniądze ze stosu "podatki" na stos "opłaty zdrowotne i ubezpieczenia" to o ile się wzbogaci? Sto złotych miesięcznie? Pięćset? Tysiąc? Ile wzbogaci się przeciętny Nowak i czy te kilkaset zł miesięcznie dadzą mu poczucie, że już jest osobą zamożną? Raz, dwa! Przelicz to!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#68
Żarłak napisał(a): Kiedy Pelikan przełoży pieniądze ze stosu "podatki" na stos "opłaty zdrowotne i ubezpieczenia" to o ile się wzbogaci? Sto złotych miesięcznie? Pięćset? Tysiąc? Ile wzbogaci się przeciętny Nowak i czy te kilkaset zł miesięcznie dadzą mu poczucie, że już jest osobą zamożną? Raz, dwa! Przelicz to!

Dla Polaka zarabiajacego 4500 zł brutto to będzie ok. 2200 zł. To więcej niż czterokrotoność 500 +. Mało?
Odpowiedz
#69
towarzyski.pelikan napisał(a): Dla Polaka zarabiajacego 4500 zł brutto to będzie ok. 2200 zł.
Co będzie 2200? Jak całkowicie zlikwidujemy Najjaśniejszą, a emerytom pozwolimy zdychać z głodu?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#70
Oczywiście, część z tego pójdzie na emerytury wg nowego systemu, gdzie dzieci będą się składać na emerytury rodziców. Im więcej dany emeryt będzie miał dzieci, tym wyższą będzie miał emeryturę.
Odpowiedz
#71
towarzyski.pelikan napisał(a): Oczywiście, część z tego pójdzie na emerytury wg nowego systemu, gdzie dzieci będą się składać na emerytury rodziców.
Część z czego?
Cytat:Im więcej dany emeryt będzie miał dzieci, tym wyższą będzie miał emeryturę.
Czyli pieniądze, które odłożył ciężką pracą przepadną.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#72
zefciu napisał(a): Część z czego?

Z tej kwoty, o którą się wzbogaci.

Cytat:Czyli pieniądze, które odłożył ciężką pracą przepadną.
Gdzie przepadną? Na jego emeryturę pracują jego dzieci, a on pracuje na emeryturę swoich rodziców. Nic nie przepadnie.
Odpowiedz
#73
towarzyski.pelikan napisał(a): Gdzie przepadną? Na jego emeryturę pracują jego dzieci, a on pracuje na emeryturę swoich rodziców. Nic nie przepadnie.
Umawiał się z państwem, że dostanie emeryturę za swoją pracę. A tu nagle reguły się zmienią i zamiast emerytury od państwa ma domagać się alimentów od dzieci.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#74
ErgoProxy napisał(a):
lumberjack napisał(a):Szkoda mi moich nerwów no i nie chce mi się pilnować ludzi - nie lubię nad kimś stać jak kat nad dobrą duszą.
A to nie Ty się kiedyś chwaliłeś, że umiesz rzucić człowiekowi w twarz kurwą, bo to lepiej dyscyplinuje od spokojnego tłumaczenia "i wiem, sprawdziłem"? Uśmiech

Bo umim :-) i kulkami z glutów też potrafię :-P ale po co w ogóle użerać się z ludźmi, skoro ogromną liczbę rzeczy można robić samemu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#75
lumberjack napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
lumberjack napisał(a):Szkoda mi moich nerwów no i nie chce mi się pilnować ludzi - nie lubię nad kimś stać jak kat nad dobrą duszą.
A to nie Ty się kiedyś chwaliłeś, że umiesz rzucić człowiekowi w twarz kurwą, bo to lepiej dyscyplinuje od spokojnego tłumaczenia "i wiem, sprawdziłem"? Uśmiech

Bo umim :-) i kulkami z glutów też potrafię :-P ale po co w ogóle użerać się z ludźmi, skoro ogromną liczbę rzeczy można robić samemu.

Ponieważ nie ze wszystkimi ludźmi trzeba się użerać i wypracowują oni zysk większy niż jeden li tylko Lumberginio ;-) Lumber znajduje podLumberów, podLumbery zarabiają pensję, Lumber oszczędza swoje zdrowie, zarabia hajs i dożyje emerytury oraz wnuków. I wszyscy są szczęśliwi.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#76
zefciu napisał(a):
towarzyski.pelikan napisał(a): Gdzie przepadną? Na jego emeryturę pracują jego dzieci, a on pracuje na emeryturę swoich rodziców. Nic nie przepadnie.
Umawiał się z państwem, że dostanie emeryturę za swoją pracę. A tu nagle reguły się zmienią i zamiast emerytury od państwa ma domagać się alimentów od dzieci.

Przecież będzie okres przejściowy, ludzie będą o tym odpowiednio wcześnie informowani.
Odpowiedz
#77
towarzyski.pelikan napisał(a): Oczywiście, część z tego pójdzie na emerytury wg nowego systemu, gdzie dzieci będą się składać na emerytury rodziców. Im więcej dany emeryt  będzie miał dzieci, tym wyższą będzie miał emeryturę.

Przecież dzieci z natury rzeczy troszczą się o rodziców, więc po co to formalizować? No chyba że są jakieś źle wychowane, ale jak ktoś źle wychowuje obywateli, to nie powinien być nagradzany. Ludzie będą więc płodzić dzieci, aby zapewnić sobie przyszłość, państwo będzie słabe (bo niepotrzebne) a naród silny i zamożny jak w Kongo.
Odpowiedz
#78
ZaKotem napisał(a): Przecież dzieci z natury rzeczy troszczą się o rodziców, więc po co to formalizować? No chyba że są jakieś źle wychowane, ale jak ktoś źle wychowuje obywateli, to nie powinien być nagradzany. Ludzie będą więc płodzić dzieci, aby zapewnić sobie przyszłość, państwo będzie słabe (bo niepotrzebne) a naród silny i zamożny jak w Kongo.

Będzie to motywować obywateli do rozmnażania oraz wychowywania dzieci w taki sposób, żeby te potrafiły pracować, a tym samym zadbać o swoich rodziców na starość. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.

Dzisiaj z podatków i składek obywatela opłacane są zasiłki dla nierobów, którym się podobno należy za sam fakt istnienia.
Odpowiedz
#79
towarzyski.pelikan napisał(a): Dla Polaka zarabiajacego 4500 zł brutto to będzie ok. 2200 zł. To więcej niż czterokrotoność 500 +. Mało?

Nie mało i nie dużo. Skąd wzięłaś tę kwotę?

towarzyski.pelikan napisał(a): Przecież będzie okres przejściowy, ludzie będą o tym odpowiednio wcześnie informowani.

Więc tak jak napisałem, zaprzeczasz sama sobie. Pierwotnie napisałaś, że obywatele wzbogacą się natychmiastowo. Teraz piszesz coś innego. W dodatku wychodzi, że zarabiający 4500 brutto wcale nie będzie miał co miesiąc więcej o 2200, tylko mniej. Weź to wszystko przemyśl zanim zaczniesz wymyślać, bo głupoty tobie wychodzą, które musisz cały czas prostować.

towarzyski.pelikan napisał(a): Oczywiście, część z tego pójdzie na emerytury wg nowego systemu, gdzie dzieci będą się składać na emerytury rodziców. Im więcej dany emeryt będzie miał dzieci, tym wyższą będzie miał emeryturę.
towarzyski.pelikan napisał(a): Będzie to motywować obywateli do rozmnażania oraz wychowywania dzieci w taki sposób, żeby te potrafiły pracować, a tym samym zadbać o swoich rodziców na starość. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.

Czyli wg ciebie Polaków miałoby być coraz więcej z pokolenia na pokolenie.

1. Kto te dzieci zmusi do płacenia?
2. Kto będzie płacił na bezdzietnych (z różnych powodów)?
3. Kto opłaci rodziców dzieci, które zmarły w różnych okolicznościach?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#80
Nieśmiało chciałem zauważyć, że rozważamy tutaj postulat powrotu do solidarności w ramach klanu (żeby na emeryta składał się jego klan) w zamian za zniesienie solidarności w wymiarze narodu (bo obecne na emeryta składa się cały naród). Pelunię solidarność narodowa uwiera. Co z ciebie, kurna, za narodowiec?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości