To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Biblia jako słowo od Boga, czyli informacyjna polityka biblijnego Boga
#41
Nie uważam, żeby trzeba było odpowiadać na każdą głupotę napisaną na forum, ale czasami głupoty potrafią natchnąć Oczko
"Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat." (Rdz 6, 3) Pytanie do wierzących, że współautorem Biblii (poprzez natchnienie jej autorów) jest Bóg: jak trzeba zinterpretować fakt, gdy ktoś żyje dłużej niż 120 lat?

Za wikipedią: "Najdłużej żyjącym człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była Francuzka Jeanne Calment (1875–1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni."
Odpowiedz
#42
Quinque napisał(a): A fakt że Bóg dał ludziom 80 lat życia a później śmierć liczy się jaki zabójstwo? Żelazna logika ateistów. Dał to i może odebrać. Człowiek życia nie daje to i odebrać go nie może. Dziękuję za uwagę

No nie, to zupełnie inna sprawa, nie mówimy tutaj o tym, czy miał prawo zabić, i czy to było dobre, czy złe. Mnie tam tych Egipcjanów nie szkoda. Natomiast ty sam fakt zabijania negowałeś, chyba dla samej radochy z negowania.

anbo napisał(a): "Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat." (Rdz 6, 3) Pytanie do wierzących, że współautorem Biblii (poprzez natchnienie jej autorów) jest Bóg: jak trzeba zinterpretować fakt, gdy ktoś żyje dłużej niż 120 lat?

Za wikipedią: "Najdłużej żyjącym człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była Francuzka Jeanne Calment (1875–1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni."
Ponieważ osoba wierząca w to ma problemy z rozumieniem języka polskiego, to ja wierzącego wyręczę.

Bardzo proste. To "dłużej" to nadmiar w tłumaczeniu, w hebrajskim nie ma "dłużej", tylko po prostu: Niech jego dni będą 120 lat. Ponieważ oczywiste było dla starożytnych, że ludzie żyją mniej niż 120 lat, interpretowano to jako "najwyżej", chociaż równie dobra byłaby interpretacja "około".
https://biblehub.com/text/genesis/6-3.htm
Odpowiedz
#43
Teista napisał(a): Nie rozumiem pytania, chętnie odpowiem tylko muszę wiedzieć o co pytasz

Korach był dla Boga martwy, sam proch żyjący
dzięki Bożemu tchnieniu które w nim było, zresztą jak każdy z nas
według Biblii.Nie był świętym, wybranym, nowo narodzonym z Ducha,
a mówiąc że taki jest zbluźnił.
Korach wybrał, Bóg dech zabrał (może zbyt przedwcześnie, ale to Jego prawo)
"Kładę dziś przed Tobą życie i śmierć ...wybieraj mądrze"
(na podstawie analizy Pisma)
Odpowiedz
#44
ZaKotem napisał(a): Bardzo proste. To "dłużej" to nadmiar w tłumaczeniu, w hebrajskim nie ma "dłużej",  tylko po prostu: Niech jego dni będą 120 lat. Ponieważ oczywiste było dla starożytnych, że ludzie żyją mniej niż 120 lat, interpretowano to jako "najwyżej", chociaż równie dobra byłaby interpretacja "około".
Przyjmując "około" (chociaż to zdecydowanie co innego niż "najwyżej") to mam pytanie: gdzie kończy się "około" skoro Jezusa "tuż tuż", "jest u drzwi" trwa już niemal 2000 lat? Czy jest jakiś testowalny i odporny nawet na karkołomne interpretacje  element wiary w biblijnego Boga?
Odpowiedz
#45
kosmek napisał(a):
Teista napisał(a): Nie rozumiem pytania, chętnie odpowiem tylko muszę wiedzieć o co pytasz

Korach był dla Boga martwy, sam proch żyjący
dzięki Bożemu tchnieniu które w nim było, zresztą jak każdy z nas
według Biblii.Nie był świętym, wybranym, nowo narodzonym z Ducha,
a mówiąc że taki jest zbluźnił.
Korach wybrał, Bóg dech zabrał (może zbyt przedwcześnie, ale to Jego prawo)
"Kładę dziś przed Tobą życie i śmierć ...wybieraj mądrze"
(na podstawie analizy Pisma)
To teraz wiem, z jakiego powodu nie zrozumiałem. PŚ traktuję z pozycji marksisty-materialisty. Pytanie było:
Cytat:A teraz przedstaw jeden wers z Biblii który głosi że Bóg kogoś zabił

Jeśli ktoś zadaje mi pytanie gdzie w tekście napisano to i to, pokazuję wtedy gdzie jest taki fragment, w którym to opisano. Jak już zaczynamy interpretację (choć nie o to chodziło pytającemu) to dla mnie i w przypadku Koracha i Ananiasza zabili ich ludzie na rozkaz – odpowiednio Mojżesza i Piotra. Z tego „wyższego” poziomu nie analizuję PŚ, bo jest to dla mnie poziom niedostępny.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
#46
Quinque napisał(a): A teraz przedstaw jeden wers z Biblii który głosi że Bóg kogoś zabił

kpisz czy o drogę pytasz? Potop, księga rodzaju (Rdz, 7):
"A potop trwał na ziemi czterdzieści dni i wody wezbrały, i podniosły arkę ponad ziemię. Kiedy przybywało coraz więcej wody i poziom jej podniósł się wysoko ponad ziemią, arka płynęła po powierzchni wód. Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. Wody się więc podniosły na piętnaście łokci ponad góry i zakryły je. Wszystkie istoty poruszające się na ziemi z ptactwa, bydła i innych zwierząt i z wszelkich jestestw, których było wielkie mnóstwo na ziemi, wyginęły wraz ze wszystkimi ludźmi. Wszystkie istoty, w których nozdrzach było ożywiające tchnienie życia, wszystkie, które żyły na lądzie, zginęły. I tak Bóg wygubił doszczętnie wszystko, co istniało na ziemi, od człowieka do bydła, zwierząt pełzających i ptactwa powietrznego; wszystko zostało doszczętnie wytępione z ziemi. Pozostał tylko Noe i to, co z nim było w arce."
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=7

boskie to wyżywanie się na własnym dziele Oczko jak zwykle odpowiedzialność zbiorowa - w tym zwierzęta - jak pan wpadnie w furię to nie ma przebacz.

[edit] przepraszam, dopiero teraz doczytałem że kolega Puszczyk już wspomniał o potopie.
Odpowiedz
#47
Obrońców informacyjnej polityki biblijnego Boga nie widać, ale ja pozwolę sobie coś jeszcze dodać, a w zasadzie uzupełnić. Otóż, żeby Biblia była faktycznie słowem od Boga, pod natchnieniem Boga musieliby pisać nie tylko autorzy/redaktorzy biblijnych tekstów, ale także kopiści, kopiści kopistów, a także tłumacze. Tymczasem różnice są już na poziomie kopii (na pewno dotyczy to NT), a zmiany bywały dokonywane pod konkretną teologię. Podobnie sprawa ma się z przekładami, co pokażę na dwóch przykładach, po jednym z ST i NT.

Ks. Rodz. 2, 17:
Biblia Tysiąclecia
"ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz."
Biblia Gdańska:
"Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz."
Nie trudno zauważyć, że w Tysiąclecia uzyskano inną wymowę tekstu, co pozwala na bronienie biblijnego Boga przed zarzutem kłamstwa. Nie ma tam bowiem sprecyzowanego czasu zapowiadanej śmierci ani jej rodzaju (tak w każdym razie niektórzy uważają). W Biblii Gdańskiej, znacznie bliższej tekstowi hebrajskiemu, mamy "dnia, którego jeść będziesz" oraz "śmiercią umrzesz", co wskazuje na rychłą śmierć fizyczną, rozumianą potocznie, a nie metaforycznie (na przykład jako śmierć duchową).

Teraz NT.
Ewangelia Łukasza 23, 43:
Przekład Nowego Świata:
"Zaprawdę powiadam ci dzisiaj: Będziesz ze mną w raju!"
Biblia Tysiąclecia:
"Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju."
Nietrudno zauważyć różnicę i konsekwencje dla tez "raj już jest" albo "raju jeszcze nie ma".
Co w tym przypadku pozwoliło na taki zabieg ze strony świadków Jehowy? Otóż, jak zapewne wielu wie, nowotestamentowy tekst, z którego się tłumaczy, pozbawiony jest interpunkcji. (Pozbawiony jest zresztą także odstępów między wyrazami, to w zasadzie jeden ciąg znaków.)
Najwyraźniej jeżeli nawet Duch Święty czuwał przy pisaniu Biblii, to przy kopiowaniu i tłumaczeniu już nie, ale przecież my mamy do czynienia z tłumaczeniami i to tłumaczeniami kopii, a w zasadzie kopii kopii, czyli nie z tekstem powstałym pod natchnieniem Boga.
Odpowiedz
#48
Zainteresowanym problemem braku oryginałów ksiąg nowotestamentowych oraz faktem, że dysponujemy jedynie kopiami sporządzonymi po wielu latach od powstania tych oryginałów, zaś w tych kopiach są zmiany nieumyślne i celowe, polecam książkę "Przeinaczanie Jezusa: kto i dlaczego zmieniał Biblię" autorstwa Barta D. Ehrmana. Autor przeszedł drogę od chrześcijańskiego fundamentalisty do agnostycyzmu, a po drodze był liberalnym chrześcijaninem. We wspomnianej książce nie brakuje przykładów celowego przeinaczania NT.
Odpowiedz
#49
Informacyjna Polityka Wielkiego Boga Jahwe (uderz w stół a nożyce się odezwą: "Obecny!") to nie tylko Biblia ale też Ccccccud w Fatimie.

Wielki Jahwe przed pierwszym kęsem gliny z którego lepił "Wszechświat" miał już wszystko obmyślane i ściśle się tego obmyślenia/planu trzymał. Wszak jeśli przed pierwszym kęsem gliny z którego lepił Wszechświat miał już całkowitą i zupełną Wszechwiedzę o lepionym Wszechświecie i o jego losach aż do końca tego Wszechświata to musiał się ściśle trzymać tej Wszechwiedzy/tego planu bo jakby się tego planu nie trzymał to może by zauważył: "O jestem mały Jaś chwalipięta nadałem sobie też imię Jahwe, ojjoj jak się nie będę trzymał ściśle tego planu co do Wszechświata to udowodnię sobie, że moja Wszechwiedza to tylko mrzonki i wyobrażenia, ojojoj!".

No i w planie miał też ściśle dopracowany Ccccccud w Fatimie, jego datę i godzinę hh:mmZdezorientowanys wg czasu Ziemskiego w Portugalii, miał to dopracowane w szczegółach przed lepieniem z pierwszego kęsa gliny tego Wszechświata. Miał dopracowane w szczegółach tekst przemówienia Maryi w Fatimie i brzmienie jej głosu wkażdym słowie.

Kiedy Maryja poszła do Nieba dał jej przeczytać cccudownie stworzony rękopis ręką Boga Jahwe z opisem i tekstem jaki Maryja ma wygłosić, pokazał jej palcem yyyy-mm-dd hh:mmZdezorientowanys datę kiedy ją kopnie z Nieba do Fatimy w Portugalii na planecie Ziemia żeby przeczytała z jego rękopisu "Tekst objawienia" i pokazał jej w szafie strój na tę uroczystość: mieniącą się wszystkimi kolorami sukienkę, biustonosz, rajstopy i trzewiczki takie jak produkują w Kalwarii Zebrzydowskiej, majtek jej na tę uroczystość nie przydzielił, bo Maryja na Ziemi nie miała nawyku noszenia majtek.
Maryja w Niebie odezwała się do Jahwe po przeczytaniu "Tekstu Objawienia" z jakim ma wystąpić w Fatimie ; "Tak Panie Boże wyskoczę jak kukułka w zegarze o żądanej hh:mmZdezorientowanys w yyyy-mmm-dd w Fatimie w Portugalii".


Maryja w dniu yyy-mm-dd w Fatimie w Portugalii wyskoczyła jak kukułka w zegarze o określonej hh:mmZdezorientowanys i przeczytała pilnie wszystko z rękopisu Boga Jahwe tylko zapomniała założyć rajstopy i ciut z Wszechwiedzą Boga Jahwe się nie zgadzało.

Polityką Informacyjną Boga Jahwe w tym objawieniu w Fatimie był przekaz jednego słowa: "Ccccccud!"

Albowiem polityka tą nie było przekazanie wszystkim Ziemianom tego co "powiedziała Maryja" i co zapamiętała z tego siostrzyczka zakonnica wcześniej dziecko pastereczka kóz na łące i "Błogosławieni którzy uwierzą w te słowa, a brzydcy którzy nie uwierzą!"
No bo jakby powiedziała "Będzie 2 wojna światowa o 16:00" to Kacper Niewierzący wywołał by wojnę o 14:00 lub o 18:00 i by się nie zgadzało albo uznano by ten Ccuuud za fałszywy bo "Słowa Maryi były nieciekawe i nie niosące żadnej istotnej informacji"

Tak, że Polityką Informacyjną Boga Jahwe jest:
- nie informować
- źle informować
- informować: "Ccccud!" czyli onieśmielać
- informować: "Lękać się, spuścić oczy , nie patrzeć na Boga!" czyli przestraszyć


W ogóle jak Maryja przyszła do Nieba to Bóg Jahwe dał jej ziemski pokojowy zegar z kukułką i kalendarzem na 5000 lat, żeby pilnowała kiedy ma w tej Fatimie w Portugalii wyskoczyć jak kukułka, jeszcze powiedział , że godzinę wcześniej przyjdzie do niej Anioł Gabriel i każe jej ubierać sukienkę i trzewiczki żeby nie zapomniała.
Odpowiedz
#50
gąska9999 napisał(a): Wszak jeśli przed pierwszym kęsem gliny z którego lepił Wszechświat miał już całkowitą i zupełną Wszechwiedzę o lepionym Wszechświecie i o jego losach aż do końca tego Wszechświata to musiał się ściśle trzymać tej Wszechwiedzy/tego planu
Z atrybutami Boga są same kłopoty. W każdym razie ja nie wiem, jak to wszystko interpretować, żeby miało sens, nie było sprzeczności, i żeby w ogóle dało się o tym rozmawiać. Wszechwiedza, wszechmoc, pozaczasowość, niezmienność, niektórzy dodają: niepodzielność. Zwłaszcza z tym ostatnim atrybutem, gdzie wszechwiedza jest nieoddzielna od woli, Bóg jest tym, który czyni także zło, bo przecież o każdym złu wie czyli go też chce. Zresztą przyczynę zła da się sprowadzić do Boga i bez tego, bo Bóg jest jedynym stwórcą wszystkiego. Kiedy i co stworzył? Nie wiadomo, jak o tym mówić, skoro jest pozaczasowy. Jak w ogóle o tym rozmawiać językiem, który operuje czasami? Też nie wiem.  I myślę, że wierzącym tylko wydaje się, że wiedzą.
Podobno jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga - ale w czym? Wszechwiedzący nie musi zdobywać wiedzy, nic go nie zaskakuje, nie ma w nim ciekawości świata, nie ma procesu myślenia. Wszechmogący nie ma pragnień, nie musi się starać, nie musi planować, wystarczy, że coś chce i to ma. Niematerialny nie musi się starać o potrzeby bytowe, nie odczuwa pożądania, głodu, nie musi nic chcieć. Jako doskonały nie musi (nawet nie może)  się zmieniać (co z reagowaniem na modlitwy?). To są problemy filozoficzne i raczej dalekie od tematu tego wątku, ale pozwoliłem sobie o tym wszystkim przypomnieć skoro gąska9999 stworzyła ku temu okazję. Jeśli ktoś chce o tym pogadać (ja niestety raczej nie będę miał czasu) zalecam stworzenie nowego wątku.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości