Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411
Płeć: nie wybrano
Osiris napisał(a): Quinque chciałby kroczyć drogą prowadzącą ku świętości, jak powinien każdy katolik, tylko chyba nie wie jak to zrobić. Co jest w sumie dziwne, biorąc pod uwagę to, że Jezusowe przykazanie miłości bliźniego nie jest aż tak trudne do zrozumienia.
Ludzie tego nie chcą. I nie lubią świętych. Z tych powodów Joszua zginął.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 2,678
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
444
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
A nie dlatego, że zamachnął się na kapłańskie biznesy w Świątyni? Bo dopóki bawił się w łażenie po Palestynie to wszystko było git; żony wysoko postawionych bogaczy służyły Mu ze swojego mienia ( Łk 8:3) i w ogóle.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411
Płeć: nie wybrano
Nie. Dlatego, że był świętym, a ludzie takich moralizatorów nie lubią.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 2,678
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
444
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Dziwne zdanie. Po pierwsze świętość z moralizatorstwem są liniowo niezależne; po drugie moralizatorów słucha się chętnie, jeżeli podkreślają, że błogosławieni to jesteśmy my, a nie oni.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411
Płeć: nie wybrano
Tak to widzę. Może źle rozumiem działalność J.C.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 2,524
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2018
Reputacja:
252
A ja myślałem, że Joszua musiał zginął jako wczesnochrześcijański "upgrade" w stosunku do żydowskich ofiar zwierzęcych, mających corocznie przebłagać Jahwe by odpuścił grzech. Ofiara z Syna Bożego miała załatwić sprawę raz na zawsze.
23.02.2019, 12:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.02.2019, 13:00 przez ErgoProxy.)
Liczba postów: 2,678
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
444
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Żarłak napisał(a):Może źle rozumiem działalność J.C. A to faktycznie, niech się ktoś bardziej oblatany ode mnie wypowie. Ja tylko wiem, że Izraelici rozmaitych proroków-moralizatorów w swojej historii mieli na potęgę. Może lubili?
Osiris napisał(a):Ofiara z Syna Bożego miała załatwić sprawę raz na zawsze. A to nie jest tłumaczenie dorobione ex-post, bo ludzie się spodziewali happy endu, a tu im, kurtka, Mesjasza zaciukali i to w taki sposób?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Liczba postów: 2,524
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2018
Reputacja:
252
ErgoProxy napisał(a): A to nie jest tłumaczenie dorobione ex-post, bo ludzie się spodziewali happy endu, a tu im, kurtka, Mesjasza zaciukali i to w taki sposób? Być może, sprawa jest skomplikowana i nie mam dostatecznej wiedzy w temacie. W Palestynie oczekiwali wodza a dostali Odkupiciela Dusz. Paweł z Tarsu i spółka próbowali połączyć swoje idee z narracją starotestamentową aby sprzedać koncepcję Jezusa Mesjasza Żydom, stąd pewnie odniesienia do praktyk ofiarnych. Jeśli ktoś się orientuje w ideologicznym chaosie panującym w tamtym czasie, to z chęcią bym się dowiedział więcej.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411
Płeć: nie wybrano
ErgoProxy napisał(a): A to faktycznie, niech się ktoś bardziej oblatany ode mnie wypowie. Ja tylko wiem, że Izraelici rozmaitych proroków-moralizatorów w swojej historii mieli na potęgę. Może lubili?
A ilu z nich ukrzyżowali?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 2,678
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
444
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Pojęcia nie mam. Pamiętajmy może, że wszystko co mamy do dyspozycji, to jest agit-prop tych odłamów izraelickiej religiopolityki, którym powiodło się w historii najlepiej. Przypuszczam więc, że Radio Erewań nadaje tam często-gęsto.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411
Płeć: nie wybrano
Też nie wiem, ale obstawiam, że żadnego. To oczywiście hipotetyczne rozważania.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
|