Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): A tego to jam nie wiedział :-P O papieżycy to usłyszałem z filmu w Tv.
A co, książka w Polsce wylądowała na Indeksie razem z dziełami Dana Browna? Była palona na stosach i sprzedawana spod lady? W Niemczech to czytadło całkiem popularne było, do dziś w księgarniach, bibliotekach i na straganach tego pełno. Ja czytałem tylko na wyrywki, styl był bardzo nachalny jak na mój gust, ale przypisy to doczytałem dokładnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): To może krótka zagadka snookerowa.
Wiadomo, że najwyższym brejkiem polegającym na wyczyszczeniu stołu jest 147.
A jaki jest teoretyczny, najniższy brejk czyszczący?
Wychodzi mi
[latex]
(1 + 2) \cdot 15 + \frac{7 \cdot 8}{2} - 1 = 72
[/latex]
Ech, już wiem, że to błędna odpowiedź. Ale poprawną wygooglałem, więc się nie liczy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Ciekawe, bo od tego zacząłem i najniższego nigdzie nie wygooglałem (to by było za łatwe).
No ja wygooglałem bardzo szybko. Zagadka jest fajna, ale trzeba przeczytać reguły snookera i mieć trochę wyobraźni.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): To ile wynosi ten minimalny brejk?
[latex]15 + 2 + \frac{7*8}{2} - 1 = 44[/latex]
Wymaga wbicia wszystkich czerwonych jednym strzałem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Prawdopodobnie Sofeiczowi chodzi o to, że zgodnie z przepisami jeśli między Tobą a przeciwnikiem jest różnica większa niż 7 punktów to nie masz obowiązku wbijać ostatniej czarnej.
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
przepisy napisał(a):11. Faule
...
Wszystkie punkty zdobyte w brejku przed ogłoszeniem faulu są zaliczane, ale rozgrywający nie otrzymuje punktów za żadną bilę wbitą w zagraniu, w którym ogłoszony został faul
przepisy napisał(a):14. Faul i chybienie
(Foul and a Miss) Rozgrywający powinien, maksymalnie wykorzystując swoje umiejętności, próbować trafić bilę rozgrywaną. Jeżeli sędzia uzna tę zasadę za naruszoną, ogłasza FAUL I CHYBIENIE, z wyjątkiem przypadków, gdy na stole pozostała tylko bila Czarna
...
Po ogłoszeniu faulu i chybienia następny zawodnik może nakazać faulującemu ponowną grę z pozycji powstałej lub poprzedniej.
Czyli wydaje mi się, że trzeba wrzucić najpierw za jednym razem wszystkie czerwone, potem żółtą, potem żółtą, zieloną, brązową, niebieską i różową, potem spudłować na czarnej i przy drugim podejściu ją dobić, za co nie otrzymujemy już punktów.
Martwi mnie jednak przepis, który mówi, że frame jest zakończony przez wbicie lub faul gdy został tylko czarna bila.
Ale chyba są od tego wyjątki. Czasami sytuacja wymaga kontynuowania, gdy została tylko czarna bila. Zachodzi to jednak wtedy, gdy wynik jest bliski, a tu bliski być nie może.
Więc nie jestem pewny odpowiedzi, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.
Poza tym nie lubię snookera i nie bawię się z wami w te głupie zagadki.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
matsuka napisał(a): Czyli wydaje mi się, że trzeba wrzucić najpierw za jednym razem wszystkie czerwone, potem żółtą, potem żółtą, zieloną, brązową, niebieską i różową, potem spudłować na czarnej i przy drugim podejściu ją dobić, za co nie otrzymujemy już punktów.
Ale wtedy nie mamy do czynienia z sytuacją wyczyszczenia stołu w jednym podejściu (czyli brejku).
Ale kombinujesz w dobrą stronę.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Dokładnie. Po wbiciu jednym uderzeniem czarnej i białej (za co mamy faul za 7) mamy czysty stół i koniec frejma.
Skonsultowałem to swego czasu w łódzkim klubie bilardowym "Frame".
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Napisałem na kartce ołówkiem pewną liczbę całkowitą, dodatnią. Gdy zmazałem gumką jej fragment okazało się, że powstała liczba większa niż pierwotnie. Jak to możliwe.
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): Normalnie narysowaleś 8 i starłeś kawał brzuszka u dołu i wyszła 9.
Kurcze, nie przewidziałem tak podstawowej możliwości, która wyłożyła mi zagadkę.
Nie takie miało być rozwiązanie, ale trudno. Odgadłeś prawidłowe rozwiązanie, zupełnie różne od tego, które zaprojektowałem.
Mój błąd. Gratulacje. Chodziło o rozwiązanie takie, że liczba była zapisana cyframi rzymskimi.
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): Dokładnie. Po wbiciu jednym uderzeniem czarnej i białej (za co mamy faul za 7) mamy czysty stół i koniec frejma.
Skonsultowałem to swego czasu w łódzkim klubie bilardowym "Frame".
Jeszcze jednak rzecz mnie frapuje. Czy ma znaczenie która bila (biała czy czarna) wpadnie najpierw podczas uderzenia?