To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik Zagadek
Gawain napisał(a): A tego to jam nie wiedział :-P O papieżycy to usłyszałem z filmu w Tv.

A co, książka w Polsce wylądowała na Indeksie razem z dziełami Dana Browna? Była palona na stosach i sprzedawana spod lady? W Niemczech to czytadło całkiem popularne było, do dziś w księgarniach, bibliotekach i na straganach tego pełno. Ja czytałem tylko na wyrywki, styl był bardzo nachalny jak na mój gust, ale przypisy to doczytałem dokładnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Co w Polsce było to nie wiem, ale na wieś to wieści o papieżu ach nie dotarły :-P Druga sprawa, że historia Kościoła to nie mój konik.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): To może krótka zagadka snookerowa.
Wiadomo, że najwyższym brejkiem polegającym na wyczyszczeniu stołu jest 147.
A jaki jest teoretyczny, najniższy brejk czyszczący?
Wychodzi mi
[latex]
(1 + 2) \cdot 15 + \frac{7 \cdot 8}{2} - 1 = 72
[/latex]
Ech, już wiem, że to błędna odpowiedź. Ale poprawną wygooglałem, więc się nie liczy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Ciekawe, bo od tego zacząłem i najniższego nigdzie nie wygooglałem (to by było za łatwe).
Czekam więc.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Ciekawe, bo od tego zacząłem i najniższego nigdzie nie wygooglałem (to by było za łatwe).
No ja wygooglałem bardzo szybko. Zagadka jest fajna, ale trzeba przeczytać reguły snookera i mieć trochę wyobraźni.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
To ile wynosi ten minimalny brejk?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): To ile wynosi ten minimalny brejk?
[latex]15 + 2 + \frac{7*8}{2} - 1 = 44[/latex]
Wymaga wbicia wszystkich czerwonych jednym strzałem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Blisko, blisko ale jest jeszcze możliwy jeden myk, dzięki któremu możemy wyczyścić stół zyskując jeszcze mniej punktów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Prawdopodobnie Sofeiczowi chodzi o to, że zgodnie z przepisami jeśli między Tobą a przeciwnikiem jest różnica większa niż 7 punktów to nie masz obowiązku wbijać ostatniej czarnej.

Prawidłowa odpowiedź więc wynosi 44-7=37
Odpowiedz
Ale ja mówię o 'wyczyszczeniu stołu' więc to nie ta sytuacja.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
przepisy napisał(a):11. Faule
...
Wszystkie punkty zdobyte w brejku przed ogłoszeniem faulu są zaliczane, ale rozgrywający nie otrzymuje punktów za żadną bilę wbitą w zagraniu, w którym ogłoszony został faul

przepisy napisał(a):14. Faul i chybienie
(Foul and a Miss) Rozgrywający powinien, maksymalnie wykorzystując swoje umiejętności, próbować trafić bilę rozgrywaną. Jeżeli sędzia uzna tę zasadę za naruszoną, ogłasza FAUL I CHYBIENIE, z wyjątkiem przypadków, gdy na stole pozostała tylko bila Czarna
...
Po ogłoszeniu faulu i chybienia następny zawodnik może nakazać faulującemu ponowną grę z pozycji powstałej lub poprzedniej.

Czyli wydaje mi się, że trzeba wrzucić najpierw za jednym razem wszystkie czerwone, potem żółtą, potem żółtą, zieloną, brązową, niebieską i różową, potem spudłować na czarnej i przy drugim podejściu ją dobić, za co nie otrzymujemy już punktów.

Martwi mnie jednak przepis, który mówi, że frame jest zakończony przez wbicie lub faul gdy został tylko czarna bila.

Ale chyba są od tego wyjątki. Czasami sytuacja wymaga kontynuowania, gdy została tylko czarna bila. Zachodzi to jednak wtedy, gdy wynik jest bliski, a tu bliski być nie może.

Więc nie jestem pewny odpowiedzi, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.

Poza tym nie lubię snookera i nie bawię się z wami w te głupie zagadki.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): Czyli wydaje mi się, że trzeba wrzucić najpierw za jednym razem wszystkie czerwone, potem żółtą, potem żółtą, zieloną, brązową, niebieską i różową, potem spudłować na czarnej i przy drugim podejściu ją dobić, za co nie otrzymujemy już punktów.

Ale wtedy nie mamy do czynienia z sytuacją wyczyszczenia stołu w jednym podejściu (czyli brejku).
Ale kombinujesz w dobrą stronę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
To może wrzucając różową jednocześnie pchnąć czarną, czarna wraca i ją dobijam niejako za pierwszym razem, ale już bez punktów?
Odpowiedz
Tak się w snookera nie gra, niestety.
Pomyśl - sprawa jest bardzo prosta.

PS. Ogólnie podałeś prawidłową odpowiedź. Chodzi tylko o sposób jego uzyskania.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
to może wbijając ostatnią czarną wbijamy jednocześnie białą, za co jest faul, break się liczy, ale nie ma za tę czarną punktów.
Odpowiedz
Dokładnie. Po wbiciu jednym uderzeniem czarnej i białej (za co mamy faul za 7) mamy czysty stół i koniec frejma.
Skonsultowałem to swego czasu w łódzkim klubie bilardowym "Frame".

Twoja kolej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Napisałem na kartce ołówkiem pewną liczbę całkowitą, dodatnią. Gdy zmazałem gumką jej fragment okazało się, że powstała liczba większa niż pierwotnie. Jak to możliwe.
Odpowiedz
Normalnie narysowaleś 8 i starłeś kawał brzuszka u dołu i wyszła 9.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Normalnie narysowaleś 8 i starłeś kawał brzuszka u dołu i wyszła 9.

Kurcze, nie przewidziałem tak podstawowej możliwości, która wyłożyła mi zagadkę.
Nie takie miało być rozwiązanie, ale trudno. Odgadłeś prawidłowe rozwiązanie, zupełnie różne od tego, które zaprojektowałem.

Mój błąd. Gratulacje. Chodziło o rozwiązanie takie, że liczba była zapisana cyframi rzymskimi.

Ty zadajesz, a ja znikam.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Dokładnie. Po wbiciu jednym uderzeniem czarnej i białej (za co mamy faul za 7) mamy czysty stół i koniec frejma.
Skonsultowałem to swego czasu w łódzkim klubie bilardowym "Frame".


Jeszcze jednak rzecz mnie frapuje. Czy ma znaczenie która bila (biała czy czarna) wpadnie najpierw podczas uderzenia?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości