Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
matsuka napisał(a): Na moje oko 17 minut, ale nie mam czasu teraz myśleć nad lepszym rozwiązaniem.
1+2, wraca 1 (czyli 3 minuty minęły)
5+10 wraca 2 (czyli 12 minut)
1+2 czyli 2 min.
Łącznie 3+12+2 = 17 minut.
No i nie trzeba dalej myśleć, od razu poprawnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Tę zagadkę znałem. Kluczem jest dojście do wniosku, że dwóch najwolniejszych powinno iść razem i tylko raz.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
Strzelam, że kaszubska, ale to już nie gwara, przynajmniej status ma języka. Ewentualnie jakiś inny słowiański. Cholera wie co to. Miękkie jakieś. Chachłacki czy ki czort?
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ciężko was zagiąć
To jest gwara lwowska, fragment dialogów Szczepka i Tońka.
"Szczepko: Tońku, aliś ty mi wczoraj zrobił sztemp!
Wszystku - ali tegum si pu tobi ni spodziwał"
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Oto moja ostatnia zagadka
Brzmi ona tak :
Chociaż jestem czymś realnym i ważę całkiem sporo, to wielu zapomniało o mnie i gdy wołają me imię - to myślą o czymś innym co raczej nic nie waży, lub wołają przypadkowo, gdy tracą dech w piersiach.
Dla jednych wszak me imię warte więcej niż złoto, dla innych wart niewiele gdy już znają mą naturę. Czym jestem, że gorzej działam gdy dasz mi zbyt niską temperaturę?
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
527 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
matsuka napisał(a): Chociaż jestem czymś realnym i ważę całkiem sporo, to wielu zapomniało o mnie i gdy wołają me imię - to myślą o czymś innym co raczej nic nie waży, lub wołają przypadkowo, gdy tracą dech w piersiach.
Dla jednych wszak me imię warte więcej niż złoto, dla innych wart niewiele gdy już znają mą naturę. Czym jestem, że gorzej działam gdy dasz mi zbyt niską temperaturę?
Powietrze?
Gawain napisał(a): U mnie na Zamojszczyźnie głoska u zastępuje o. Kuń, motur, łupata.
To jest chyba pogłębienie tej labializacji. U mnie generalnie ogólnopolskie [o] jest wymawiane jako mniej więcej [ło], a [ó], jak prelabializowana samogłoska pośrednia między [o] i [u]. Zresztą jest parę innych dziwnych ciekawostek fonetycznych, np. czasami [i] przechodzi w [ió], np piół, biół (ale piła, biła), w pewnych okolicach także [y] w [ó] np. bół (ale była). Z tym że to tylko w czasie przeszłym rodzaju męskim widać. Może to jakiś relikt pochylenia staropolskiego długiego [i]?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2018
Reputacja:
251
matsuka napisał(a): Oto moja ostatnia zagadka
Brzmi ona tak :
Chociaż jestem czymś realnym i ważę całkiem sporo, to wielu zapomniało o mnie i gdy wołają me imię - to myślą o czymś innym co raczej nic nie waży, lub wołają przypadkowo, gdy tracą dech w piersiach.
Dla jednych wszak me imię warte więcej niż złoto, dla innych wart niewiele gdy już znają mą naturę. Czym jestem, że gorzej działam gdy dasz mi zbyt niską temperaturę?
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Nie jestem powietrzem, ani parą wodną. Większość zdrowych ludzi ma tyle siły, by podnieść mnie w rękach. Czym więc jestem, że śpiewają moje imię i w piosenkach?
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
matsuka napisał(a): Nie jestem powietrzem, ani parą wodną. Większość zdrowych ludzi ma tyle siły, by podnieść mnie w rękach. Czym więc jestem, że śpiewają moje imię i w piosenkach?
Cholera, teraz matsuka pójdzie i nie wyjawi, co to za rzecz. Zapewne to albo synonim albo homonim, skoro tak podkreśla to "moje imię" w zagadce.
Miałem parę pomysłów, ale żaden nie pasował do całego opisu, co najwyżej do pewnych zdań.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 852
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2009
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): Pióro spełnia wszystkie wymogi. Co to jest to drugie to nie śmiem zgadywać.
Pióro nie spełnia prawie żadnych wymogów tej zagadki
Przypomnę zagadkę
Cytat:Chociaż jestem czymś realnym i ważę całkiem sporo, to wielu zapomniało o mnie i gdy wołają me imię - to myślą o czymś innym co raczej nic nie waży, lub wołają przypadkowo, gdy tracą dech w piersiach.
Dla jednych wszak me imię warte więcej niż złoto, dla innych wart niewiele gdy już znają mą naturę. Czym jestem, że gorzej działam gdy dasz mi zbyt niską temperaturę?
...
Większość zdrowych ludzi ma tyle siły, by podnieść mnie w rękach. Czym więc jestem, że śpiewają moje imię i w piosenkach?
...
Prawie nikt mnie nie używa już w tych czasach, a kiedyś to ho ho.
...
jam rodzaju żeńskiego, ale byłam częścią czegoś rodzaju nijakiego.
Nie licząc nawet ostatniego zdania czy o piórze można powiedzieć :
1. ważę całkiem sporo - nie
2. wielu zapomniało o mnie - nie
3. gdy wołają moje imię to nie myślą o mnie - nie
4. wołają gdy tracą dech w piersiach - nie
5. moje imię warte więcej niż złoto - nie
6. gorzej działam, gdy dasz mi niską temperaturę - nie
7. większość zdrowych ludzi ma tyle siły by podnieść mnie w rękach - nie (bo wszyscy zdrowi)
8. prawie nikt mnie nie używa już w tych czasach? - nie (ludzie i ptaki)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że spełnia wszystkie wymogi, skoro nie spełnia niemal żadnego?
Gawain - to nie jest teleturniej 1 z 10, że Twoja odpowiedź spełnia jedno kryterium na 10.
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2014
Reputacja:
34 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Ateista - stopień 77
Dusza?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy. Albert Camus