To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik Zagadek
Sofeicz napisał(a): Trzeba podać słowo, które znaczy to samo co jego 'zaprzeczenie'.

Nieopodal i opodal? Pierwsze co mi przyszło na myśl, choć pierwotnie słowa te miały oczywiście przeciwne znaczenia.
Odpowiedz
Bingo! Dajesz!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Okej, choć od razu uprzedzam, że w układaniu zagadek biegły nie jestem (to i nie ręczę za jej jakość).

Było sobie trzech braci (należy zidentyfikować ich imiona).
Pierwszy, najbardziej z nich znany, został wyśmienitym inżynierem, który potrafił wprawić w ruch złożone machiny. Był jednak tak zabiegany, że ponoć nawet w czasie wolnym nie mógł usiedzieć na miejscu, i krzątał się tylko po całym mieszkaniu.
Kolejny nie był zaplanowanym dzieckiem – miał nawet usłyszeć "A któż to zamówił?", gdy go po raz pierwszy zobaczono.
Ostatniego natomiast trudno było spotkać, gdyż z powodu swojej znaczącej nadwagi na salonach zjawiał się rzadko i bardzo szybko ulatniał się z przyjęć.
Odpowiedz
Chodzi chyba o bozony.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja myślę, że jednak chodzi o fermiony Uśmiech
Elektron, mion i taon?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Ja myślę, że jednak chodzi o fermiony Uśmiech
Elektron, mion i taon?

Obawiałem się, że będzie za prosto Język (zwłaszcza, że mocno zainspirowałem się zagadką zefcia o oddziaływaniach). To jeszczcze gwoli wyjaśnienia dodam, do czego odnoszą się konkretne fragmenty.
(i) Chodzi o zjawisko prądu elektrycznego i kwantowomechaniczny opis elektronu.
(ii) Zidentyfikowanie mionu jako cięższego "brata" elektronu było zaskoczeniem, ponieważ istnienie takiej cząstki nie było postulowane przez teoretyków (noblista I. Rabi miał zażartować "Who ordered that?" – w przypadku modelu standardowego fundamentalne cząstki z reguły wcześniej były teoretyzowane).
(iii) Z powodu znaczącej masy taon bardzo szybko się rozpada na lżejsze cząstki (i trudniej go również wyprodukować).

To teraz kolej kmata. Uśmiech
Odpowiedz
Brawa dla Puszczyka, bardzo fajna zagadka. Ok, tera ja.

Jeśli mam cztery ręce to cię nakarmię, odzieję i ogrzeję. Ale gdy mam tylko dwie to mogę cię zabić.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Brawa dla Puszczyka, bardzo fajna zagadka. Ok, tera ja.

Jeśli mam cztery ręce to cię nakarmię, odzieję i ogrzeję. Ale gdy mam tylko dwie to mogę cię zabić.

Węgiel.

EDIT: Węgiel czterowartościowy w żywności (węglowodany), tworzywach sztucznych (węglowodory) i jako podstawa wszelakich materiałów opałowych. Węgiel dwuwartościowy jako tlenek węgla, wiadomo.

EDIT2: kmat się zawiesił? O to chodziło czy nie?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Węgiel.
Oczywiście. Dajesz Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Kiedyś dawno temu i daleko stąd było trzech przyjaciół. Jak byli głodni, to jeden robił ciasto,  drugi robił placki, a trzeci je zjadał. Jak chcieli żeby ptaszek zaczął śpiewać, to pierwszy z nich chciał zagrozić zabiciem. Drugi z nich chciał przekonać ptaszka. A trzeci chciał poczekać, aż sam zaśpiewa. Wszyscy czekali na początek dnia, ale pierwszy zaraz po zobaczeniu się zabił. Drugi wytrzymał dłużej, ale nie zostawił po sobie wiele. A trzeci wreszcie pokazał, że cierpliwość się opłaca na długie dni.

To dosyć dużo podpowiedzi, powinno starczyć.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Rany boskie. Faszyzm, socjalizm i kapitalizm?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Za bardzo alegorycznie. Ale prawidłowo, że historycznie.

HINT: "Trzech przyjaciół" może być rozumiane dosyć dosłownie, choć bez przesady.

Więcej nie chcę na raz ujawniać, dla paru userów tego forum może być zbyt prosto.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
OK, nowy początek dnia, więc będzie porcja podpowiedzi.

Po pierwsze, mowa jest o postaciach rzeczywistych, ludzkich. A nawet, jak już sugerowałem, historycznych.

Po drugie, zagadka zawiera trzy historyjki. Dwie z nich to, powiedzmy, pewna wizja artystyczna tych postaci. A jedna z nich to opis wydarzeń historycznych, choć oczywiście zakodowanych.

Po trzecie, dla zdesperowanych lub lingwistów, miejsce akcji zostało wplecione w jedną z trzech historyjek. Choć nieco odmieniłem znaczenie, inaczej to by było za łatwo, oczywiście.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Kolejny początek dnia, więc kolejna porcja podpowiedzi.

1) pierwsze zdanie w tym poście zawiera podpowiedź

2) "przyjaciele" to może eufemizm, raczej sojusznicy. A i to nie zawsze. Trzeci przyjaciel kiedyś pokonał pierwszego przyjaciela. Choć nieznacznie. Potem pierwszy przyjaciel pokonał drugiego i trzeciego przyjaciela. Od tej pory drugi przyjaciel służył trzeciemu przyjacielowi jawnie, trzeci długo jeszcze potajemnie.

3) Podpowiedź dla filmowych geeków. Naszych trzech pryjaciół miało przeciw sobie trzech nieprzyjaciół, których musieli po kolei pokonać. Najbardziej znany był ten, o którym mówiono, że stoi jak góra.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Miejsce akcji Japonia, kraina wschodzącego słońca.

Nieprzyjaciele to klan Takeda ?

A przyjaciele to Oda Nobunaga, Toyotomi Hideyoshi, Tokugawa Ieyasu ?
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Miejsce akcji Japonia, kraina wschodzącego słońca.

Oczywiście

Cytat:Nieprzyjaciele to klan Takeda ?

Między innymi. Głównym przeciwnikiem było Trójprzymierze Wschodu, czyli Imagawa, Takeda i tzw. późni Hojo. Było jeszcze jakieś mniej znaczące Trójorzymierze Zachodu. Ale pokonanie Takedy było jednym z najbardziej przełomowych wydarzeń tych zmagań.

Cytat:A przyjaciele to Oda Nobunaga, Toyotomi Hideyoshi, Tokugawa Ieyasu ?

Yes, yes, yes.

A podasz jeszcze tytuł filmu? Albo rozwinięcie którejś historyjki? Jak nie to nie trzeba, zadajesz a ja dam pełne rozwiązanie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): A podasz jeszcze tytuł filmu?

Tytuł filmu to Kagemusha
https://www.filmweb.pl/film/Sobowt%C3%B3r-1980-32003

Jeżeli chodzi o historyjkę, to przyjaciele czekali na początek dnia, czyli zjednoczenie Japonii. Trzeci z nich, Ieyasu Tokugawa, dał początek dynastii, która sprawowała władzę w Japonii ponad 250 lat
Odpowiedz
OK, starczy. Możesz zadawać, tu i/lub w zagadkach filmowych.


A teraz pełne rozwiązanie:

Pierwsza historia:

Obraz: "mochitsuki" Trzej zjednoczyciele państwa przyrządzają tradycyjne noworoczne placki ryżowe. Nobunaga jest pokazany dwukrotnie, Hideyoshi tradycyjnie jako małpa (to był jego przydomek, ponoć taką facjatę miał). A Tokugawa z tyłu zjada owoce pracy.

[Obrazek: 420px-Wakamochi.jpg]

https://www.univie.ac.at/rel_jap/an/Bild:Wakamochi.jpg


Druga historia:


Cóż to, nie kuka?!
Łeb jej zaraz ukręcić,
takiej kukułce!

Więc nie chcesz kukać?
To cię kukać zmusimy ...
Słyszysz, kukułko?!

Więc jak? Nie kukasz?
Ale jeszcze zakukasz ...
Prawda, kukułko?!

(Shoka)'

http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bw...elgosz.pdf


Wiersz opisujący różnice charakterów trzech zjednoczycieli. Jest często przytaczany w kontekście, choć na szczęście w polskojęzycznym internecie (poza podanym wyżej) nie odnalazłem. Ale pierwszy raz wyczytałem to jako anegdotę w starej książce "Sztuki i sporty walki dalekiego wschodu" Jerzego Miłkowskiego.

Trzecia historia:

Zakodowane miejsce akcji:

Zapisane znakami chińskimi (kanji) słowo Japonia (jap. 日本) ma dwa sposoby odczytywania: Nihon i Nippon. Znaki te tłumaczy się jako: Kraj Wschodzącego Słońca (日 – słońce; dzień 本 – korzeń; pochodzenie, początek)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Japonia

Nobunaga został zaatakowany przez zdrajcę Akechi i popełnił seppuku.
Hideyoshi rządził całkie długo, ale nie zdołał założyć dynastii. Nic dziwnego, pochodził z ludu, jego wpływ polegał tylko na osobistych zdolnościach.
Tokugawa natomiast, jak zaczął rządzić, to jego klan utrzymał rządy od 1603 do 1867 (Epoka Edo).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Zagadka matematyczna z prawdopodobieństwa.

Rzucamy piłką do kosza z linii rzutów za 3 punkty. Jako, że jesteśmy amatorami, to prawdopodobieństwo trafienia wynosi 1/5

Jaka jest najbardziej prawdopodobna liczba rzutów do pierwszego trafienia ? Wynik proszę podać wraz z obliczeniami.
Odpowiedz
Ja tak ze stochastyk i pokrewnych nauk jestem noga, więc przedstawię moje uproszczone myślenie. W każdym rzucie szansa trafienia jest 1/5, czyli 0.2. Zaś szansa na nietrafienie w poprzednich rzutach to (1-0.2)^(n-1), co przy pierwszym rzucie jest 0.8^0=1. Szukany rzut jest wtedy, kiedy (1-0.2)^(n-1)<0.2, czyli że prawdopodobieństwo wrzucenia będzie większe niż prawdopodobieństwo niewrzucenia w poprzednich rundach. Jeżeli dobrze liczyłem, to przy 8 kolejce różnica jest nieznaczna ( 0.8^7=0.2097...), a przy 9 już zdecydowana (0.8^8=0.1678...).

Z pewnością rozumowanie jest zbyt uproszczone, ale stawiam na 9 rzut (pewnie będzie ósmy).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości