Kącik Zagadek
|
18.09.2019, 18:51
18.09.2019, 20:03
Liczba postów: 20,524
Liczba wątków: 212 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 928 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Bingo! Dajesz!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
18.09.2019, 21:09
Okej, choć od razu uprzedzam, że w układaniu zagadek biegły nie jestem (to i nie ręczę za jej jakość).
Było sobie trzech braci (należy zidentyfikować ich imiona). Pierwszy, najbardziej z nich znany, został wyśmienitym inżynierem, który potrafił wprawić w ruch złożone machiny. Był jednak tak zabiegany, że ponoć nawet w czasie wolnym nie mógł usiedzieć na miejscu, i krzątał się tylko po całym mieszkaniu.
Kolejny nie był zaplanowanym dzieckiem – miał nawet usłyszeć "A któż to zamówił?", gdy go po raz pierwszy zobaczono.Ostatniego natomiast trudno było spotkać, gdyż z powodu swojej znaczącej nadwagi na salonach zjawiał się rzadko i bardzo szybko ulatniał się z przyjęć.
18.09.2019, 21:51
Liczba postów: 20,524
Liczba wątków: 212 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 928 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Chodzi chyba o bozony.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
19.09.2019, 04:53
Liczba postów: 3,887
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 478 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Ja myślę, że jednak chodzi o fermiony
![]() Elektron, mion i taon?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
19.09.2019, 09:33
kmat napisał(a): Ja myślę, że jednak chodzi o fermiony Obawiałem się, że będzie za prosto ![]() (i) Chodzi o zjawisko prądu elektrycznego i kwantowomechaniczny opis elektronu. (ii) Zidentyfikowanie mionu jako cięższego "brata" elektronu było zaskoczeniem, ponieważ istnienie takiej cząstki nie było postulowane przez teoretyków (noblista I. Rabi miał zażartować "Who ordered that?" – w przypadku modelu standardowego fundamentalne cząstki z reguły wcześniej były teoretyzowane). (iii) Z powodu znaczącej masy taon bardzo szybko się rozpada na lżejsze cząstki (i trudniej go również wyprodukować). To teraz kolej kmata. ![]()
19.09.2019, 12:27
Liczba postów: 3,887
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 478 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Brawa dla Puszczyka, bardzo fajna zagadka. Ok, tera ja.
Jeśli mam cztery ręce to cię nakarmię, odzieję i ogrzeję. Ale gdy mam tylko dwie to mogę cię zabić.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
kmat napisał(a): Brawa dla Puszczyka, bardzo fajna zagadka. Ok, tera ja. Węgiel. EDIT: Węgiel czterowartościowy w żywności (węglowodany), tworzywach sztucznych (węglowodory) i jako podstawa wszelakich materiałów opałowych. Węgiel dwuwartościowy jako tlenek węgla, wiadomo. EDIT2: kmat się zawiesił? O to chodziło czy nie?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
19.09.2019, 13:21
Liczba postów: 3,887
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 478 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
19.09.2019, 13:59
Kiedyś dawno temu i daleko stąd było trzech przyjaciół. Jak byli głodni, to jeden robił ciasto, drugi robił placki, a trzeci je zjadał. Jak chcieli żeby ptaszek zaczął śpiewać, to pierwszy z nich chciał zagrozić zabiciem. Drugi z nich chciał przekonać ptaszka. A trzeci chciał poczekać, aż sam zaśpiewa. Wszyscy czekali na początek dnia, ale pierwszy zaraz po zobaczeniu się zabił. Drugi wytrzymał dłużej, ale nie zostawił po sobie wiele. A trzeci wreszcie pokazał, że cierpliwość się opłaca na długie dni.
To dosyć dużo podpowiedzi, powinno starczyć.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
19.09.2019, 15:25
Liczba postów: 3,887
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 478 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Rany boskie. Faszyzm, socjalizm i kapitalizm?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
19.09.2019, 15:30
Za bardzo alegorycznie. Ale prawidłowo, że historycznie.
HINT: "Trzech przyjaciół" może być rozumiane dosyć dosłownie, choć bez przesady. Więcej nie chcę na raz ujawniać, dla paru userów tego forum może być zbyt prosto.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
OK, nowy początek dnia, więc będzie porcja podpowiedzi.
Po pierwsze, mowa jest o postaciach rzeczywistych, ludzkich. A nawet, jak już sugerowałem, historycznych. Po drugie, zagadka zawiera trzy historyjki. Dwie z nich to, powiedzmy, pewna wizja artystyczna tych postaci. A jedna z nich to opis wydarzeń historycznych, choć oczywiście zakodowanych. Po trzecie, dla zdesperowanych lub lingwistów, miejsce akcji zostało wplecione w jedną z trzech historyjek. Choć nieco odmieniłem znaczenie, inaczej to by było za łatwo, oczywiście.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
21.09.2019, 07:17
Kolejny początek dnia, więc kolejna porcja podpowiedzi.
1) pierwsze zdanie w tym poście zawiera podpowiedź 2) "przyjaciele" to może eufemizm, raczej sojusznicy. A i to nie zawsze. Trzeci przyjaciel kiedyś pokonał pierwszego przyjaciela. Choć nieznacznie. Potem pierwszy przyjaciel pokonał drugiego i trzeciego przyjaciela. Od tej pory drugi przyjaciel służył trzeciemu przyjacielowi jawnie, trzeci długo jeszcze potajemnie. 3) Podpowiedź dla filmowych geeków. Naszych trzech pryjaciół miało przeciw sobie trzech nieprzyjaciół, których musieli po kolei pokonać. Najbardziej znany był ten, o którym mówiono, że stoi jak góra.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
22.09.2019, 14:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.09.2019, 14:52 przez Hans Żydenstein.)
Miejsce akcji Japonia, kraina wschodzącego słońca.
Nieprzyjaciele to klan Takeda ? A przyjaciele to Oda Nobunaga, Toyotomi Hideyoshi, Tokugawa Ieyasu ? Hans Żydenstein napisał(a): Miejsce akcji Japonia, kraina wschodzącego słońca. Oczywiście Cytat:Nieprzyjaciele to klan Takeda ? Między innymi. Głównym przeciwnikiem było Trójprzymierze Wschodu, czyli Imagawa, Takeda i tzw. późni Hojo. Było jeszcze jakieś mniej znaczące Trójorzymierze Zachodu. Ale pokonanie Takedy było jednym z najbardziej przełomowych wydarzeń tych zmagań. Cytat:A przyjaciele to Oda Nobunaga, Toyotomi Hideyoshi, Tokugawa Ieyasu ? Yes, yes, yes. A podasz jeszcze tytuł filmu? Albo rozwinięcie którejś historyjki? Jak nie to nie trzeba, zadajesz a ja dam pełne rozwiązanie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
22.09.2019, 15:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.09.2019, 15:50 przez Hans Żydenstein.)
bert04 napisał(a): A podasz jeszcze tytuł filmu? Tytuł filmu to Kagemusha https://www.filmweb.pl/film/Sobowt%C3%B3r-1980-32003 Jeżeli chodzi o historyjkę, to przyjaciele czekali na początek dnia, czyli zjednoczenie Japonii. Trzeci z nich, Ieyasu Tokugawa, dał początek dynastii, która sprawowała władzę w Japonii ponad 250 lat
22.09.2019, 15:55
OK, starczy. Możesz zadawać, tu i/lub w zagadkach filmowych.
A teraz pełne rozwiązanie: Pierwsza historia: Obraz: "mochitsuki" Trzej zjednoczyciele państwa przyrządzają tradycyjne noworoczne placki ryżowe. Nobunaga jest pokazany dwukrotnie, Hideyoshi tradycyjnie jako małpa (to był jego przydomek, ponoć taką facjatę miał). A Tokugawa z tyłu zjada owoce pracy. ![]() https://www.univie.ac.at/rel_jap/an/Bild:Wakamochi.jpg Druga historia: Cóż to, nie kuka?! Łeb jej zaraz ukręcić, takiej kukułce! Więc nie chcesz kukać? To cię kukać zmusimy ... Słyszysz, kukułko?! Więc jak? Nie kukasz? Ale jeszcze zakukasz ... Prawda, kukułko?! (Shoka)' http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bw...elgosz.pdf Wiersz opisujący różnice charakterów trzech zjednoczycieli. Jest często przytaczany w kontekście, choć na szczęście w polskojęzycznym internecie (poza podanym wyżej) nie odnalazłem. Ale pierwszy raz wyczytałem to jako anegdotę w starej książce "Sztuki i sporty walki dalekiego wschodu" Jerzego Miłkowskiego. Trzecia historia: Zakodowane miejsce akcji: Zapisane znakami chińskimi (kanji) słowo Japonia (jap. 日本) ma dwa sposoby odczytywania: Nihon i Nippon. Znaki te tłumaczy się jako: Kraj Wschodzącego Słońca (日 – słońce; dzień 本 – korzeń; pochodzenie, początek) https://pl.wikipedia.org/wiki/Japonia Nobunaga został zaatakowany przez zdrajcę Akechi i popełnił seppuku. Hideyoshi rządził całkie długo, ale nie zdołał założyć dynastii. Nic dziwnego, pochodził z ludu, jego wpływ polegał tylko na osobistych zdolnościach. Tokugawa natomiast, jak zaczął rządzić, to jego klan utrzymał rządy od 1603 do 1867 (Epoka Edo).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
22.09.2019, 16:58
Zagadka matematyczna z prawdopodobieństwa.
Rzucamy piłką do kosza z linii rzutów za 3 punkty. Jako, że jesteśmy amatorami, to prawdopodobieństwo trafienia wynosi 1/5 Jaka jest najbardziej prawdopodobna liczba rzutów do pierwszego trafienia ? Wynik proszę podać wraz z obliczeniami.
22.09.2019, 19:01
Ja tak ze stochastyk i pokrewnych nauk jestem noga, więc przedstawię moje uproszczone myślenie. W każdym rzucie szansa trafienia jest 1/5, czyli 0.2. Zaś szansa na nietrafienie w poprzednich rzutach to (1-0.2)^(n-1), co przy pierwszym rzucie jest 0.8^0=1. Szukany rzut jest wtedy, kiedy (1-0.2)^(n-1)<0.2, czyli że prawdopodobieństwo wrzucenia będzie większe niż prawdopodobieństwo niewrzucenia w poprzednich rundach. Jeżeli dobrze liczyłem, to przy 8 kolejce różnica jest nieznaczna ( 0.8^7=0.2097...), a przy 9 już zdecydowana (0.8^8=0.1678...).
Z pewnością rozumowanie jest zbyt uproszczone, ale stawiam na 9 rzut (pewnie będzie ósmy).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości