Pelikan
Ja nic nie udaje. Po prostu nie traktowałem tych dzieł jako mitu narodowego.
Nie widzę w tych wszystkich lekturach, spójnej myśli przewodniej, autorzy z różnych epok. Jak jakiś mi się nie podobał, to książka szła w kąt i szedłem na podwórko do Sebixów.
Myślę, że dużo byś nie miała do pisania, gdybyś chociaż w skrócie, przedstawiła ten mit narodowy, jako coś wspólnego dla tych wszystkich lektur. Problem byłby jeśli ten mit narodowy jest mozaiką jak napisał ErgoProxy. Wtedy faktycznie trzeba by przedstawiać jedno dzieło po drugim.
Ale wtedy to do bani z mitem narodowym, który nawet spójny nie jest.
Ja nic nie udaje. Po prostu nie traktowałem tych dzieł jako mitu narodowego.
Nie widzę w tych wszystkich lekturach, spójnej myśli przewodniej, autorzy z różnych epok. Jak jakiś mi się nie podobał, to książka szła w kąt i szedłem na podwórko do Sebixów.
Myślę, że dużo byś nie miała do pisania, gdybyś chociaż w skrócie, przedstawiła ten mit narodowy, jako coś wspólnego dla tych wszystkich lektur. Problem byłby jeśli ten mit narodowy jest mozaiką jak napisał ErgoProxy. Wtedy faktycznie trzeba by przedstawiać jedno dzieło po drugim.
Ale wtedy to do bani z mitem narodowym, który nawet spójny nie jest.