pilaster napisał(a):Cytat: Ile lat pod zaborami byliśmy, a mimo wszystko nośniki polskości przetrwały i stworzyły polskie państwo.
Jak napisał kmat - zupełnie inne państwo z zupełnie innym narodem, który zresztą ukształtował się (ostatecznie?) dopiero w XXI wieku.
Nawet to jest nie do końca prawdą, bo na powierzchni zaborów RON powstały con. cztery państwa, a i połowa piątego, które wcześniej albo były narodami RON, albo "pod zmiennymi władcami". A i proces narodowotwórczy w Polsce Litwie i Łotwie jest już dalej posunięty, niż na Ukrainie i Białorusi, co świadczy o tym, że międzywojenna samodzielność nawet w krajach bałtyckich przyczyniła się do ukształtowania świadomości narodowej.
Cytat:Gdyby nagle obecnie powstał Wielki Kurdystan łączący tereny kurdyjskie z Iraku, Iranu, Turcji i Syrii, to szybko by się okazało, że nie jest on trwalszy niż kiedyś Jugosławia, której twórcom na początku XX wieku też się wydawało, że Serbowie, Bośniacy i Chorwaci (nawet nie używano tych pojęć, byli Serbowie prawosławni, Serbowie katoliccy, czy Serbowie muzułmańscy) są jednym "narodem" bo używają jednego języka
Należy jednak wspomnieć, że oprócz nieudanych eksperymentów łączenia samodzielnych państw w narody istniały też eksperymenty udane. Najbardziej znane do zjednoczenie Niemiec (to w latach 1866-71) i Włoch (1859- nn). Starszymi przykładami będzie powstanie królestwa Hiszpanii a nawet koniec tzw. rozbicia dzielnicowego w Polsce. Jak pilastrowe stawianie państwa jako najwyższego kryterium funkcjonuje dla tych przykładów?
towarzyski.pelikan napisał(a):bert04 napisał(a): W narracji "prawdziwków" z pewnością. Tym bardziej ich dupy bolą, że żyją w Polsce współtworzonej przez takiego Bartoszewskiego, takiego Bolka, Olka i Olina. Werbalna nienawiść ErgoProxy wobec pewnej urojonej wizji Polski jest niczym wobec prawdziwej nienawiści "prawdziwków" wobec tej prawdziwej Polski i tych rzeczywistych Polaków.
Chce ktoś to skomentować? Wyszło szydło z berta.
Przetłumacz z pisowskiego na polskie, co tam w powyższym złego wyczytałaś. Może pokaż mi palcem, bo nie widzę. To, że "prawdziwki" każdego znienawidzonego przez siebie będą wyrzucać poza nawias "Prawdziwych Polaków"? To truizm, tak stary, jak sofizmat Prawdziwego Szkota.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!