Liczba postów: 5,445
Liczba wątków: 79
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
826 Płeć: nie wybrano
Vanat napisał(a): nie jest to tekst autorów portalu Ziemia na rozdrożu, ale przedruk tekstu opublikowanego w 2014 roku przez Krytykę polityczna, a stanowiącego tłumaczenie tekstu z "the Guardian".
Z jednej strony, to powinno stać w tekście, a nie tylko pod linkami, w końcu prawa autorskie, te rzeczy.
"Er machte deutlich, dass er auch bei der Entscheidung für oder gegen eine Kraftwerkstechnik (inklusive der Kernenergie) oder beim Umgang mit Biokraftstoffen die Emission klimaschädlicher Gase für den entscheidenden Faktor hält.
(...)
Sein Eintreten für die Nutzung der Kernenergie hat Monbiot auch nach den Nuklearunfällen von Fukushima (Japan) bekräftigt."
Informacja, co dziwne, jest tylko na niemieckiej wiki (na angielskiej nie odnalazłem). Tym samym liczba prominentnych ekologistów, zwolenników energii atomowej, wzrosła do 5
Stewart Brand
Mark Lynas
Miachael Schellenberger
James Lovelock
George Monbiot
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
ZaKotem napisał(a): Masa mojego majątku jest wyraźnie mniejsza niż masa majątku mojego dziadka, bo ani stodoły nie mam, ani obory, ani krowy i kónia. A jakoś nie czuję się od dziadka biedniejszy. Mój przydupny smartfonik ma znacznie mniejszą masę i objętość niż komputer Odra, a chyba bym się nie zamienił (no dobra - oryginalna Odra byłaby warta więcej jako zabytek. Ale kopia już nie). Wartość wytworzonych dóbr to nie to samo, co ich wielkość.
No i tu można by dyskutować.
Gdyby policzyć wagę majątku jaki posiadasz jako członek danego społeczeństwa, to obawiam się że waga asfaltowych dróg, szkół, szpitali i całej infrastruktury rządowej i samorządowej, której pośrednio jesteś właścicielem dalece przewyższa wagę tego, co posiadał twój dziadek z końmi krowami i drewniana stodołą włącznie.
Poza tym, fakt że ty krów nie posiadasz zmienia niewiele, bo ktoś je jednak posiada, czyli średnio na głowę mieszkańca jakieś krowy masz, a że jemy więcej przetworów mlecznych i jemy wiele więcej mięsa niż 100 lat temu, oznacza że jest krów musi być więcej na głowę mieszkańca niż wtedy.
pilaster napisał(a): W miarę wzrostu konkurencji wzrost maleje z 3% do 2%, potem do 1%, 0,9%, etc, etc w nieskończoność.
Jak zwykle zapomniałeś dodać że nie potrafisz zdefiniować ani "wzrostu", ani "konkurencji", ale umiesz je wyliczyć i pokazać ich korelacje
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
pilaster napisał(a):
bert04 napisał(a): liczba prominentnych ekologistów, zwolenników energii atomowej, wzrosła do 5
Stewart Brand
Mark Lynas
Miachael Schellenberger
James Lovelock
George Monbiot
Straszne. Zarzucą pozostałych czapkami. Samą masą zmiażdżą
5 o których wyraźnie ci powiedziano, bo sam niestety nie umiesz szukać informacji na tematy, na które się wypowiadasz. Choćby w raportach IPCC...
Nie zapominajmy, że w związku z brakiem definicji "klimatystów" to TY decydujesz kto jest "klimatystą" a kto nie, więc tylko w momencie gdy TY wskażesz kogoś jak "klimatystę" można sprawdzać czy jest zwolennikiem energii jądrowej czy (zgodnie z twoimi twierdzeniami na temat "klimatystów") jest jej przeciwnikiem. Bert z uporem godnym lepszej sprawy sprawdza twoich "klimatystów" i zawsze wychodzi mu, że bredziłeś.
Oczywiście brakiem umiejętności wyszukiwania informacji popisałeś się i w wypadku felietonu Monbiota, który jest jedynie komentarzem do wyliczeń innych osób.
Jak chcesz się czepiać to nie przedruku tłumaczenia felietonu, tylko tekstów źródłowych, które ów felieton komentuje.
Oj, to już wymaga wysiłku. Łatwiej jest nie ruszając się z fotela zmyślić dane, a potem wsadzić je do Excela i wyliczyć między nimi korelacje
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116 Płeć: nie wybrano
I jeszcze wracając do zagadek:
Cytat:Wyobraźmy sobie, że wszystkie przedmioty, które mieszkańcy Egiptu posiadali w roku 3030 p.n.e., miały w sumie objętość jednego metra sześciennego. Przyjmijmy teraz, że objętość tych przedmiotów rośnie o 4,5 proc. rocznie. Jak dużą górę przedmiotów będziemy mieli w czasach bitwy pod Akcjum, w roku 30 p.n.e.?
Oraz
Cytat:Obliczył to bankier inwestycyjny Jeremy Grantham.
No po prostu geniusz. Obliczył. To.
I co geniuszowi wyszło?
Cytat:Czy byłaby to góra dziesięć razy większa niż piramidy? Byłaby tak duża, jak cała Sahara? Miałaby rozmiar Oceanu Atlantyckiego? Całej planety? Trochę więcej? Miałaby rozmiar 2,5 miliarda miliardów Układów Słonecznych.
Właściwie to pilaster od razu powinien sprawdzić. Ale zrobił to z opóźnieniem.
Ta góra miałaby naprawdę średnicę ok 87 milionów jednostek astronomicznych. Zakładajac, że średnica Układu Słonecznego wynosi ok 100 j.a. (w rzeczywistości z obłokiem Ooorta sporo wiecej), mamy tylko niecałe milion Układów Słonecznych
Pomyłka o ...12 rzędów wielkości. Bagatela.
I tak jest ze wszystkim co klimatyści próbują nam wmówić jako "obliczone"
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116 Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): To chyba wcale nie takie proste do obliczenia, bo jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, jak zwiększy się gęstość takiej kupy pod wpływem grawitacji.
Zapadłaby sie do czarnej dziury
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
pilaster napisał(a): I tak jest ze wszystkim co klimatyści próbują nam wmówić jako "obliczone"
I tak jest ze wszystkim co Pilaster posprawdzał
Opiera się on na przedrukach tłumaczeń z felietonów a nie na źródłach.
Udowadnianie tego jest aż nudne...
I teraz pytanie, na które Pilaster nie umie odpowiedzieć: gdzie jest źródło tej informacji i co tam naprawdę napisano?
I kolejne pytanie, jaki to ma związek z faktami opisanymi w raportach IPCC, od których Pilaster próbuje nieudacznie odwrócić swoją i naszą uwagę?
Liczba postów: 117
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.2012
Reputacja:
18
A czemu pilaster pieprzy cały czas i jak Vanat wspomniał komentuje głupawe felietony pisane przez chuj wie kogo, ale nie skomentuje raportu IPCC. O tym dziwnie milczy i porusza totalnie nieistotne wątki (wygodne dla niego bajania idiotów) .
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
Krak napisał(a): A czemu pilaster pieprzy cały czas i jak Vanat wspomniał komentuje głupawe felietony pisane przez chuj wie kogo, ale nie skomentuje raportu IPCC. O tym dziwnie milczy i porusza totalnie nieistotne wątki (wygodne dla niego bajania idiotów) .
Przy czym nawet nie umie udowodnić, że to bajania idiotów, bo nie zna tekstów źródłowych, więc rzekomo "sprawdzając ich obliczenia" zakłada wygodne sobie wartości
Liczba postów: 117
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.2012
Reputacja:
18
Przecież gdyby dzisiaj znalazł się ktoś kto mógłby udowodnić, że raport IPCC i ich szeroki wachlarz prognoz to bzdury to mógłby zarobić kupę kasy!
Pilaster może brzydzi się zarobkiem i woli te bzdury obalać pro bono -szanuje! Za to obserwujemy jak kręci się jak gówno w przeręblu i wyciąga z czeluści internetu dziwne artykuły pisane oczywiście jak zawsze przez rzecznika prasowego klimatystów.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,161 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
No ale pilaster nigdy przecież nie napisał, że raport IPCC to bzdury. Bzdury - to bezbożne życzenia klimatystów, żeby "zatrzymać strumień populacji" albo ograniczyć konsumpcję przez wprowadzenie kartek na benzynę, mięso i cukier. W raporcie IPCC, ani najnowszym, ani żadnym wcześniejszym, takich postulatów nie ma.
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
ZaKotem napisał(a): bezbożne życzenia klimatystów, żeby "zatrzymać strumień populacji" albo ograniczyć konsumpcję przez wprowadzenie kartek na benzynę, mięso i cukier.
Problem polega na tym, że owe "życzenia", tak jak sami "klimatyści" są wymysłem Pilastra.
To, że jakiś anonimowy bloger kiedyś w internecie coś napisał, nie jest dowodem na istnienie "potężnego medialnego i finansowego lobby chcącego wymordować 90% ludzkości a pozostałe przy życiu 90% utrzymywać w skrajnej nędzy"
A to, że raporty IPCC to zdaniem Pilastra bzdury można było wielokrotnie wyczytać z jego tekstów, próbujących podważać podstawowe ustalenia owych raportów.
Liczba postów: 5,445
Liczba wątków: 79
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
826 Płeć: nie wybrano
pilaster napisał(a): Straszne. Zarzucą pozostałych czapkami. Samą masą zmiażdżą
Od kiedy to "masa" decyduje o czymkolwiek? Psychologii tłumi nie znasz? Masa ma swoją inercję, ale podąża za przywódcami. A tak wśród starych przywódców (patrz wyżej) jak i wśród nowych (Greta, raporty IPCC) widać zmianę wiatru.
Swego czasu oglądałem dokumentację z serii "świat z góry". Piękne obrazy w HD, a do tego komentarze ekologiczne, czasem przyjemne, czasem aż mdliło. I między tym - pozytywnie o energii atomowej. Tak po prostu. Ta zmiana już następuje, nie ma co pilaster zakłamywać rzeczywistości.
Vanat napisał(a): 5 o których wyraźnie ci powiedziano, bo sam niestety nie umiesz szukać informacji na tematy, na które się wypowiadasz.
A można się spytać, ilu ich zna Vanat? Tak z grubsza.
I pytanie dodatkowe, ale opcjonalne, niezobowiąujące: podzielisz się swoim poglądem na temat atomu?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
bert04 napisał(a):
Vanat napisał(a): 5 o których wyraźnie ci powiedziano, bo sam niestety nie umiesz szukać informacji na tematy, na które się wypowiadasz.
A można się spytać, ilu ich zna Vanat? Tak z grubsza.
I pytanie dodatkowe, ale opcjonalne, niezobowiąujące: podzielisz się swoim poglądem na temat atomu?
Ja nie mam pojęcia co Pilaster rozumie przez "klimatysta" wiec trudno mi powiedzieć ilu takich znam :)
Mój osobisty stosunek do energii jądrowej jest złożony. W skrócie - nie podzielam obaw o bezpieczeństwo samej technologii, mam głębokie obawy co do bezpieczeństwa w wymiarze militarnym (w wypadku wojny stajemy się zakładnikiem własnego systemu, który można zniszczyć kilkoma bombami) oraz gospodarczym - pójście w atom to gospodarcze uzależnienie od wielkich zagranicznych koncernów i blokada dla energii odnawialnej, którą mogą sfinansować i zbudować lokalni przedsiębiorcy.
Jestem za rozproszoną energetyką odnawialną, więc nie za wielkimi elektrowniami atomowymi.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116 Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): No ale pilaster nigdy przecież nie napisał, że raport IPCC to bzdury.
Tym bardziej nie mógłby tak napisać, skoro go nie czytał.
Dla przykładu pilaster nigdy też nie twierdził,że kniga "Nauka o klimacie" to bzdury.
Aż do teraz
Zresztą, żeby krytykować islamistów nie jest potrzebna lektura "Koranu". Wystarczą sami islamiści.
Bert04
Cytat:Psychologii tłumi nie znasz?
O! Czyżby bert04 jednak zgodził się z pilastrem, że ruch klimatystyczny nie jest w najmniejszym nawet stopniu racjonalny, tylko opiera się właśnie na fobiach, czuciu, wierze i psychologii tłumu?
Albo energetyka jądrowa jest obiektywnie (w porównaniu z np węglową) dobra, albo nie. W pierwszym przypadku ją promujemy i zachwalamy, w drugim zwalczamy i krytykujemy. A nie "psychologia tłumu"
Proszę zwrócić uwagę,że ani Vanacik, ani Krak, ani żaden inny wyznawca klimatyzmu nawet nie próbuje bronić modelu wykładniczego jako adekwatnego modelu ludzkiej demografiii, czy ekonomii. Daleko wykraczałoby to poza ich kwalifikacje intelektualne
Z tego też powodu żaden z nich nie potrafi wyjaśnić, dlaczego owi słynni klimatystyczni "naukowcy" nie są w stanie przeprowadzić obliczeń na poziomie szkoły podstawowej, żeby nie pomylić sie o 12 (słownie: dwanaście) rzędów wielkości.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
pilaster napisał(a):
ZaKotem napisał(a): No ale pilaster nigdy przecież nie napisał, że raport IPCC to bzdury.
Tym bardziej nie mógłby tak napisać, skoro go nie czytał.
To że nie czytałeś to wiemy, przecież wpisywałeś już hipotezy o nawożeniu oceanów, które w raportach IPCC były przecież weryfikowane - weryfikowane negatywnie...
Zresztą wiedzę o świecie czerpiesz z własnych wypowiedzi, więc po co cokolwiek czytać?
pilaster napisał(a): Albo energetyka jądrowa jest obiektywnie (w porównaniu z np węglową) dobra, albo nie.
No więc po raz kolejny: Nic nie jest dobre ani złe obiektywnie, bo dobro i zło jest subiektywne
Jak grochem o ścianę...
pilaster napisał(a): Proszę zwrócić uwagę,że ani Vanacik, ani Krak, ani żaden inny wyznawca klimatyzmu nawet nie próbuje bronić modelu wykładniczego jako adekwatnego modelu ludzkiej demografiii, czy ekonomii.
A dlaczego mielibyśmy go bronić? Czy ty rozumiesz choć swoje łasne stanowisko, czy jak zwykle nawet w nim się pogubiłeś?
pilaster napisał(a): Z tego też powodu żaden z nich nie potrafi wyjaśnić, dlaczego owi słynni klimatystyczni "naukowcy" nie są w stanie przeprowadzić obliczeń na poziomie szkoły podstawowej, żeby nie pomylić sie o 12 (słownie: dwanaście) rzędów wielkości.
Jacy słynni naukowcy?
Kto to o liczył?
No ty a na pewno nie. Pokaż jakie dane wziąłeś do obliczeń i skąd je wziąłeś? Bo przecie nie ze źródłowego tekstu...
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,161 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Vanat napisał(a): Problem polega na tym, że owe "życzenia", tak jak sami "klimatyści" są wymysłem Pilastra.
Też tak sądziłem, bo generalnie nie ufam informacji o jakiejś grupie autorstwa jej wrogów. Ale mnie cobras przekonał, że oni naprawdę chcą benzyny na kartki:
Cytat:To, że jakiś anonimowy bloger kiedyś w internecie coś napisał, nie jest dowodem na istnienie "potężnego medialnego i finansowego lobby chcącego wymordować 90% ludzkości a pozostałe przy życiu 90% utrzymywać w skrajnej nędzy"
A to jest już skutek typowego dla pilastra błędu przypisywania ludziom logicznego myślenia i działania sensownego z punktu widzenia założonych celów. Ja takiego nie popełniam i wiem, że zwolennicy "redukcji strumienia populacji" chcą osiągnąć ten cel poprzez perswazję.
Liczba postów: 114
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.2017
Reputacja:
39 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: brak
pilaster napisał(a): Ta góra miałaby naprawdę średnicę ok 87 milionów jednostek astronomicznych. Zakładajac, że średnica Układu Słonecznego wynosi ok 100 j.a. (w rzeczywistości z obłokiem Ooorta sporo wiecej), mamy tylko niecałe milion Układów Słonecznych
Pomyłka o ...12 rzędów wielkości. Bagatela.
I tak jest ze wszystkim co klimatyści próbują nam wmówić jako "obliczone"
Ja może trochę senny jestem, ale coś mnie kłuje w oczy i bym się chciał dowiedzieć: jak pilaster przekonwertował objętość podaną w tym zadaniu (bo startujemy od metra sześciennego) na “średnicę góry”? Z jakich wzorów skorzystał i jak rozumie słowo “rozmiar”, że mu się na niego tak liniowo ta średnica przekłada? Wiem że to nie clou tematu i w ogóle obliczenia na poziomie szkoły podstawowej, ale jeśli można to bym prosił o ich zamieszczenie (najlepiej w całości), bo i mnie zaciekawiły.