exeter napisał(a): Bogactwo życia polega na różnorodności jego form i gwarantuje odporność ekosystemów na stresy różnego rodzaju. Dlatego zubożanie bioróżnorodności jest działaniem na szkodę natury i na szkodę nas samych. Powinniśmy pożądać i dążyć do zachowania obecnego stanu, gdyż wiele wskazuje na to, że żyjemy w czasach największego bogactwa form żywych istot w całej historii planety, co należy też uważać za cenny depozyt dla kolejnych pokoleń.Jeśli to prawda, to obecny stan jest nienormalny i nie należy się dziwić, że planeta wraca do normalniejszego.
ZaKotem napisał(a):Dlatego wielkiego wymierania nie należy mierzyć w wymarłych gatunkach, tylko raczej w wymarłych rodzinach i rzędach. A ile rodzin i rzędów wymarło ostatnio? 40%, 60%? 1%?[/size]
exeter napisał(a): To pytanie o bliską przyszłość, ile ich wyginie za 30, 50, czy 100 lat? Nie potrafię na nie odpowiedzieć, lecz przypuszczam, że jeśli opanujemy technologię produkcji mięsa w laboratoriach metodą hodowli tkanek, In-vitro, albo nawet syntezy białek, zwierzęta i ich pokarm - rośliny, przestaną nam być potrzebne i pozbędziemy się ich jako zbędnego balastu. W starciu z naszymi potrzebami, albo naszymi interesami nie będą miały żadnych szans tak samo jak nie mają ich dziś.W ogóle widzisz jakiś logiczny związek między moim pytaniem a twoją odpowiedzią?
Cytat:Pisałem o tym, uruchamiamy proces analogiczny do tego, który spowodował wielką zagładę życia 250 mln lat temu, na granicy Permu i Triasu. Wywołało go odtlenienie wód etc, etc opis Apokalipsy
Cytat:Zgodziłbym się z Tobą, że zgadywanie, co się wydarzy za 100 milionów lat jest bez sensu. Rzecz w tym Kocie, że w przypadku o którym piszemy nie musimy z g a d y w a ć. Wiemy jak i w jakich warunkach przebiegały procesy klimatyczne w przeszłości, choćby ten z Permu odpowiedzialny niemal za całkowitą zagładę życia. Zdarzył się wówczas i może zdarzyć się teraz w zależności od tego, jak się zachowamy.Tylko że nawet nie zbliżyliśmy się do temperatury z interglacjału eemiańskiego który, nie wiedzieć czemu, nie spowodował zagłady życia na Ziemi. W żaden sposób nie potraficie wyjaśnić tego fenomenu braku totalnej zagłady.
Cytat:Jeśli chodzi o kręgowce to już dziś 98%(podaję z pamięci) masy kręgowców na Ziemi stanowią ludzie i zwierzęta przez nich hodowane. Monokultury hodowli bydła, świń, czy owiec trudno nazwać bogactwem życia.No właśnie. Owszem, jest to "zasługa" człowieka, że populacja bardzo wielu gatunków została zredukowana do takich rozmiarów, że teraz może je dobić byle co. Ale nie jest to winą dwutlenku węgla, tylko w ogóle cywilizacji jako takiej.
(...)
A gdybyś chciał odwrócić czas, musiałbyś cofnąć się nie do momentu początków uprzemysłowienia, czyli powiedzmy 500 lat wstecz, ale znacznie dalej, do Rewolucji Neolitycznej. Współczesny świat to jej zasługa.
Cytat:Coraz pełniejsza wiedza o przebiegu procesów historycznych pozwala stwierdzić, że t. zw. "barbarzyńcy" ruszali ze swych siedzib nie dlatego, że ich swędziały tyłki i nie mogli na nich usiedzieć, tylko dlatego, że zmusiły ich do migracji zmiany klimatu.Jak najbardziej. Ponieważ w kulturze rolniczej, której praktycznie cała produkcja pochodzi z ziemi i jest to produkcja maksymalna przy dostępnej technologii, każde zmniejszenie okresu wegetacji roślin jest katastrofalne. Można jednak mieć pewne wątpliwości co do tego, czy we współczesnych państwach, nawet "barbarzyńskich" jak na dzisiejsze standardy, cała produkcja pochodzi z ziemi i jest ona maksymalna przy dostępnej technologii.
Cytat: W niektórych przypadkach, np. Majów, nie potrzeba było żadnych barbarzyńców, w obliczu ogromnego kryzysu klimatycznego społeczeństwa majańskich państw-miast same się unicestwiały.Majowie w doskonałym stanie przetrwali do czasów hiszpańskiej konkwisty. Nic ich nie unicestwiło, po prostu prowadzili półkoczowniczy tryb życia i po wyjałowieniu gleby w miejscu dawnych osiedli opuścili je i osiedlili się gdzie indziej. Identycznie postępowali Słowianie w czasach przedchrześcijańskich i nie wymarli od tego. Cywilizacja Majów została zniszczona przez epidemie przyniesione z Europy, tak jak inne kultury Indian.
Cytat:Kilkuletnia susza na Bliskim Wschodzie która zdestabilizowała wszystkie państwa arabskie w północnej Afryce, oraz Syrię, mogła być lokalną fluktuacją klimatu, ale o wiele bardziej prawdopodobne jest to, że była ona częścią znacznie szerszego zjawiska nazywanego przez nas Globalnym Ociepleniem. W całym basenie Morza Śródziemnego notowano stały wzrost średnich temperatur od kilkunastu lat a susze nękały wszystkie kraje w tym regionie.Nie zmienia to faktu, wielokrotnie przypominanego przez pilastra i wielokrotnie przez ciebie ignorowanego, że ta sama strasznie nękająca susza upadku Izraela nie spowodowała. Ani nawet Libanu i Jordanii.
Cytat:Przypomniało mi się pewne wydarzenie z przeszłości, jeszcze na pocz. XX wieku francuscy akademicy nie wierzyli, że kamienie mogą spadać z nieba i wyśmiewali się z tych, którzy taką hipotezę lansowali. Zaledwie niecałe 40 lat temu dwóch amerykańskich naukowców, ojciec i syn Alvarezowie przedstawili teorię tłumaczącą zagładę dinozaurów kosmicznym impaktem.Dobrze, że nie teraz, obecnie wszyscy by się z nich śmiali, że nie wierzą, że to globalne ocieplenie zgładziło dinozaury. (Nawiasem mówiąc, taka hipoteza też była. Ale wtedy wolno było ją sfalsyfikować).
Cytat:Dziś już nikt się nie śmieje gdy słyszy o kamieniach spadających z nieba.To ciekawa opowieść dowodząca, że lepiej za bardzo nie ufać powszechnej zgodzie akademików.
Cytat:Podobnie jest z Tobą, z niezrozumiałych dla mnie względów odrzucasz tezę o zmianach klimatu i o ludzkiej odpowiedzialności za te zmiany.Ani razu nie odrzuciłem ani jednego, ani drugiego. Odrzucam jedynie katastroficzne prognozy przyszłości, a ty z uporem ujaranego fanatyka nie odróżniasz jednego od drugiego.