bert04 napisał(a): Nie ma tu przeciwieństwa. Każdy zdrowo umysłowo rozwinięty człowiek chce lepszej przyszłości dla własnych dzieci. W społeczeństwach elitarnych wystarczy zapewnić lepszą przyszłość własnemu potomstwu, posady w spółkach petrodolarowych czy petrorublowych.Ale co da mojemu potomstwu posada w spółce petrodolarowej, jak świat odejdzie od ropy? Znacznie sensowniejszym wyjaśnieniem jest to, że władca nie tyle zapewnia dobrobyt swoim dzieciom, ile selektoratowi. Wąski selektorat myślący dalekowzrocznie przegra na krótką metę z selektoratem myślącym dalekowzrocznie. Selektorat demokratyczny może sobie zaś pozwolić na dalekowzroczne myślenie, bo nie grozi mu upadek z powodu małych niedogodności.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson