Rodica napisał(a): Jaki skok cywilizacyjny zawdzięczamy produkcji papieru?
Papier istniał juz w Egipcie i Chinach i jakoś im ten wynalazek z bardzo przyczynil się do postępu technicznego.
W Egipcie nie było papieru tylko coś innego (pergamin też nie). Ale całkiem przypadkowo wymieniłaś akurat te cywilizacje, które w swoim czasie dominowały otoczone przez całą planetę barbarzyństwa. Europa dopiero po wynalezieniu druku zaczęła doganiać Chiny pod względem cywilizacyjnym. Istnieje bezpośredni związek między wynalezieniem ruchomej czcionki, wydrukowaniem pierwszego wydania "O obrotach sfer niebieskich" Kopernika a rokiem 1610, w którym chińscy astronomowie źle obliczyli zaćminie słońca, w przeciwieństwie do "długonosych" astronomów w sutannach skupionych wokół jezuity Matteo Ricci.
Cytat:W porządku, ale dla władcy widocznie bardziej jest opłacalne posadzenie lasu niż napadanie na inny kraj.
Jak kiedyś trafnie zauważył pilaster, zależy to od jednej zasadniczej kwestii: czy władca planuje krótkoterminowo czy długo terminowo. Dla planowania krótkoterminowego opłacalne jest wypalenie i wycięcie lasu, zatrucie rzeki, wyjałowienie gleby. Dla planowania długoterminowego opłacalne jest dbanie o zasoby naturalne, te odnawialne (żeby miały szansę się odnowić) i te nieodnawialne (żeby nie skończyły się za szybko). O środowisko i o zdrowie ludzi. Czasami władcy są zmuszani do planowania krótkoterminowego, przykładow jeżeli kraj jest w stanie wojny z sąsiadami i może utracić jakieś ziemie, to lepiej jest wyciąć las na potrzeby wojska i marynarki. Tyle że konsekwencje są potem i tak na gospodarkę.
Niestety, historia pokazuje, że niektórzy władcy w czasach pokoju także potrafią prowadzić tylko i wyłącznie taktykę krótkoterminową. Cedry Libanu wymarły przez zaniedbanie systemu irygacyjnego, który był budowany już od czasów starożytnych, tak przedrzymskich jak i za czasów cesarstwa Rzymu i później Bizancjum. Zostały zaniedbane w czasach pokoju, czasach Daar Islaam. Ich odnowienie nastąpiło, wbrew pozorom, w czasach względnych niepokojów, władcy krzyżowi Outermeer postanowili oczyścić kanały i na nowo nawodnić ziemie. No ale na szczęście wredni kolonizatorzy i krzyżowcy zostali przepędzeni i znowu zapanował (względny) pokój. I tak już zostało.
Także dziś dyskusja o OZE to dyskusja tych, którzy chcą wyciąć las z zyskiem a tych, którzy chcą, żeby las dawał zyski długoterminowe. Tyle że tym razem stawką nie jest mały Liban z ich jednym cedrem, stawką jest cała planeta z całym drzewostanem. Jeżeli zwyciężą przeciwnicy, to jedyna nadzieja dla cedrów i innych roślin to jakaś inwazja kosmitów, którzy może na Alfa Centauri zaczną chodować nasze drzewa.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!