Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ochrona planety
Rozumiem że podpalanie samochodów to w imię ochrony środowiska?

https://www.google.com/amp/s/next.gazeta...-plona.amp
Zaprawdę powiadam wam grzeszycie, grzechem śmiertelnym, i róbta tak dalij, jedzta, pijta, macajta, lulki palta, pornole oglądajta, w te i nazat samogwałcąc siebie i jestestwo swoje. Ale zaprawdę powiadam wam, przyjdzie dzień sądu należnego, karwasz wasza waszśwa szwara, bezecność wszeteczna, obskurantyzm i degrengologia całkowita, rozpasanie, rozchęstanie i nieżądnica babilońska na obcasach bestii okrakiem dosiada i spożywa trunki alkoholowe, mdli mnie na samą myśl o cuchnącej woni rozkładu społecznego
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Rozumiem
Kłamiesz. Co ma piernik do wiatraka w ogóle?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Ponad dwadzieścia jeden godzin trwała akcja gaszenia elektrycznego mercedesa w Tuchomiu na Kaszubach. By schłodzić baterie auta, samochód trzeba było umieścić w kontenerze napełnionym wodą.

Jak podają strażacy, minimalny czas schłodzenia baterii płonącego samochodu elektrycznego to 7 godzin. Z uwagi na to, że w Tuchomiu, gdzie doszło do pożaru nie było odpowiedniego miejsca do schłodzenia ogniwa, strażacy z Gdańska przywieźli kontener, w którym zanurzono mercedesa.

Miejsce, poza terenem zabudowanym, gdzie doszło do pożaru, strażacy musieli przez cały czas trwania akcji gaśniczej zabezpieczać. Łącznie w gaszeniu "elektryka" brało udział 16 zastępów straży pożarnej. Na skutek pożaru nikt nie został ranny. Na podstawie polisy ubezpieczeniowej auta straty oszacowano na 190 tys. złCzy

https://businessinsider.com.pl/technolog...aign=fb_bi

Tera mam pytanie. Czy w cenę takiego ekologicznego auta nie powinno się wliczać potencjalnych kosztów jego gaszenia? Ile to kasy jest żeby 16 zastępów straży pożarnej musiało ugasić jeden głupi samochód?

Przecież to jest pojebane. Te zastępy strażaków są potrzebne w innych miejscach.

Co będzie kiedy wszyscy przerzucą się na elektryki? Trzeba będzie zwielokrotnić liczbę straży pożarnej co najmniej x10. Czy to jest szanowanie zasobów? Przypominam też że wozy strażackie jakoś na prąd nie są.

Popieprzone to wszystko.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
Odpowiedz
Wedle rzecznika Straży z gaszeniem nie jest źle:
https://energetyka24.com/elektromobilnos...owi-wywiad
Poza tym auta spalinowe płoną dużo częściej, a więc Straż miałaby ogółem mniej roboty z autami elektrycznymi:
https://twitter.com/jakubwiech/status/16...76?lang=en Duży uśmiech
Znany w sieci też jako qwertyuiop i kacolek.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości