Jeszcze w temacie pilastrowych opowieści o jego rzekomej matematycznej moralności i wyższości teorii gier nad filozoficznymi narzędziami rozstrzygania problemów etycznych. Ciekawe jest, że kiedy pilaster ma okazję zastosować te swoje matematyczne metody do rozwiązania zagadnienia etycznego w rozmowie z ZaKotem, zamiast pokazać, na co go stać, zaczyna- wprawdzie bardzo nieudolnie, ale zdążyliśmy przywyknąć- tak zwyczajnie i po ludzku filozofować:
"bo pilaster by uczynił" brzmi bardzo matematycznie
pilaster napisał(a): Zatem eksperyment myślowy. Siedzi sobie Zakotem na ławce w parku i kręci film o wiewiórkach. Nagle widzi że po tym parku oprowadza grupę z przedszkola osobnik, o którym Zakotem wie na pewno (nie z plotek, nie z anonimowych donosów, tylko z absolutnie pewnego źródła), że był skazany za pedofilię i ma sądowy zakaz pracy z dziećmi. Taki zakaz nie jest przecież wydawany dla kaprysu, albo dla zrobienia przykrości pedofilowi, tylko wskutek dużego ryzyka recydywy.
I co zrobi w tej sytuacji Zakotem. Nadal będzie kręcił film o wiewiórkach, bo akurat wyszło mu wyjątkowo dobre ujęcie? Czy może przynajmniej na policję zadzwoni?
Bo pilaster bez obcyndalania się to drugie właśnie by uczynił.
A Sekielski - nie uczynił.
"bo pilaster by uczynił" brzmi bardzo matematycznie
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315