Rodica napisał(a): Być może wynika to z upadku prestiżu tego zawodu i niezbyt wysokich zarobków, stąd architektka nie jest dobrą partią na żonę.
Przepraszam Ciebie, ale może nie zauważyłaś autoironii. Jeżeli zawodowi upada prestiż i zarobki, to facet tym bardziej nie jest dobrą partią na męża. A chyba już długo rozmawialiśmy o tym, dla której płci zarobki mają większe znaczenie dla atrakcyjności.
Czasem w takich momentach mam wrażenie, że niezależnie od argumentów, na koniec wyjdzie Ci jednak na niekorzyść kobiet...
Cytat:Poza tym, zetknęlam się z opiniami, że architektki to babochłopy.
Jeżeli zetknęłaś się z taką opinią, może to świadczyć o tym, że w Polsce w tym zawodzie dominują jeszcze faceci. Oskarżanie "pierwiosnków" feminizmu w zawodzie jako babochłopy to jedno z łatwiejszych oskarżeń wytaczanych na froncie damsko męskim. Nie radzisz sobie? Baba! Radzisz sobie? Babochłop! Zmykaj do garów, krowy doić, kobiełki oporządzać.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!