znaLezczyni napisał(a): Zauważyłam już, że coś takiego jak etyka pracy jest ci obce. Fajnie brać kasę, a przy tym pooszukiwać i się nie narobić, nie?
Wywiązuje się ze wszystkich obowiązków. Po prostu jestem szybka i dobrze zorganizowana. To co moje kolezanki robia przez 3 h ja zrobie w 30 minut. Moglabym to rozciagnac do 3 h, co chwile latajac na kawe, plotkujac, śmieszkujac, robiac gównoburze. Stad obiektywnie (biorac pod uwage statystyki) jestem jedna z najbardziej zapracowanych osob w teamie.
Ta praca jest o tyle sprawiedliwa, ze jak sie szybciej wyrabiam od reszty, to nikt mi nie nawala dodatkowej roboty, natomiast w poprzedniej pracy to nikt nie uwzglednial mojego tempa, owszem dostawalam maksymlane premie za statystyki, ale bylam permanentnie zapierdolona i zestresowana. Podczas gdy moje kolezanki robily 1/3 tego co ja w ciagu dnia. To jest typowe dla kobiet chyba, ze wszystko rozciagaja w czasie i potem narzekaja, ze z niczym sie nie moga wyrobic. W ogóle mnie nie dziwi, ze mezczyzni zarabiaja wiecej na tych samych stanowiskach. Są bardziej efektywni.