ZnaLezczyni - sytuacja o ktorej piszesz,tzn ze w przykladowej firmie jest pracy na 8 godz x 5 dni w tygodniu dla wszystkich pracownikow jest dosc wyjatkowa, tzn portfel zamowien tej firmy jest bez przerwy wypelniony calkowicie, a jej "moce przerobowe" sa minimalnie mniejsze niz zapotrzebowanie.
W zwiazku z tym wszyscy caly czas pracuja na 100% - sytuacja ktora wydaje mi sie w dluzszym okresie ciezka do wytrzymania i utrzymania dla firmy bo w businessie jak wiadomo sa okresy przestoju i nawalu pracy.
W koncu nawet zawaleni sczytywaniem kontraktow mlodzi associates duzych firm prawniczych ( prawo korporacji ) maza o zostaniu starszymi associates z chwila oddechu na pomyslenie, nie prawdaz ?
Nie znosze 8 godzinnego dnia pracy i zawsze staralem sie od niego uciec na system zadaniowy, ale i w takim 8 godzinnym dniu jest przeciez jakis czas gdy pracujesz najbardziej efektywnie i czas gdy "lecisz na oparach" uwagi i efektywnosci. Ja osobiscie wole zrobic swoje jak najlepiej, ale rowniez jak najszybciej a wolny czas wykorzystac dla siebie, bez obawy jakiegos nowego zadania wiszacego jeszcze nade mna
W zwiazku z tym wszyscy caly czas pracuja na 100% - sytuacja ktora wydaje mi sie w dluzszym okresie ciezka do wytrzymania i utrzymania dla firmy bo w businessie jak wiadomo sa okresy przestoju i nawalu pracy.
W koncu nawet zawaleni sczytywaniem kontraktow mlodzi associates duzych firm prawniczych ( prawo korporacji ) maza o zostaniu starszymi associates z chwila oddechu na pomyslenie, nie prawdaz ?
Nie znosze 8 godzinnego dnia pracy i zawsze staralem sie od niego uciec na system zadaniowy, ale i w takim 8 godzinnym dniu jest przeciez jakis czas gdy pracujesz najbardziej efektywnie i czas gdy "lecisz na oparach" uwagi i efektywnosci. Ja osobiscie wole zrobic swoje jak najlepiej, ale rowniez jak najszybciej a wolny czas wykorzystac dla siebie, bez obawy jakiegos nowego zadania wiszacego jeszcze nade mna