A może nie koleżanki są ślamazarne, tylko towarzyski.pelikan szybsza? Nie wiem, jak dokładnie wyglądają sprawy w cudzej pracy, ale jeśli zadania pelikana są wykonane i jej praca opłaca się pracodawcy, to dlaczego pracodawca miałby mieć pretensję? Nie widzę też, dlaczego miałaby prosić pracodawcę o dodatkowe obowiązki za te same pieniądze. Oczywiście jeśli to wszystko, co pelikan pisze, to prawda. Rzeczywiście Polsce czasami panuje dziwne połączenie braku etyki pracy z kulturą zapierdolu. Mniej ważne jest, żeby dobrze wykonać obowiązki, a bardziej, żeby wszyscy widzieli, jak ktoś zapieprza.
Zgadzam się natomiast w pełni ze znalezczynią, że problemem w sytuacji lumbera jest to, że pracodawca nie wywiązał się z umowy, a nie jego samochód czy wakacje.
Zgadzam się natomiast w pełni ze znalezczynią, że problemem w sytuacji lumbera jest to, że pracodawca nie wywiązał się z umowy, a nie jego samochód czy wakacje.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.