Łazarz napisał(a): Czyli "nie znam się, więc zastosuję ironię". To że na wsiach popełnia się w stosunku do liczby ludności znacznie mniej przestępstw niż w miastach jest nie tylko czymś w nauce ustalonym, jest też przecież wiedzą powszechną.Ale o czym my mówimy - o przemocy, czy o przestępczości? Bo to dwie różne rzeczy. Wśród szympansów na przykład przestępczość nie istnieje w ogóle. Na wsi spokojnej, wsi wesołej parę pokoleń temu ojca uznawano za winnego dzieciobójstwa tylko wtedy, gdy dziecko zmarło bezpośrednio podczas jego bicia. Gdy zmarło parę dni po biciu na skutek odniesionych obrażeń, uznawano to za śmierć naturalną (źródło). Śmierć w wyniku działalności innych ludzi jest akurat dobrze zbadana statystycznie, i jeśli masz dane mocno rozbieżne z Pinkerem, to przedstaw. Jeśli zaś chodzi o przemoc "nieśmiertelną", to naprawdę uważasz, że przeciętny człowiek dzisiaj jest częściej i mocniej bity, niż w dowolnej innej epoce?
Wolność a wolność gospodarcza
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości