Mam to samo, ą żyję w mieście 700 tysięcznym.
U mnie mam tylko paradujących raz w tygodniu kiboli ŁKSu, kombatantów legionowych człapiących raz w roku, zawodzącą procesję w Boże Ciało i kilka przejazdów Masy Krytycznej rowerzystów.
I to wsjo, jeśli chodzi o folklor miejski.
Gdzie te tęcze bijące po oczach, parady, piórka w d... ? Gdzie?
U mnie mam tylko paradujących raz w tygodniu kiboli ŁKSu, kombatantów legionowych człapiących raz w roku, zawodzącą procesję w Boże Ciało i kilka przejazdów Masy Krytycznej rowerzystów.
I to wsjo, jeśli chodzi o folklor miejski.
Gdzie te tęcze bijące po oczach, parady, piórka w d... ? Gdzie?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.