[quote pid='721529' dateline='1565155390']
ZaKotem
[/quote]
No a kto? Tylko wtedy jeszcze nie zajmowali się klimatem, tylko skażeniem, promieniowaniem, dziurą ozonową, etc..
Analiza Bieżącej wartości netto NPV (Net Present Value), opiera się o obserwacje, że wartość pieniądza zmienia się w czasie. Zjawisko to nie ma nic wspólnego z inflacją, która jest czymś zupełnie innym - zmianą podaży pieniądza. Każdy, kto ma otrzymać 100 zł wolałby je otrzymać dzisiaj, niż jutro, a tym bardziej pojutrze. Każdy kto ma 100 zł zapłacić - odwrotnie, wolałby zapłacić jak najpóźniej. Dziecko w przedszkolu chce dostać cukierek natychmiast, i woli to, zamiast dwóch cukierków jutro. Dopiero przy stu cukierkach jutro (sprawdzone empirycznie) widać pewne zawahanie.
Różnicę pomiędzy dziś a jutro określa tzw. stopa dyskonta. Zmiana wartości pieniądza w czasie przebiega według modelu:
dP/dt = -r*P => P=e^(-r*t)
Minus bo wartość maleje w czasie. Stopa dyskonta - r
Wartość NPV to wartość wszystkich przepływów finansowych w danym biznesie (tzw. cashflow CF), zarówno dodatnich (przychodów), jak i ujemnych (wydatków), sprowadzonych do dzisiejszej wartości pieniądza, czyli zdyskontowanych.
NPV = A0+A1*e^(-r)+A2*e^(-2*r)+A3*e^(-3*r)...
NPV oblicza się dla jakiegoś z góry założonego okresu, np 5 lat, albo 10, etc..
W szczególności w ten sposób można obliczyć wartość kapitałową (tzw wartość rezydualną Resident Value RV) jakiejś inwestycji, np nieruchomości. Jeżeli budynek przynosi średnio a zysku rocznie (CF = a), to jego wartość jest równa wartości NPV dla nieskończonego czasu. Czyli całce od zera do nieskończoności z
a*e^(-r*t) po czasie t
Całka ta równa się właśnie RV = a/r
Ta sama inwestycja (np nieruchomość) może mieć różną wartość dla różnych podmiotów, bo chociaż Cash flow, wartość a, jest dla wszystkich taka sama, to jednak mają one różne stopy dyskonta r.
Ludzie bogaci mają generalnie niższe r (dlatego właśnie są bogaci, bo potrafią oszczędzać - myślą o przyszłości) i dlatego dobra kapitałowe (również środowisko) mają dla nich wyższą wartość.
Poniekąd. Ale obniżenie r jest warunkiem koniecznym wyjścia z biedy, choć oczywiście niewystarczającym. Często zdarza się, ze ludzie o wysokim r, nawet jak np trafią szóstkę w lotto, to potrafią w ciągu dosłownie 2-3 lat, całą wielomilionową wygraną doszczętnie przeputać.
Komuniści też nauczali. I jakoś, cour de balance, nie działało. Ciekawe dlaczego?
Może dlatego, że to myśmy mieli dzisiaj ponosić wyrzeczenia, po to, aby oni już teraz mieli tą świetlaną przyszłość?
Doprawdy? Raczej zachodzi konwergencja. W podobnych warunkach wykształca się podobna kultura. Kultura średniowiecznej Japonii i średniowiecznej Europy była zadziwiająco podobna, mimo braku jakichkolwiek wzajemnych kontaktów.
Owszem, ale nie mamy do czynienia z tym przypadkiem. My mamy przestać się rozmnażać i dać się zamknąć w barakach za drutami, ubierać się w pasiaki i jeść zupę z brukwi, po to, aby oni mogli sobie opływać w luksusy. Taki exeter przyznaje to przecież jawnie i bez żadnego obcyndalania się.
Otóż nie.
PIS oczywiście głosi różne rzeczy, ale realnie działa w przeciwną stronę. Sprowadza islamistów do Polski, atakuje Kościół pedofilią (kto dał (nieswoje) pieniądze na "Kler"?) i futruje rydzykową "geotermię" w ramach "walki z GO".
Ponadto np w kwesti LGBT pilaster uważa że szkodliwość tej ideologii dotyka przede wszystkim samych jej wyznawców. Natomiast PIS głosi (nieszczerze), że jest ona szkodliwa przede wszystkim dla PIS właśnie. Chyba że PIS i LGBT mają znacząca część wspólną
Fundamentalna różnica jest jednak inna:
Natomiast pilaster ma wolny rynek i prawo własności.
Nie. Dla PIS podstawowym i jedynym celem politycznym jest właśnie narodowosocjalistyczne państwo. A muzułmanie, LGBT, pedofilia, czy ocieplenie to tylko jedne z wielu narzedzi w tym celu uzywanych. PIS bez problemu zmieni swoją propagandę o 180 stopni, kiedy tylko uzna, że właśnie promowanie, a nie zwalczanie islamstwa zbliży go do narodowego socjalizmu
I islamizm też? Żaden kraj rządzony przez islamistów nie jest wolnorynkowy.
Wolny rynek nie wspiera też klimatyzmu. Eksterminacja 90% populacji i doprowadzenie reszty do skrajnej nędzy oznacza też gigantyczną redukcję rynku i popytu.
Wolny rynek wspiera owszem dekarbonizację, ale nie klimatyzm. To nie jest to samo, a nawet jest to coś zupełnie przeciwnego. Dekarbonizacja (np rozwój OZE) jest wbrew interesom klimatystów i coraz bardziej zdają oni sobie z tego sprawę.
Co do LGBT, to owszem, da się na tym zarobić, ale to kwestia ekonomicznie i społecznie tak marginalna, że można ją w tych rozważaniach całkowicie pominąć.
Ergo Proxy
Święci męczennicy właśnie dlatego zostawali świętymi, ze ich heroizm nie był czymś zwyczajnym i pospolitym, tylko właśnie wyjątkowym.
ZaKotem
pilaster napisał(a): Być może. Jednak sumaryczny efekt jest w drugą stronę. Zarżnięcie energetyki jądrowej przyniosło straty pod tym względem niepowetowane. OZE dopiero od niedawna (mniej więcej od 2015) zaczęły to odrabiać.Zarazara. Czy to klimatyści zarżnęli energetykę jądrową?
[/quote]
No a kto? Tylko wtedy jeszcze nie zajmowali się klimatem, tylko skażeniem, promieniowaniem, dziurą ozonową, etc..
Cytat:Cytat:jego wartość rezydualna RV jest równa całce od zera do nieskończoności z rocznego cashflowu po jego zdyskontowaniu.Puchatek przypatrywał się temu z podziwem.
–Napisałam właśnie “Z powinszowaniem urodzin” – rzekła Sowa niedbale.
–To powinszowanie jest śliczne i długie – rzekł Puchatek z wielkim podziwem.
– Bo, ściśle biorąc, napisałam, oczywiście, “Z serdecznym Powinszowaniem Urodzin od szczerze oddanego ci przyjaciela Puchatka”. Aby wypisać tak długie zdanie, trzeba zużyć sporo ołówka.
– Tak, tak, rozumiem –powiedział Puchatek.
ZaKotem również przypatruje się temu z podziwem, ale w przeciwieństwie do Puchatka - nie rozumie. Czy więc zechciałby pilaster napisać to tak, jakby nie chciał zrobić wrażenia znajomością ekonomicznej terminologii (a wrażenie robi) i zdominować dyskutanta, tylko tak jakby chciał przekazać jakąś wiedzę?
Analiza Bieżącej wartości netto NPV (Net Present Value), opiera się o obserwacje, że wartość pieniądza zmienia się w czasie. Zjawisko to nie ma nic wspólnego z inflacją, która jest czymś zupełnie innym - zmianą podaży pieniądza. Każdy, kto ma otrzymać 100 zł wolałby je otrzymać dzisiaj, niż jutro, a tym bardziej pojutrze. Każdy kto ma 100 zł zapłacić - odwrotnie, wolałby zapłacić jak najpóźniej. Dziecko w przedszkolu chce dostać cukierek natychmiast, i woli to, zamiast dwóch cukierków jutro. Dopiero przy stu cukierkach jutro (sprawdzone empirycznie) widać pewne zawahanie.
Różnicę pomiędzy dziś a jutro określa tzw. stopa dyskonta. Zmiana wartości pieniądza w czasie przebiega według modelu:
dP/dt = -r*P => P=e^(-r*t)
Minus bo wartość maleje w czasie. Stopa dyskonta - r
Wartość NPV to wartość wszystkich przepływów finansowych w danym biznesie (tzw. cashflow CF), zarówno dodatnich (przychodów), jak i ujemnych (wydatków), sprowadzonych do dzisiejszej wartości pieniądza, czyli zdyskontowanych.
NPV = A0+A1*e^(-r)+A2*e^(-2*r)+A3*e^(-3*r)...
NPV oblicza się dla jakiegoś z góry założonego okresu, np 5 lat, albo 10, etc..
W szczególności w ten sposób można obliczyć wartość kapitałową (tzw wartość rezydualną Resident Value RV) jakiejś inwestycji, np nieruchomości. Jeżeli budynek przynosi średnio a zysku rocznie (CF = a), to jego wartość jest równa wartości NPV dla nieskończonego czasu. Czyli całce od zera do nieskończoności z
a*e^(-r*t) po czasie t
Całka ta równa się właśnie RV = a/r
Ta sama inwestycja (np nieruchomość) może mieć różną wartość dla różnych podmiotów, bo chociaż Cash flow, wartość a, jest dla wszystkich taka sama, to jednak mają one różne stopy dyskonta r.
Ludzie bogaci mają generalnie niższe r (dlatego właśnie są bogaci, bo potrafią oszczędzać - myślą o przyszłości) i dlatego dobra kapitałowe (również środowisko) mają dla nich wyższą wartość.
Cytat:Cytat:Dokładnie na odwrót. To myślenie krótkoterminowe prowadzi do biedy. Dotyczy to zarówno poszczególnych ludzi z osobna, jak i całych społeczeństw.Jest pewne sprzężenie zwrotne. Biedacy nie mogą sobie pozwolić na planowanie długoterminowe, bo mają tyle krótkoterminowych problemów, że danie im niższego priorytetu doprowadza do katastrofy. Wybór pojawia się w sytuacji, gdy się z biedy wychodzi, i wtedy ma znaczenie nastawienie.
Poniekąd. Ale obniżenie r jest warunkiem koniecznym wyjścia z biedy, choć oczywiście niewystarczającym. Często zdarza się, ze ludzie o wysokim r, nawet jak np trafią szóstkę w lotto, to potrafią w ciągu dosłownie 2-3 lat, całą wielomilionową wygraną doszczętnie przeputać.
Cytat:Ale przecież właśnie klimatyści cały czas nauczają o konieczności długoterminowego myślenia.
Komuniści też nauczali. I jakoś, cour de balance, nie działało. Ciekawe dlaczego?
Może dlatego, że to myśmy mieli dzisiaj ponosić wyrzeczenia, po to, aby oni już teraz mieli tą świetlaną przyszłość?
Cytat:Cytat:Nic podobnego. Pierwsze prawo ekonomii - ludzie reagują na bodźce. W starciu z bodźcem ekonomicznym, jakiekolwiek oddziaływanie psychologiczne jest zawsze na straconej pozycji. Adresaci mogą nawet pokiwać głowami, przyznać "mądrze mówi", ale potem i tak zrobią swoje - wg bodźców ekonomicznych.Ludzie reagują na bodźce w bardzo różny sposób, gdyby było inaczej, nie istniałyby różne subkultury żyjące kompletnie inaczej w podobnych warunkach ekonomicznych.
Doprawdy? Raczej zachodzi konwergencja. W podobnych warunkach wykształca się podobna kultura. Kultura średniowiecznej Japonii i średniowiecznej Europy była zadziwiająco podobna, mimo braku jakichkolwiek wzajemnych kontaktów.
Cytat:Bodźce ekonomiczne są ważniejsze od psycho-ideolo, owszem, ale są sytuacje graniczne, kiedy dwa bodźce ekonomiczne wydają się zrównoważone i wtedy to właśnie kultura przeważa.
Owszem, ale nie mamy do czynienia z tym przypadkiem. My mamy przestać się rozmnażać i dać się zamknąć w barakach za drutami, ubierać się w pasiaki i jeść zupę z brukwi, po to, aby oni mogli sobie opływać w luksusy. Taki exeter przyznaje to przecież jawnie i bez żadnego obcyndalania się.
Cytat:PiS uważa, że islam to zaraza, która chce zniszczyć Europę, a pilaster natomiast twierdzi, że islam to zaraza, która chce zniszczyć Europę.
PiS głosi, że nagłaśnianie księżowskiej pedofilii to zaplanowany atak mający na celu zdyskredytowanie Kościoła, pilaster z kolei uważa, że nagłaśnianie księżowskiej pedofilii to zaplanowany atak mający na celu zdyskredytowanie Kościoła.
PiS mówi, że LGBT to ideologia i styl życia, zresztą szkodliwy, pilaster zaś mówi, że LGBT to ideologia i styl życia, zresztą szkodliwy.
PiS naucza, że globalne ocieplenie to lewackie bzdury i wymysły, a pilaster na to, że globalne ocieplenie to lewackie bzdury i wymysły.
Otóż nie.
PIS oczywiście głosi różne rzeczy, ale realnie działa w przeciwną stronę. Sprowadza islamistów do Polski, atakuje Kościół pedofilią (kto dał (nieswoje) pieniądze na "Kler"?) i futruje rydzykową "geotermię" w ramach "walki z GO".
Ponadto np w kwesti LGBT pilaster uważa że szkodliwość tej ideologii dotyka przede wszystkim samych jej wyznawców. Natomiast PIS głosi (nieszczerze), że jest ona szkodliwa przede wszystkim dla PIS właśnie. Chyba że PIS i LGBT mają znacząca część wspólną
Fundamentalna różnica jest jednak inna:
Cytat:PiS na wszystkie te okropności ma receptę: autorytarne państwo narodowe, odgórnie narzucające ideologię.
Natomiast pilaster ma wolny rynek i prawo własności.
Cytat:I PiS ma całkowitą rację.
Nie. Dla PIS podstawowym i jedynym celem politycznym jest właśnie narodowosocjalistyczne państwo. A muzułmanie, LGBT, pedofilia, czy ocieplenie to tylko jedne z wielu narzedzi w tym celu uzywanych. PIS bez problemu zmieni swoją propagandę o 180 stopni, kiedy tylko uzna, że właśnie promowanie, a nie zwalczanie islamstwa zbliży go do narodowego socjalizmu
Cytat:Bo tak się składa, że kapitał i wolny rynek wspiera tolerancjonizm, laicyzację i klimatyzm.
I islamizm też? Żaden kraj rządzony przez islamistów nie jest wolnorynkowy.
Wolny rynek nie wspiera też klimatyzmu. Eksterminacja 90% populacji i doprowadzenie reszty do skrajnej nędzy oznacza też gigantyczną redukcję rynku i popytu.
Wolny rynek wspiera owszem dekarbonizację, ale nie klimatyzm. To nie jest to samo, a nawet jest to coś zupełnie przeciwnego. Dekarbonizacja (np rozwój OZE) jest wbrew interesom klimatystów i coraz bardziej zdają oni sobie z tego sprawę.
Co do LGBT, to owszem, da się na tym zarobić, ale to kwestia ekonomicznie i społecznie tak marginalna, że można ją w tych rozważaniach całkowicie pominąć.
Ergo Proxy
Cytat: gdyby święci męczennicy zachowywali się jak powyżej, toby nie zostawali męczennikami, tylko dołączaliby do tłuszczy pod zawołaniem panem et circenes.
Święci męczennicy właśnie dlatego zostawali świętymi, ze ich heroizm nie był czymś zwyczajnym i pospolitym, tylko właśnie wyjątkowym.