now we talking buddism!!!
Forum Ateista.pl
Filozofia i światopogląd
Pozostałe zagadnienia filozoficzne i światopoglądowe
Buddyzm=>Ateizm
Buddyzm=>Ateizm
|
19.03.2007, 00:08
19.03.2007, 00:09
Cytat:now we talking buddism!!! Sztywniak
Puisqu'on ne peut etre universel en sachant tout ce qui se puet savoir sur tout, il fant savoir peu de tout. Car il est bein plus beau de savoir quelque chose de tout que de savoir tout d'une chose; cette universalite est la plus belle.
B. Pascal, Pensees, no 42 et 65, ed. Chevalier,1954.
19.03.2007, 00:13
sorri...
19.03.2007, 00:14
Cytat:sorri... Phi kij ci w oko :wink:
Puisqu'on ne peut etre universel en sachant tout ce qui se puet savoir sur tout, il fant savoir peu de tout. Car il est bein plus beau de savoir quelque chose de tout que de savoir tout d'une chose; cette universalite est la plus belle.
B. Pascal, Pensees, no 42 et 65, ed. Chevalier,1954.
19.03.2007, 00:17
khi cij wi o pko
20.03.2007, 22:08
Spairatox napisał(a):1.) Skoro wiekuiste szczęście mamy osiągnąć poprzez brak uczuć, to sprzecznie dochodzimy do wniosku, że najlepsze uczucie ma nam zapewnić brak uczuć (!). Tak samo jakbyśmy mieli wyprodukować papier bez drzewa.Może źle ich rozumiesz. Może brak uczuć mamy okazywać tylko w tzw. "życiu ziemskim, doczesnym". A wtedy w "zaświatach" ma nas spotkać prawdziwe szczęście. Jakkolwiek to dziwaczne, nie jest w moim odczuciu logicznie sprzeczne. Spairatox napisał(a):tylko jeszcze ten tendowe literowkiBruuutalizm :lol2: .
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
21.03.2007, 14:37
Cytat:Może źle ich rozumiesz. Może brak uczuć mamy okazywać tylko w tzw. "życiu ziemskim, doczesnym". A wtedy w "zaświatach" ma nas spotkać prawdziwe szczęście. Jakkolwiek to dziwaczne, nie jest w moim odczuciu logicznie sprzeczne. "Celem" (o ile mozna mowic o "celu") w buddyzmie nie jest osiagniecie "szczescia w zaswiatach". Owszem, jest mowa o tym ze zebranie duzej ilosci dobrej karmy moze zaowocowac odrodzeniem sie w czyms w rodzaju "nieba" (w swiecie "Bogow") gdzie sytuacja jest bardzo dobra i wszystko czego chcesz masz zapewnione ale to jest tylko tymczasowa sytuacja. Po jakims czasie karma sie wypala i ladujesz znow w jakims "nizszym" swiecie. Budda nauczal o calkowitym wyzwoleniu z koła narodzin i smierci nie o osiaganiu jakiegos super-fajnego odrodzenia I jeszcze raz powtorze: "wyzbywanie sie uczuc" to nie buddyzm. Nie wiem co to jest, raczej pasuje mi do jakiejs sekty. Spairatox nie wiem czy zauwazylas ale odpisalem na twoj post gdziestam wczesniej.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
22.03.2007, 17:57
Kilgore przepraszam, nie zauwazylam - ustosunkuje sie jak wroce. Ale może pomożesz mi znaleść odpowiedź na pewne nurtujące mnie pytania. Wiem mogłabym sobie poszukać, ale nagli mnie czas:>.
1.) Pod jakim drzewem Budda dostał oświecenia. 2.) Na co umarł zmarły, człowiek którego ujrzał Budda ( o ile coś nie pokręciłam). Pozdrawiam.
Puisqu'on ne peut etre universel en sachant tout ce qui se puet savoir sur tout, il fant savoir peu de tout. Car il est bein plus beau de savoir quelque chose de tout que de savoir tout d'une chose; cette universalite est la plus belle.
B. Pascal, Pensees, no 42 et 65, ed. Chevalier,1954.
22.03.2007, 18:09
Spairatox napisał(a):1.) Pod jakim drzewem Budda dostał oświecenia. Ficus religiosa http://en.wikipedia.org/wiki/Bodhi_tree Cytat: 2.) Na co umarł zmarły, człowiek którego ujrzał Budda Nie mam pojecia, ale jakie to ma znaczenie?
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
22.03.2007, 19:09
Dzięki za szybką odpowiedź Niestety o takie rzeczy pytają
Puisqu'on ne peut etre universel en sachant tout ce qui se puet savoir sur tout, il fant savoir peu de tout. Car il est bein plus beau de savoir quelque chose de tout que de savoir tout d'une chose; cette universalite est la plus belle.
B. Pascal, Pensees, no 42 et 65, ed. Chevalier,1954.
27.10.2007, 16:40
http://www.abc.net.au/health/features/st...054844.htm
Perhaps more than any other religion, Buddhism is associated with happiness. According to Buddhist thinking, happiness and sorrow are our own responsibility – and completely within our control. "Buddhists say everything comes from the mind," says Venerable David Lungtok, a Buddhist monk currently living in Sydney. "If we train our mind properly, happiness will be the result." It seems like quite a claim – that mental training can make you happy, no matter what happens to you. But it's a claim that's backed up, not only by two and a half thousand years of religious tradition, but a growing body of research. So what is it about Buddhism, exactly, that helps you feel happy whatever the circumstances? (...) mental training as cultivated in this contemplative tradition can radically alter brain functions
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
04.01.2013, 12:33
Potepiony napisał(a):kiedys troche o tym czytalem - wedlug mnie buddyzm to bardziej religia niz tylko "styl zycia". To zależy co się rozumie przez absolut. Gdyby patrzeć na wikipedię to są dwa rodzaje - osobowy/nieosobowy doskonały byt. Jednak jak patrzę na Słownik Wyrazów Obcych Stanisława Kopalińskiego(któremu bardziej ufam od Wikipedii) to pojęcie absolutu jest bardzo klarowne i przeczy temu cytatowi, że ateizm odrzuca absolut: Cytat: absolut filoz. to, co istnieje samo przez się, a nie dzięki jakiejś przyczynie zewnętrznej. Etym. - łac. absolutio 'rozwiązanie' od absolutus p.p. od absolvere 'rozwiązywać; uwalniać'; zob. ab-; solvere 'rozluźniać; rozwiązywać';Można by patrząc na etymologię nawet rzec, że jak najbardziej ma związek z ateizmem. Bowiem ateista jest wolny od dogmatów i woli szukać rozwiązań a to z kolei gwarantuje nauka. Bowiem nauka szuka w przeciwieństwie do religii co wszystko podaje gotowe na tacy. Co do istnienia samo przez się - niezależnie czy tyczy się to Boga czy wszechświata wychodzi na to samo. No chyba, że tak jak w przypadku tego co potrafi zrobić "złota rączka" coś powstaje z niczego. :lol2:
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy? |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości