To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mimowolny celibat
No, co Ty...
To chyba efekt wychowania. Moja matka bardzo dbała, żebym umiał precyzyjnie wyrażać swoje myśli.
No i ...przesadziła.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Poligon. napisał(a): No nie rób z nas aż takich buraków! 
Zdarza się, że chodzę do sauny nawet trzy razy w tygodniu i zapewniam Cię, że jest to dość zamknięty krąg stałych bywalców. A tłok tam, że czasem trudno się dopchać. 
Mnie akurat tradycyjna fińska sauna z okładaniem się brzozowymi witkami i tarzaniem w śniegu, nie interesuje. Polacy preferują jej nowoczesną odmianę - z dobrą muzyką, z saunmistrzem wymachującym wachlarzem i opowiadającym dowcipy. Taki seans trwa tylko dziesięć minut, a katuje prawie jak maraton.
Poza tym to są miejsca publiczne - seksualnie neutralne. Tak jak plaża nudystów. Kto był, ten wie o czym mówię.
Ja wiem Oczko Ale nie wiem, czy ci od "podrywu na saunę" wiedzą.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Poligon

Ale Twoim problemem chyba nie jest nadmierna precyzyjność, tylko patetyczność. Ty myślisz w sposób patetyczny, czy tylko tak się wysławiasz? Jeśli kwestia stylu wypowiedzi, to chyba można to zmienić. Jeśli styl myślenia, to gorzej.
Odpowiedz
Chyba dobrze to ujęłaś. Patetyczność i używanie zbyt dużej ilości przymiotników.
Tu w miarę to kontroluję, ale w realu często się zapominam.
Kiedyś można było tym nawet błysnąć, ale w dobie wszechobecnych skrótów, piktogramów i repetycji, nikomu to już nie imponuje. Raczej nuży.
I jest to raczej na pewni sposób myślenia.
Znasz jakieś lekarstwo na tę przypadłość?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Poligon. napisał(a): Chyba dobrze to ujęłaś. Patetyczność i używanie zbyt dużej ilości przymiotników.
Tu w miarę to kontroluję, ale w realu często się zapominam.
Kiedyś można było tym nawet błysnąć, ale w dobie wszechobecnych skrótów, piktogramów i repetycji, nikomu to już nie imponuje. Raczej nuży.
I jest to raczej na pewni sposób myślenia.
Znasz jakieś lekarstwo na tę przypadłość?

Czytaj jakieś młodzieżowe powieści typu Zmierzch. Gwarantuję, że szybko się przestawisz na inny język XD


Cytat:I to jest cudowne.
Ja właśnie tego poszukuję w związkach z kobietami. Tych odmiennych stanów świadomości, których nie potrafią oddać żadne narkotyki.

Mnie to osobiście ten stan emocjonalnie masakruje. Jestem do bólu logiczny a jak mnie weźmie to każdą lekkomyślność i głupotę jestem w stanie popełnić. Zbrodnie nawet. Aby tylko dostać więcej...
Sebastian Flak
Odpowiedz
Poligon

Chyba dopiero teraz łapię, o co Ci chodziło z tą precyzją. Chcesz wypowiedzieć wszystko co myślisz, a emocje lubią przybierać kształt przymiotników i brzmieć patetycznie. Czasem się na tym łapię, jak jestem czymś nadmiernie rozemocjonowana. Nic nie chcę zatrzymać dla siebie. A efekt jest odwrotny do zamierzonego, bo w tym emocjonalnym chaosie odbiorca się odnaleźć nie może, a nawet może się poczuć lekko zdegustowany. Jedyne co Ci mogę poradzić, to w miarę możliwości powściągać emocje i zaczekać z komunikatem, aż trochę opadną, żebyś zyskał przestrzeń na znalezienie atrakcyjnej formy. Jak się zdystansujesz do tych emocji, to sam zobaczysz, że te 5 niezwykle istotnych przymiotników jesteś w stanie zastąpić jednym (nad wyraz celnym) czy jakimś rzeczownikiem albo porównaniem, to samo dotyczy jakichś wielkich słów, które w emocjach Ci się cisną na usta. To jest trochę robota jak dla pisarza. Mnie kiedyś taki jeden szkolił, że nie mam pisać np. Krzysiek wracał ze szkoły pogrążony w śmiertelnym smutku tylko Krzysiek szedł ze spuszczoną głową, powłócząc nogami
Emocje lepiej wyrażać pośrednio, nie wprost. Wtedy stają się atrakcyjne i bardziej wyraźne.
Odpowiedz
Poligon. napisał(a):
MCich napisał(a): Ja ze swoim losem jestem pogodzony.Jest parę lat młodszy ode mnie, ale wygląda lepiej, jest wyższy i przystojniejszy.

A słyszałeś o "uroczych brzydalach"? Np. Belmondo, Steve Buscemi czy Charles Bronson. Z polskich, to pewnie Więckiewicz i Gołębiewski. 
Ale nie tylko znani aktorzy potrafią ze swojego "oryginalnego" wyglądu uczynić atut. Mam jednego znajomego, który pomimo "niekonwencjonalnej" urody jest bardzo lubiany przez kobiety i ma wręcz opinię playboya. 
Po prostu nie poddawaj się.

Pieniądze to nie wszystko. Słyszałeś o lekarzach? Mimo, że nie zarabiają jak prezesi to nadal cieszą się życiem!
Ja oddałbym nerkę(no może niekoniecznie, ale wiadomo o co się rozchodzi), żeby wyglądać jak Belmondo. On ma tylko śmieszny nos, a włosów więcej niż ja mimo że jest dziadkiem, super skórę, szczenę Chada. W takim ciele czułbym się dobrze. Do tego on i Bronson są po prostu męscy, Więckiewicz też tylko w inny sposób. Steve Buscemi to ktoś do kogo akurat nawet jestem podobny i w dzisiejszych czasach nie wiem czy ktokolwiek powierzyłby mu rolę taką jak we Wściekłych Psach. Co najwyżej grałby w głupich komedyjkach. Poza tym gość jest bardzo utalentowany i ma wysoki status, incele sami się śmieją z ciągłego podawania przykładów jak Danny Devito, bo raz, że to tylko anegdoty, a dwa, że większość z tych ludzi jest 50+. Inne czasy, niestety dziś płytsze ale tak jest.
P.S Rodica piszesz, że mam psychiczne braki. Może i tak jest, ale jak w takim razie traktować kogoś kto na forum internetowym ma wyłączoną reputację? No, chyba, że jest jakiś inny powód, niż to, że boisz się, że jakiś nieznajomy wklei ci czerwonego minusika bo się z tobą nie zgadza. Jak traktować wtedy poważnie twoje wypowiedzi?
Odpowiedz
MCich:
Cytat:No, chyba, że jest jakiś inny powód, niż to, że boisz się, że jakiś nieznajomy wklei ci czerwonego minusika bo się z tobą nie zgadza. Jak traktować wtedy poważnie twoje wypowiedzi?
Jak ktoś wkleja minusika za to, że się z kimś nie zgadza to oznacza, że jest niedorozwinięty,  mnie irytują niedorozwinięci ludzie.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Teraz to palnąłeś MCich, ja jak będę miał kaprys to też sobie wyłaczę reputację. To o niczym nie świadczy.
Nie każdy musi lubić bzdury u siebie w profilu, a wiele z tych minusów jest bzdurnych w dodatku okraszonych jakimś bełkotem zawistnym.
Odpowiedz
Lampart:
Niektórzy ludzie muszą widzieć reputację, żeby wiedzieć czy poważnie coś potraktować czy nie. Uśmiech
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica, to niedobrze bo to jest uprzedzanie się ;/
Odpowiedz
Fatalnie, wystarczy, ze osobnik z wysoką reputacją powie, że frytki rosną na drzewach albo, że kobiety lubia być gwałcone i taki osobnik musi do tego podejść poważnie.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Fatalnie, wystarczy, ze osobnik z wysoką reputacją powie, że frytki rosną na drzewach albo, że kobiety lubia być gwałcone i taki osobnik musi do tego podejść poważnie.
No ale tacy z reguły mają ujemną reputację. NWO działa Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Rodica, niestety w realu ludzie często też tak podchodzą do sprawy.

Poligon
Cytat:Bałbym się rozczarowania. Z obu stron.

Wiem o co chodzi, ale to jest wliczone w koszty.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Czytaj jakieś młodzieżowe powieści typu Zmierzch. Gwarantuję, że szybko się przestawisz na inny język XD

Dziękuję, to nie dla mnie - aż tak zdesperowany nie jestem.

Gawain napisał(a):
Cytat:I to jest cudowne.
Ja właśnie tego poszukuję w związkach z kobietami. Tych odmiennych stanów świadomości, których nie potrafią oddać żadne narkotyki.
Mnie to osobiście ten stan emocjonalnie masakruje. Jestem do bólu logiczny a jak mnie weźmie to każdą lekkomyślność i głupotę jestem w stanie popełnić. Zbrodnie nawet. Aby tylko dostać więcej...

Witaj w klubie.
Zupełnie niedawno moja już ex-partnerka próbowała chyba zmienić mnie na inny model. "Dobrzy ludzie" donieśli mi, że zarejestrował się na pewnym portalu randkowym i prowadzi intensywny flirt. Zalazłem szelmę na Badu i tylko te sześć godzin w samochodzie, które pozwoliły ochłonąć zapobiegły tragedii. 

towarzyski.pelikan napisał(a): Chyba dopiero teraz łapię, o co Ci chodziło z tą precyzją. Chcesz wypowiedzieć wszystko co myślisz, a emocje lubią przybierać kształt przymiotników i brzmieć patetycznie.

Mądra i przenikliwa dziewczyna. I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

towarzyski.pelikan napisał(a): Jedyne co Ci mogę poradzić, to w miarę możliwości powściągać emocje i zaczekać z komunikatem, aż trochę opadną, żebyś zyskał przestrzeń na znalezienie atrakcyjnej formy.

A jak Ty to sobie wyobrażasz w realu? Mam poczekać z ripostą pięć minut?
Coś mi się zdaje, że mamy podobny problem. Tyle, że ja na internetowych komunikatorach jednak potrafię do pewnego stopnia powściągnąć się i poczekać z przekazem. Tobie udaje się to znacznie rzadziej i to dlatego wielu ma Cię (wybacz) za wariatkę, która szafuje słowem bez głębszego namysłu.

Rodica napisał(a): Jak ktoś wkleja minusika za to, że się z kimś nie zgadza to oznacza, że jest niedorozwinięty,  mnie irytują niedorozwinięci ludzie.

To spójrz ilu "niedorozwiniętych" ludzi tu pisze.
Punkty reputacji mówią często więcej o przyznającym je, niż o ocenianym. 
Dla mnie to cenna informacja, dlatego ten system bardzo mi się podoba.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Nie mam pytań, murzynka dała mi "superlike" na tinderze. Dla niewtajemniczonych, superlike, to najwyższa forma polubingu. Wygląda ekstra, krągła i szczupła jednoczesnie. Śliczna buzia, wydatne kości policzkowe. Murzynki są otwarte i niepruderyjne więc lepiej od razu zaraz coś pikantnego jej napiszę, żeby nie przynudzać. Tekstem walne jak z pornola.
Mam nadzieję, że się nie obrazi.
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Nie mam pytań, murzynka dała mi "superlike" na tinderze. Dla niewtajemniczonych, superlike, to najwyższa forma polubingu. Wygląda ekstra, krągła i szczupła jednoczesnie. Śliczna buzia, wydatne kości policzkowe. Murzynki są otwarte i niepruderyjne więc lepiej od razu zaraz coś pikantnego jej napiszę, żeby nie przynudzać. Tekstem walne jak z pornola.
Mam nadzieję, że się nie obrazi.

Coraz bardziej się utwierdzam w mojej opinii o Tinderach. Podryw z tekstem jak z pornola na podstawie rasistowskich uprzedzeń... Jeżu. Jeśli rzeczywiście się nie obrazi, to jest na 100% bot stworzony przez firmę, żeby klientów nakręcać.
Odpowiedz
Bierzesz wszystko dosłownie. To była hiperbola. Napisałem tylko, że wygląda seksownie jak z rapowego teledysku.i to nie jest bot bo odpisała na pytanie, że nie mówi po polsku tylko po angielsku.
Odpowiedz
Lampart
Cytat:Wygląda ekstra, krągła i szczupła jednoczesnie. Śliczna buzia, wydatne kości policzkowe. Murzynki są otwarte i niepruderyjne więc lepiej od razu zaraz coś pikantnego jej napiszę, żeby nie przynudzać. Tekstem walne jak z pornola.
Koniecznie wyślij jej zdjęcie swojej nagiej klaty i poproś by zrewanżowała się swoim. W ten sposób nie tylko pochwalisz się swoimi atrybutami fizycznymi, ale i udowodnisz, że posiadasz niebanalne poczucie humoru.
[Obrazek: OHu1tZW.jpg]
Cytat:i to nie jest bot bo odpisała na pytanie, że nie mówi po polsku tylko po angielsku.
Niczego zabawniejszego chyba dziś nie przeczytam…
 
 
 
Ps.
Od przyszłego roku do randkowania będziesz mógł używać fejsbuka.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Oho, już się zlecieli zazdrośniki, którzy nigdy od murzynki nie dostali superlajka. Rozmowa poszła dalej i to na pewno nie bot, ale żeby was pocieszyć to ona jest w mojej okolicy tylko w odwiedzinach i mulatków z tego nie będzie :/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości