MCich napisał(a): Nie, chociaż się nad tym zastanawiałem. Ale ostatecznie po krótkiej analizie wyszło mi, że nic by mi to nie pomogło. Nie chodzi o sam seks per se, to co dla mnie by było ważniejsze to bycie pożądanym. Wiem, że większość facetów to akurat ma w dupie,Przeciwnie, większości na tym właśnie zależy. Nawet od prostytutki klient wymaga, żeby jęczała od udawanych orgazmów i sztucznej rozkoszy. Klient wie, że to jest udawane (chyba że jest kompletnym debilem), ale i tak tego chce. Mężczyzna przede wszystkim chce być pożądany, tylko ci mniej wymagający potrafią się zadowolić pożądaniem symulowanym. Widocznie ty do tych mało wymagających akurat nie należysz - no trudno, ale to nie czyni cię wyjątkowym.
Cytat:a ja zazdroszczę w tym względzie kobietom bo nawet przeciętna kobieta jest pożądana, a zdecydowana większość mężczyzn - nie.Podaj jakiekolwiek dane uzasadniające jedno i drugie twierdzenie.