Chyba dobrze to ujęłaś. Patetyczność i używanie zbyt dużej ilości przymiotników.
Tu w miarę to kontroluję, ale w realu często się zapominam.
Kiedyś można było tym nawet błysnąć, ale w dobie wszechobecnych skrótów, piktogramów i repetycji, nikomu to już nie imponuje. Raczej nuży.
I jest to raczej na pewni sposób myślenia.
Znasz jakieś lekarstwo na tę przypadłość?
Tu w miarę to kontroluję, ale w realu często się zapominam.
Kiedyś można było tym nawet błysnąć, ale w dobie wszechobecnych skrótów, piktogramów i repetycji, nikomu to już nie imponuje. Raczej nuży.
I jest to raczej na pewni sposób myślenia.
Znasz jakieś lekarstwo na tę przypadłość?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Albert Camus