To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mimowolny celibat
MCich,

W polskiej części neta też dużo takich emcelek. Wymagania ogromne, a później wielka obraza na mężczyzn bo oni coś innego chcą niż opiekować się nią, jej dziećmi, zabierać ją w podróże, zaskakiwać, imponować. Czizys.
Na tinderze szukają takich co im zaśpiewają piosenkę "weź nie pytaj weź się przytul".

Niedługo kasuje konto na tinderze założę od nowa, wpiszę sobie only fwb. Fotki wstawię w stroju plażowym i tyle. Przynajmniej będzie wstępny odsiew emcelek.
Odpowiedz
@Lampart

Przeprosin nie będzie, bo i z kaloszem ten post był obrzydliwy, ale że wzburzenie było przesadzone to skasowałem 4 z 5 ostatnich minusów. Jeden starczy. Jeżeli to Ci za mało to trudno, więcej nie będzie.

@Rodica

O aferze Simona Mola nie słyszała? Nawet "amatorom" bez gumy nie daje się, a co dopiero kurrrrrrtyzanom. I to nie jak z zapinaniem pasów, że tylko siebie narażasz, tu każdy poligamista staje się stacją przekaźnikową.

Monogamistów.to nie dotyczy, przynajmniej nie powinno, o ile wierność dochowują. No ale jak już ktos wsadza przyrodzenie w niewiadome grządki, to gumować musi. Już papież Benedykt 16 się w temacie wypowiadał, jakbyś nie pamuętała.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Koterski kiedyś nakręcił film w tej tematyce: https://zaq2.pl/video/ipppp
Coś mi mówi, że ballady i romanse Lamparta się podobnie skończą.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Bert,

Mój post był obrzydliwy ale nie był atakiem. Dobrze wiesz że przegiąłeś. Przypuszczam że gdybym nie napisał "przeproś" to może byś się zdobył, no ale to zrozumiałe bo tak to działa zazwyczaj.
Urazy nie chowam ale panuj nad sobą bratku :]

Kmat,

Nie wiem co tam jest, ale ja akurat wiem co robię jakby co.


A tutaj ustawki z tindera nagrane na kamerę, dziewczyny myślą że jarają zioło a jarają zwykły liquid do elektronicznego papierosa. Potęga placebo Uśmiech


https://youtu.be/YA6VQ8gntpU

https://youtu.be/vG5nXRDATNI

https://youtu.be/kB_jy7EAKfs

https://youtu.be/FgHDC9-Qfz8
Odpowiedz
Lampart napisał(a): A tutaj ustawki z tindera nagrane na kamerę, dziewczyny myślą że jarają zioło a jarają zwykły liquid do elektronicznego papierosa. Potęga placebo Uśmiech
Nie masz czegoś, jak chłop staje na grabiach a kijek go wali w czoło?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Kurde ale super usposobienie ma dziewczyna, taką mi załatw ktoś. Z początku myślę 7,5/10 z wyglądu, ale ta  jej miła aura podnosi ją do 9/10





Haha, w komentach ktoś napisał, że to jest food digger
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Chodzi mi o to, byśmy nawzajem się chwalili swoimi podrywami, śmiesznymi i ciekawymi sytuacjami z tym związanymi itp.

E, to nic tu po mnie.

Lampart napisał(a): A jak ktoś jest w związku może napisać jak sobie radzi z pokusą, kiedy tyle pięknych kobiet chodzi po ulicy.

Trzeba kierować się w życiu mózgiem, a nie siusiakiem

Lampart napisał(a): Powiem szczerze, że kumple sobie nie radzą i zdradzają po prostu.

Może za mało seksu uprawiają ze swoimi partnerkami? Może już przed zdradą w ich związkach już było coś nie tak? Cholera wi.

Lampart napisał(a): Prostytutki wszystko w gumie robią. Badają się regularnie. Więc wiesz... Nie mam najmniejszych obaw.

Ok. Pamiętaj tylko, że gumy nie dają 100% ochrony tylko 98%. Po prostu w ogromnym stopniu zmniejszają ryzyko zarażenia - taki tekst znajdziesz w każdej ulotce dołączonej do jakichkolwiek gumek.

ZaKotem napisał(a): Jak ktoś kocha kobietę, to inne kobiety są seksualnie nieatrakcyjne, choćby nie wiem jak były piękne. Tak działają hormony.

A ile lat działają hormony? Niby 2 do 5 lat - https://pomorska.pl/od-strony-naukowej-c...ar/7268422

Trzeba kierować się też mózgiem, a nie tylko polegać na hormonach, które kiedyś się kończą.

Poza tym powinna istnieć pokusa - bez niej wierność nie byłaby wartością; czymś godnym szacunku i poważania. Gdyby wierność nie wymagała żadnego wysiłku, to nie byłaby doceniana. Inaczej mówiąc - powinny podobać ci się inne kobiety, a to czy zaczniesz do nich podbijać będzie testem twojego charakteru. Koledzy Lamparta mają mózgi słabsze od siusiaków, dlatego w życiu nie kierują się zasadami tylko siusiakami.

ZaKotem napisał(a): A jak ktoś tego nie ma, to nie powinien w stały związek wchodzić. To nie jest obowiązkowe. Tak jak kryptogeje krzywdzą kobiety i lepiej byłoby dla wszystkich, gdyby byli gejami jawnymi, tak i twoi kumple dla przyzwoitości udający monogamistów są nieprzyzwoici. Twój tryb życia, jakkolwiek dla mnie nieatrakcyjny, jest uczciwy.

A dla mnie nie jest uczciwy, bo odniosłem wrażenie, przynajmniej na początku tego tematu, że incele to normalni faceci chcący tworzyć z kobietami związki. Nie mogą tego jednak dokonać, bo nie spełniają ich wygórowanych wymagań i dlatego są na kobiety wkurwieni.

A tu się okazuje, że jednak chodzi tylko o to aby se poruchać. Rację ma więc kmat.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Poza tym powinna istnieć pokusa - bez niej wierność nie byłaby wartością; czymś godnym szacunku i poważania. Gdyby wierność nie wymagała żadnego wysiłku, to nie byłaby doceniana. Inaczej mówiąc - powinny podobać ci się inne kobiety, a to czy zaczniesz do nich podbijać będzie testem twojego charakteru.
Tu mam problem. Bo ze siedem czy osiem lat byłem w stałym związku i pokus zasadniczo nie odczuwałem i wierność żadnym wysiłkiem nie była. No ale może mam taki typ psychiki nastawiony na minimalizację wydatków energetycznych Duży uśmiech
lumberjack napisał(a): A tu się okazuje, że jednak chodzi tylko o to aby se poruchać.
Akurat Lampart&Co to nie incele tylko zwykłe dupcyki. Mimo wszystko sporo niższy lewel zjebania.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Bo ze siedem czy osiem lat byłem w stałym związku i pokus zasadniczo nie odczuwałem i wierność żadnym wysiłkiem nie była.

I przez ten czas inne kobity ci się nie podobały? Mi tam się podobają inne, ale nie podbiłbym do żadnej, bo chcę żyć z tą, z którą jestem.

kmat napisał(a): Akurat Lampart&Co to nie incele tylko zwykłe dupcyki. Mimo wszystko sporo niższy lewel zjebania.

Aha. A ja już utożsamiłem z incelem każdego kto korzysta z prostych tutek.

---

Odnośnie hormonów - nie wiem na ile może być w tym prawdy ale dostrzegam związek między czasem działania tych wszystkich hormonów a zjawiskiem seryjnej monogamii, która jest na Zachodzie powszechnym zjawiskiem. Spora część ludzi potrzebuje działających hormonów do trwania w związku. Gdy ich działanie ulega wygaszeniu wygasa też i sam związek; po czym dochodzi do następnego i kolejnej burzy hormonów i tak w koło Macieju. To by się zgadzało, a wyjątkami byłyby związki trwające dłużej niż kilka lat - i to byłyby związki, w których początkowa namiętność, miłość i te całe hormonalne uniesienia przeradzają się w bliskość, głęboką przyjaźń, przyzwyczajenie i obowiązki wobec założonej rodziny. Nie wiem czy dobrze rozumuję ale naprawdę jakoś nie umiem sobie wyobrazić 20 czy 30-letniego związku pełnego hormonalno-emocjonalnych uniesień. To już jest po prostu świadomy, rozumowy wybór obu stron, którym żyje się ze sobą dobrze.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Lumberjack.

Nie jestem incelem. Incel - ktoś kto nie uprawia seksu pomimo, że ma ciśnienie.
Ja w tym temacie chcę pokazywać incelom jakie to proste, żeby nie być incelem, trzeba tylko wyskoczyć trochę z hajsu. Kmat o tym pisał, a ja postanowiłem pokazać na swoim przykładzie.
Odpowiedz
Nalezaloby zpytac ile lat ma Lampart obecnie, bo da mnie jego zachowanie przypomina moje z mlodosci ktore jednak zmienilo sie zupelnie w wieku 35 - 37 lat kiedy znalazlem swoja druga polowke z ktora nastepne 35 lat przezylismy bez specjalnych zaburzen.
Dlatego zawsze uwazalem ze kluczowe jest znalezienie tej wlasciwej osoby, a jak nie szukasz to nie znajdziesz.
Jest jedna roznica, nigdy nie korzystalem z uslug prostytutek, masazystek czy kogokolwiek dla kogo sex byl biznesem - to dzialalo na mnie aseksualnie.
Odpowiedz
Adam M.

Dlatego ja z jednej strony korzystam z życia, a z drugiej to szukam taką na stałe, nie ma sensu marnować czasu.
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Bert,

Mój post był obrzydliwy ale nie był atakiem. Dobrze wiesz że przegiąłeś. Przypuszczam że gdybym nie napisał "przeproś" to może byś się zdobył, no ale to zrozumiałe bo tak to działa zazwyczaj.
Urazy nie chowam ale panuj nad sobą bratku :]

Dwie strony temu po kolei pelikan, lumber, kmat i ja pisaliśmy o braku gumiaka, miałeś okazję sprostować w TWOIM POŚCIE. Brak sprostowania można uznać za przyznanie. Lub, z perspektywy czasu, za podpuszczenie. Jest jeszcze trzecia możliwość, ale pomińmy ją teraz. Jakby nie było, brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. Zostańmy więc na tym, że w tym wątku było parę postów, które nie powinny były się pojawić.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): I przez ten czas inne kobity ci się nie podobały?
Nie że nie podobały, ale jakoś mi to powiewało.
lumberjack napisał(a): Odnośnie hormonów - nie wiem na ile może być w tym prawdy ale dostrzegam związek między czasem działania tych wszystkich hormonów a zjawiskiem seryjnej monogamii, która jest na Zachodzie powszechnym zjawiskiem.
A widziałem to parę razy. Niektórzy z takich delikwentów/tek cholernie się z tym męczyli.

bert04 napisał(a): Dwie strony temu po kolei pelikan, lumber, kmat i ja pisaliśmy o braku gumiaka, miałeś okazję sprostować w TWOIM POŚCIE.
To jest właśnie ciekawe. Spekulacje o braku wulkanizacji można było przeciąć na samym początku.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Bert

1. Brak sprostowania (a raczej doprecyzowania), to nie jest żadne przyznanie się. Zwłaszcza jeśli na podstawie takiego przyznania się chcesz atakować i oskarżać.

2. Jakbyś poczytał dobrze moje wypowiedzi to wynika z nich, że w gumie. To było w kontekście mojego ewentualnego zarażenia:
"MCich, spoko, gumki nie pękają tylko trzeba założyć tak aby nie zostało w nich powietrze, niektórzy o tym zapominają, a później wielkie zdziwienie."

3. O gumki to ty lepiej w stronę kościółkowych takie klątwy posyłaj :]

4. Nie wiem skąd sobie wziąłeś, że jestem incelem, nic takiego z moich wypowiedzi nie wynika. Kolejny raz sobie dopowiadasz.
Odpowiedz
Adam M. napisał(a): Nalezaloby zpytac ile lat ma Lampart obecnie, bo da mnie jego zachowanie przypomina moje z mlodosci ktore jednak zmienilo sie zupelnie w wieku 35 -  37 lat kiedy znalazlem swoja druga polowke z ktora nastepne 35 lat przezylismy bez specjalnych zaburzen.
W takim wieku mężczyznom często opada. Poziom testosteronu, jeśli mieli przedtem bardzo wysoki. I to zmienia ich strategię rozrodczą, a nie żadna "właściwa kobieta". Pewnie gdybyś ją poznał w wieku lat 20, to uznałbyś ją za ruchadło.
Odpowiedz
@Lampart

Ad 1 Zasadniczo zgoda, ale akurat w tamtych wypowiedziach oscyliwałeś między aluzjami z mrugnięciem oka (hehe, mam coś lepszego od tindera) a opisami aż zbyt dosłownymi.

Ad 2 To, że w ogóle używasz gumiaków nie oznacza, że tamtego rzeczonego wieczoru ci się chciało

Ad 3 Wyjaśnijmy sobie jedną sprawę. Także " kościółkowi" rozróżnjają pewną hierarchię grzechu, którą można z grubsza podzielić na:

1 nieczystość
2 rozpustę
3 kurestwo
4 i jeszcze gorsze

Gumiaki to zasadniczo kategoria 1, a chodzenie na kurwy to, jak nazwa wskazuje, 3. Dla kościółkowego monogamisty użycie gumy to co najwyżej kwestia antykoncepcji i sprawa między dwojgiem ludzi. Kościółkowy facet chodzący na kurwy przekroczył kilka innych barier moralnych i ma inne dylematy, niż czy stosowanie kalendarzyka. I właśnie tutaj bez gumy spada do kategorii 4.

Ad 4 Nie pamiętam, żebym używał tego określenia nawet wobec osób, które same się tak opisują. Owszem, NIEDAWNO sprawiałeś wrażenie, że masz tu też pewne, nazwijmy to, trudności, choć na innym poziomie. W międzyczasie postarałeś się rozwiać te wątpliwości, że tak powiem, dogłębnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Dlatego ja z jednej strony korzystam z życia, a z drugiej to szukam taką na stałe, nie ma sensu marnować czasu.
Można też pisać sms jadąc na rowerze, żeby nie marnować czasu, ale moim zdaniem to zmniejsza efektywność.
Odpowiedz
ZaKotem, niektôrzy jednak nawet w wieku 20 lat nie zachowują się jak Lampart i jego koledzy.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
No bo to poziom testosteronu powyżej męskiej normy. Zapewne relikt z czasów, gdy młodych mężczyzn wysyłało się z dzidami na sąsiednie plemię, do 30 dożywali tylko niektórzy, więc stosowali strategię "siewcy", żeby cokolwiek po nich zostało.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości