believerea napisał(a): Mam taką rozkminę.. Skoro Bóg nie istnieje to
1) co jest po śmierci?
2) po co pogrzeby z udziałem księży?
3) jak wy widzicie świat? (niby mam kilku znajomych, którzy nie wierzą, ale nie potrafią mi tego określić..)
1) Nie wiem, nie byłam. Ale mój ojciec przeżył dwie śmierci kliniczne i mówił, że nic nie ma. Był katolikiem, lecz zawsze mawiał, że po śmierci nic nie ma i dusza to g* prawda.
2) Taki obrządek/tradycja. Przed chrześciajaństwem były bez księży i zapewne umierało się podobnie. Mój z pewnością będzie bez księdza.
3) Zwyczajnie. Pytanie jest zbyt ogólne, żeby na nie krótko i wyczerpująco odpowiedzieć. Mówiąc oględnie, świat to życie, które toczy się, organizmy rodzą się, żyją, umierają, w tym czasie inne rodzą się, żyją, umierają... i tak można powtórzyć mliardy razy. Człowiek jako jeden z wielu organizmów zasiedlających planetę Ziemię wyewoluował bardziej niż inne, wykształcił wyobraźnię i kombinuje ile wlezie, mając z tego niezły fun, a i nieraz pieniądze, władzę i generalnie, pasożytując koncertowo nad resztą, ma swoje pięć minut. Nie wiem jak inni, ale ja się staram doceniać to co mam i to co wokół mnie, żyć tak, by pomagać i nie szkodzić w miarę możliwości. I jak tak patrzę na ten świat, to czasem przyznaję z radością - jest k* pięknie