ZaKotem napisał(a): A brak oficjalnej reguły sprawia, że jedna pani się obrazi, gdy się ją nazwie doktorką, a druga się obrazi, gdy się jej tak nie nazwie.
W Niemczech jedna absolwentka chciała wywalczyć przed sądem, żeby na dyplomie doktorskim - po łacinie - wpisane miała "doctora" a nie "doctor". Sędzia wyjaśnił jej, że ta żeńska forma jest włoska i hiszpańska, natomiast po łacinie musiano by jej wpisać "doctorix". Ponieważ nikt nie chce być na dyplomie kojarzony z komiksami o dwóch galijskich wojownikach z czasów Juliusza Cezara, zrezygnowała w żądania.
https://www.advopedia.de/news/kurios/fem...d-doctorix
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!