Iselin napisał(a):Lampart napisał(a): Ciekawe czy wy byście dali radę w takiej sytuacji, a ze mnie tu robicie jakiegoś co by tylko z kwiatka na kwiatek chciał.Na razie jeszcze sam nie wiesz, czy dałbyś radę w takiej sytuacji.
Już ja wiem co ja wiem. Niejedno przeżyłem.
kmat napisał(a):Lampart napisał(a): Ciekawe czy wy byście dali radę w takiej sytuacji, a ze mnie tu robicie jakiegoś co by tylko z kwiatka na kwiatek chciał.Noż kurwa, my robimy?! Sam się chwalisz na wszystkie strony, że opłaconej prostytutce wyciągnąłeś fiutem skórkę od banana z dupy. To co my mamy myśleć?
Odpowiem anegdotką filozoficzną.
Mistrz buddyjski przechodził z uczniem obok rzeki, a tam kobieta próbowała przedostać się na drugą stronę, lecz bała się wody. Mistrz buddyjski wziął ją na barana, przeniósł na drugi brzeg, i poszedł w swoim kierunku z uczniem. Po jakimś czasie uczeń się pyta, mistrzu jak ty mogłeś ją dotknąć, przecież złamałaś ślubowanie zakazujące dotykania kobiet. Mistrz odpowiedział: ja ją trzymałem tylko krótką chwilę, a ty ją trzymasz do teraz :]