Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Filozofia, tinder i forumowe nowinki.
TP

Cytat:Chyba takie przyjacielskie wsparcie ciężko postrzegać jako seksizm. Bardziej chodzi o takie rycerzykowanie a la "Ja wezmę te zakupy", "damy mają pierwszeństwo", gdzie kobietę ustawiasz w roli tej, która potrzebuje rycerza.

To ja rycerzykuje właśnie, a jednocześnie przyjmuje też zainteresowanie moją osobą, porady itp. i jakieś przysługi choć ciężko mi jest przyjmować przysługi, bo jest to krępujące. Nie o to chodzi, że mi to odbiera wizerunku zaradnego.
Wiem jednak, że pewna równowaga musi zostać zachowana, trzeba też trochę dać się związać przysługami.

Nie chcę się już ustawiać na randki. Wolę łagodniejszym zboczem wchodzić na tę górę. Na razie jestem po dwóch ustawkach przez portale randkowe i to jest strasznie niewdzięczna sytuacja kiedy trzeba odrzucić albo być odrzuconym (już chyba lepsze to drugie, przynajmniej jest bez wyrzutów sumienia).

A taka typowa randka jeśli którejś ze strony nie odpowiada, nie może się obyć bezkolizyjnie.
A jak nie ma nastawienia z góry na nic to już jest inna sytuacja. Nikogo nie trzeba odtrącać ani samemu nie jest się odtrącanym. W ogóle randki to jak rozmowa o pracę. Nie jest to zbyt przyjemne.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości