towarzyski.pelikan napisał(a): Brak powodów, żeby nie uznawać jej za reprezentatywną, są wystarczającą przesłanką, żeby uznać ją za reprezentatywną.A brak powodów, żeby uznać ją za reprezentatywną, jest wystarczającą przesłanką żeby uznać ją za niereprezentatywną ?
Nie podałeś takich powodów, więc jest niereprezentatywna i reprezentatywna zarazem - według takiej "logiki"
Typowy sofizmat
Cytat:Nie mam pojęcia, co sądzi większość profesorów. Ta pani stanowi dowód tego, ze tytuł profesora o niczym nie świadczy. Można mieć taki tytuł i wygadywać bzdury. A skoro tak, to nie mam powodów przypuszczać, że inny procesor który wypowiada się np. o globalnym ociepleniu, jest na wyższym poziomie intelektualnym.Ona jest profesorem nauk humanistycznych, a nie technicznych, a ty wrzucasz wszystkich do jednego worka. Zresztą jedna jaskółka...