Taka przymiarka do przyszłości.
Może dało by się zbudować i wynieść na orbitę w częściach oraz na orbicie zmontować sztuczną mini Planetę?
Mam na myśli Planetę na orbicie wokół Słońca położoną bliżej Ziemi między Ziemią i Marsem.
W takiej odległości od Ziemi w kierunku promienia orbity Słońce ----Ziemia ----Mini-Planeta, żeby oddziaływania grawitacyjne między Mini-Planetą a Ziemią były takie same lub mniejsze niż oddziaływania grawitacyjne między Ziemią a Marsem, bo Ziemia i Mars na siebie nie spadają pod wpływem grawitacji nawet jak są blisko siebie czyli po tej samej stronie Słońca i znajdują się mniej więcej w położeniu na wspólnym promieniu orbity Słońce--Ziemia-Mars.
Mini-Planeta mogłaby mieć wagę około 2000kg i taką konstrukcję grubościenną coś jakby profil-żeberkowy odpowiednik jak np. profile w oknach plastikowych.
Powinna mieć średnicę fi= 3-5 metrów.
To są dane waga i fi - przybliżone i minimalne, żeby temat miał wogóle sens.
Trzeba byłoby tej Mini-Planecie nadać jakiś ruch prędkość liniową i kątową, nie liczyłam tego tematu ale może dałoby się z taką małą masą posadzić taką Planetę na orbicie wokół słonecznej tak blisko Ziemi ( między Ziemią i Marsem) jak się da?
Tak na oko Mini-Planeta musiałaby mieć bardzo małą prędkość liniową i kątową wokół Słońca i okres obiegu wokół Słońca tak na oko na chybił-trafił może 1000 lat.
Można byłoby wykonać 2 takie Mini-Planety Mini-Planetę-0 i Mini-Planetę-180, które zaczęły by się kręcić po przeciwległych stronach Słońca w odległościach kątowych 180 stopni.
Te Planety można byłoby wykorzystać do badań Kosmosu i do obserwacji Ziemi z Kosmosu.
Można byłoby umieścić na tych Planetach po jednej sondzie wysyłającej sygnały:
z Mini-Planeta-0:
2-1-2-spacja-3-6-0-spacja-1-1-1-spacja-"repeat"-...
z Mini-Planety-180:
2-1-2-spacja-1-8-0-spacja-2-2-2-spacja-"repeat"-...
i testować na Ziemi zdolność do odebrania i odczytania tych sygnałów z sond.
To taka przymiarka do wysyłania sygnałów do kosmitów.
Można byłby badać czy obydwie Mini-Planety spowalniają i czy nie " zaczynają wpadac na siebie"? Czyli czy odległość kątowa 180 stopni między nimi zmienia się np. na 178 stopni + 182 stopnie, np. w skali 1 roku, w skali 10 lat.
Można byłoby testować korygowanie położenia kątowego między tymi Planetami. Byłoby to zadanie "Głównego Instytutu Astronomii", taka przymiarka science-fiction do tego jakby kiedyś na orbicie Ziemi miały być 2 Planety, żeby korygować ich położenie, żeby Planety na siebie nie wpadły.
Umie ktoś to szybko policzyć i ocenić czy dało by się postawić 2-takie małe sztuczne Planety?
Tak w ogóle to ci którzy latali na Księżyc lub na orbitę okołoziemską to jaki zapas tlenu są wstanie zabrać ze sobą - na ile osobodni?
W jakiej postaci ten tlen, chodzi mi o tlen lub powietrze do oddychania?
A ile litrów wody do picia i ile osobodni tej wody do picia?
Gdyby ludzie chcieli wysłać do kosmitów jakąś sondę zawierającą 5 notebooków z informacjami o poziomie zaawansowania techniki na Ziemi to też musieliby wysłać sondę, która wleci do Układu Słonecznego Kosmitów i posadzi się na orbicie wokółsłonecznej gdzieś w miarę możliwości w pobliżu orbity Planety Kosmitów i będzie wysyłała sygnały oczekując, aż Kosmici zdejmą sobie tę sondę z orbity.
Nie da się przecież wysłać sondy do Kosmity-Trumpa2 w Waszyngtonie2 na Planecie4.
No więc taka Mini Planeta, byłaby też międzyplanetarną Placówką Pocztową na której kosmici mogli by posadzić swoją sondę z listem, mailem do Ziemian jakby latali w Układzie Słonecznym osobiście statkami UFO.
Można byłoby też zrobić skrzynki pocztowe nadawczą dla Kosmitów i odbiorczą dla kosmitów.
Skrzynka odbiorcza dla kosmitów miałaby "wypukłymi punktami" napisany kod odbioru listu / paczki z notebookiem tak jak w paczkomacie.
Np.
3-4-spacja-3-spacja-spacja-3-4-spacja-3-spacja-spacja-3-4-spacja-3-spacja-spacja-1111111111-spacja-2024
Spacja -to byłby długi przycisk z napisanym takim słowem.
Po wpisaniu tego kodu wysuwała by się paczka z notebookiem.
Może dało by się zbudować i wynieść na orbitę w częściach oraz na orbicie zmontować sztuczną mini Planetę?
Mam na myśli Planetę na orbicie wokół Słońca położoną bliżej Ziemi między Ziemią i Marsem.
W takiej odległości od Ziemi w kierunku promienia orbity Słońce ----Ziemia ----Mini-Planeta, żeby oddziaływania grawitacyjne między Mini-Planetą a Ziemią były takie same lub mniejsze niż oddziaływania grawitacyjne między Ziemią a Marsem, bo Ziemia i Mars na siebie nie spadają pod wpływem grawitacji nawet jak są blisko siebie czyli po tej samej stronie Słońca i znajdują się mniej więcej w położeniu na wspólnym promieniu orbity Słońce--Ziemia-Mars.
Mini-Planeta mogłaby mieć wagę około 2000kg i taką konstrukcję grubościenną coś jakby profil-żeberkowy odpowiednik jak np. profile w oknach plastikowych.
Powinna mieć średnicę fi= 3-5 metrów.
To są dane waga i fi - przybliżone i minimalne, żeby temat miał wogóle sens.
Trzeba byłoby tej Mini-Planecie nadać jakiś ruch prędkość liniową i kątową, nie liczyłam tego tematu ale może dałoby się z taką małą masą posadzić taką Planetę na orbicie wokół słonecznej tak blisko Ziemi ( między Ziemią i Marsem) jak się da?
Tak na oko Mini-Planeta musiałaby mieć bardzo małą prędkość liniową i kątową wokół Słońca i okres obiegu wokół Słońca tak na oko na chybił-trafił może 1000 lat.
Można byłoby wykonać 2 takie Mini-Planety Mini-Planetę-0 i Mini-Planetę-180, które zaczęły by się kręcić po przeciwległych stronach Słońca w odległościach kątowych 180 stopni.
Te Planety można byłoby wykorzystać do badań Kosmosu i do obserwacji Ziemi z Kosmosu.
Można byłoby umieścić na tych Planetach po jednej sondzie wysyłającej sygnały:
z Mini-Planeta-0:
2-1-2-spacja-3-6-0-spacja-1-1-1-spacja-"repeat"-...
z Mini-Planety-180:
2-1-2-spacja-1-8-0-spacja-2-2-2-spacja-"repeat"-...
i testować na Ziemi zdolność do odebrania i odczytania tych sygnałów z sond.
To taka przymiarka do wysyłania sygnałów do kosmitów.
Można byłby badać czy obydwie Mini-Planety spowalniają i czy nie " zaczynają wpadac na siebie"? Czyli czy odległość kątowa 180 stopni między nimi zmienia się np. na 178 stopni + 182 stopnie, np. w skali 1 roku, w skali 10 lat.
Można byłoby testować korygowanie położenia kątowego między tymi Planetami. Byłoby to zadanie "Głównego Instytutu Astronomii", taka przymiarka science-fiction do tego jakby kiedyś na orbicie Ziemi miały być 2 Planety, żeby korygować ich położenie, żeby Planety na siebie nie wpadły.
Umie ktoś to szybko policzyć i ocenić czy dało by się postawić 2-takie małe sztuczne Planety?
Tak w ogóle to ci którzy latali na Księżyc lub na orbitę okołoziemską to jaki zapas tlenu są wstanie zabrać ze sobą - na ile osobodni?
W jakiej postaci ten tlen, chodzi mi o tlen lub powietrze do oddychania?
A ile litrów wody do picia i ile osobodni tej wody do picia?
Gdyby ludzie chcieli wysłać do kosmitów jakąś sondę zawierającą 5 notebooków z informacjami o poziomie zaawansowania techniki na Ziemi to też musieliby wysłać sondę, która wleci do Układu Słonecznego Kosmitów i posadzi się na orbicie wokółsłonecznej gdzieś w miarę możliwości w pobliżu orbity Planety Kosmitów i będzie wysyłała sygnały oczekując, aż Kosmici zdejmą sobie tę sondę z orbity.
Nie da się przecież wysłać sondy do Kosmity-Trumpa2 w Waszyngtonie2 na Planecie4.
No więc taka Mini Planeta, byłaby też międzyplanetarną Placówką Pocztową na której kosmici mogli by posadzić swoją sondę z listem, mailem do Ziemian jakby latali w Układzie Słonecznym osobiście statkami UFO.
Można byłoby też zrobić skrzynki pocztowe nadawczą dla Kosmitów i odbiorczą dla kosmitów.
Skrzynka odbiorcza dla kosmitów miałaby "wypukłymi punktami" napisany kod odbioru listu / paczki z notebookiem tak jak w paczkomacie.
Np.
3-4-spacja-3-spacja-spacja-3-4-spacja-3-spacja-spacja-3-4-spacja-3-spacja-spacja-1111111111-spacja-2024
Spacja -to byłby długi przycisk z napisanym takim słowem.
Po wpisaniu tego kodu wysuwała by się paczka z notebookiem.