To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Gdyby bogacze nie mieli interesu w udzielaniu pelikanowi pieniądza, to by go pelikanowi nie udzielali. W ich interesie leży, żebym nabywał ich dobra, żebym się od tych dóbr uzależniał, a tym samym coraz bardziej się uzależniał od ich pieniędzy, oddając im coraz więcej władzy nade mną. Największym wrogiem bogaczy są ludzie, którzy żyją skromnie, inwestując nie w drogie wycieczki zagraniczne, markowe ciuchy, wypasione telefony, tylko w swój rozwój duchowo-intelektualny. Bogacze mają tyle władzy nade mną, ile ja im tej władzy oddam. Beze mnie mogą sobie tą forsą podetrzeć dupę.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez towarzyski.pelikan - 15.10.2019, 19:06

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości