To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Po wstępnym oglądnięciu tej szopki noblowskiej i wykładu noblistki mam mieszane uczucia.
Ona jest sympatyczna ale do bólu poprawna i bez jajec.
Wygłasza dobrze brzmiące komunały o świecie pogrążonym w chaosie i takie tam, jak nudna belferka.
Ja tam lubię postaci wyraziste i niepoprawne, sypiące pieprznymi wicami.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez Sofeicz - 10.12.2019, 22:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości