pilaster napisał(a): A model przewiduje możność bezpiecznego przebycia Grzbietu Pragamtyzmu wtedy, kiedy zachowana zostanie minimum lokalne. Jezeli wszyscy poprzestaną na strategiach mścicielskich lub od razu legalistycznych, wtedy nie powinno się nic stać.Nie byłbym pewien. Mściciele i legaliści we własnym gronie są pokojowi, ale ich koegzystencja jest bardzo trudna. Pokojowe przejście między strefami wymagałoby obszaru zdominowanego przez U, UL i LU. Warto chyba też zauważyć, że strategie pragmatyczne we własnym gronie też są pokojowe, problem pojawia się w relacjach z innymi. Nie wiem, czy w tym modelu udałoby się przejść z jednej strefy do drugiej bezkonfliktowo.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.