pilaster napisał(a): 1. Skąd wiadomo że to był elektorat Korwina.
2. Jezeli nawet był, to było to poniżej 0,0001% elektoratu Korwina.
Wiem, że to dowód anegdotyczny ale odnoszę identyczne wrażenia jak ZaKotem.
Osoby, które deklarowały chęć głosowania na Konfederację, które spotkałem w realnym życiu jak i w necie były raczej zainteresowane zwalczaniem LGTB i ustawy 477 niż liberalizmem gospodarczym. Zupełnie odwrotnie niż zwolennicy wcześniejszych partii korwinoidalnych. Konfederacja zdobyła jednak nowe głosy a Konfederacja to nie tylko Korwin ale i narodowcy, antyszczepionkowcy i całe to towarzystwo. Sam jako były wyborca Korwina uznałem Konfederację za twór dla mnie absolutnie niestrawny po dołączeniu do niej Godek i Narodowców. Należy oczekiwać, że podobne ruchy mogły działać w drugą stronę i Bosaki, Browny i reszta przyciągnęło towarzystwo, które wcześniej od Korwina trzymało się z daleka - w uproszczeniu tych dla których PIS obyczajowo jest zbyt mało pisowski.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"