Ostatnio zauważyłem, że zmieniły się reguły tłumaczenia filmów angielskojęzycznych.
O ile dotąd angielski omniwulgaryzm "fuck/fucking" był tłumaczony dość niewinnie, jako "pieprzyć", to obecnie na wyjściu jest już cała nasza 'czwórca'.
O ile dotąd angielski omniwulgaryzm "fuck/fucking" był tłumaczony dość niewinnie, jako "pieprzyć", to obecnie na wyjściu jest już cała nasza 'czwórca'.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.