Liczba postów: 1,857
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
433 Płeć: nie wybrano
Kmat
Cytat:Tu akurat Lipiński także deklaruje inne wartości niż wyznawane. Taka solidarność środowiskowa to se mogła być w Samoobronie, a nie PiSie, gdzie każdy ino patrzy, jakby tu drugiemu nóż pod ziobro wbić.
Po dwakroć nieprawda. Po pierwsze - w PiSie taka forma nepotycznej solidarności jak najbardziej istnieje, czemu już w 2016 dał wyraz S. Karczewski tłumacząc, że „Oni muszą gdzieś pracować”. Po drugie – w PiSie pod ziobro nie wbija się noża, tylko szydło.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 1,088
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
154
Nie moge sie zgodzic ze stwierdzeniem ze prezydent Duda "robi co do niego nalezy, zachowuje sie wlasciwie", bo uwazam ze tak nie jest, ale ze to temat o jego plusach wiec nie beda tu wsadzal minusow.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
Dwa Litry Wody napisał
Cytat:Nie bardzo rozumiem. Przecież tego by komunistycznego prokuratora uhonorować togą sędziego TK nie oczekuje wcale elektorat prezydenta Dudy - wszak elektorat ten uznał, że Piotrowicz nie nadaje się nawet na posła – a jego partia. Gdyby Duda chciał zadowolić swój elektorat to przyjąłby ślubowanie od Pawłowicz, a Piotrowicza zostawiłaby na lodzie. Pokorne przyjęcie ślubowania od Piotrowicza dziwi tym bardziej, że ze względu na bieżącą sytuację polityczną (banasiowe zawirowania) i coraz krótszy czas do wyborów PiS Dudę popierać po prostu musi. Duda ma zatem wszystkie karty w ręku, a mimo to, zamiast zaakcentować swoją podmiotowość woli podkulić ogon i łykać żaby, którymi karmi go partia. Czy tak postępuje mąż stanu?
A znasz wszystkie wewnętrzne uwarunkowania prezydenta, cy tylko oceniasz z zewnątrz?
Skoro podjął taką dość decyzje, znaczy musi opierać się na jakiś przesłankach, badaniach, ma swój sztab. To twoje wyobrażenie, że powinien zaakcentować swoją podmiotowość, czy ma zatem wszystkie karty w ręku etc. Podmiotowość kosztem partii macierzystej może być kiepskim rozwiązaniem. Najwyraźniej spindotorzy opierając się na badaniach i swojej wiedzy mają nieco inną opinię. Swoją droga spotkałem się z opinią, że najlepszym kursem na Pałac będzie obecnie flauta. Przed wyborami nie podejmuje się trudnych decyzji, zasada. Ostateczna decyzję podejmuje prezydent i on będzie beneficjentem swojego postępowania.
Cytat:Nie plamka, a plama, nie na koszuli, a na spodniach i nie maleńka, a brązowa. Przyznaję jednak, że twoją strategią racjonalizacyjną (nie tylko mąż stanu, ale i przenikliwy strateg co zachował się jak trzeba) zaskoczony nie jestem.
Nigdzie nie pisałem tego co masz w kursywie, sprawdź. Polityka i biznes muszą być racjonalne, emocją są tam tylko dla uwiedzenia ludu pracującego miast i wsi, co widać na forum. Do bycia mężem stanu obecnemu prezydentowi brakuje, choć miał przebłyski na tym poziomie. Ewentualna II kadencja będzie sprawdzianem. Nie nadaje każdej sprawie mega znaczenia, nawet jeśli casus Piotrowicza to ewidentna wtopa. Są sprawy mało ważne, ważne, ważniejsze, bardzo ważne, tej z Piotrowiczem nie zaliczam do istotnych z punktu widzenia państwa, ani prezydentury. Jak kto chce lub jemu potrzebne do szczęścia, może tłuc w nieskończoność owe słowa rozrywając z rozpaczą suknię na sobie w tej wstrząsającej do głębi trzewi sprawie. Moja skromna i nic nie znacząca osoba nie idzie tą drogą.
Powtórzę, dotąd wszyscy prezydenci byli partyjni przyklepując co trzeba. Jedynie Kwaśniewski ze względu na swoją pozycje w SLD mógł sobie trochę pobrykać, niemniej nawet on nie robił nic na czym SLD by straciło. Wałęsa próbował "rządzić", nie podpisywał budżetu (falandyzacja prawa). Po za bałaganem nic nie osiągnął przy prerogatywach prezydenckich w Polsce. Stąd prezydenta oceniam po możliwościach, a nie spełnianiu oczekiwań opozycji w stylu co on nie powinien zrobić. W polityce bardziej sprawdza zamiar według sił.
Liczba postów: 1,857
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
433 Płeć: nie wybrano
Gladiator
Cytat:A znasz wszystkie wewnętrzne uwarunkowania prezydenta, cy tylko oceniasz z zewnątrz? Skoro podjął taką dość decyzje, znaczy musi opierać się na jakiś przesłankach, badaniach, ma swój sztab.
A ty oceniasz z perspektywy insidera, czy outsidera? Bo jeśli, tak jak ja, wychodzisz z tej ostatniej pozycji, to obydwaj poruszamy się wyłącznie w sferze domysłów. Różnica jest tylko taka, że ty uważasz Dudę za chłodnego stratega, który otoczony wianuszkiem ekspertów na zimno kalkulując zyski i straty podejmuje wyłącznie racjonalne decyzje, a ja uważam, że oprócz racjonalnych kalkulacji w grę wchodzą jeszcze emocje i podatność na naciski.
Cytat:Najwyraźniej spindotorzy opierając się na badaniach i swojej wiedzy mają nieco inną opinię.
Albo po prostu Duda nie potrafi tak twardo, jak dajmy na to Banaś, zabiegać o interes własny.
Cytat:To twoje wyobrażenie, że powinien zaakcentować swoją podmiotowość, czy ma zatem wszystkie karty w ręku etc.
A nie ma? Co zyskałby obecnie PiS w taki, czy inny sposób rozmyślnie torpedując reelekcję Dudy?
Cytat:Nigdzie nie pisałem tego co masz w kursywie, sprawdź.
Potrafisz rozróżnić cytat od parafrazy?
Cytat:Powtórzę, dotąd wszyscy prezydenci byli partyjni przyklepując co trzeba. […]Stąd prezydenta oceniam po możliwościach, a nie spełnianiu oczekiwań opozycji w stylu co on nie powinien zrobić. W polityce bardziej sprawdza zamiar według sił.
„Zamiar według sił” powiadasz… Czy mam wobec tego rozumieć, że w sytuacji, gdy np. Marynarka Wojenna znajduje się w głębokim kryzysie a pilotom myśliwców płaci się za nielatanie Zwierzchnik Sił Zbrojnych, pan prezydent Andrzej Duda, nie ma siły, ani politycznej woli, by zwołać chociaż posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego?! To po co komu taki prezydent?
Ja naprawdę nie oczekuję, że prezydent, kimkolwiek by nie był, wyrzeknie się swoich przekonań politycznych. Podobnie też miarą bezstronności prezydenta nie jest dla mnie poziom ukontentowania jego politycznych przeciwników. Chciałbym jednak by prezydent potrafił wyjść poza rolę partyjnego funkcjonariusza. Zaś Duda, który nawet termin wyborów dostaje do ogłoszeniana dłuższą metę tego ewidentnie nie potrafi lub zwyczajnie nie chce.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:Chciałbym jednak by prezydent potrafił wyjść poza rolę partyjnego funkcjonariusza. Zaś Duda, który nawet termin wyborów dostaje do ogłoszeniana dłuższą metę tego ewidentnie nie potrafi lub zwyczajnie nie chce.
No właśnie. Lechu, na ten przykład, z obrzydzeniem ale przyjmował nominacje sędziowskie, bo taki był jego psi prezydencki obowiązek.
Ale Andy to krew z krwi PiSowskiego etosu "nie mam pańskiego płaszcza i co mi pan zrobi".
PS. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek pochwalę LK ale z dzisiejszej perspektywy, to były stare dobre rycerskie czasy.
Liczba postów: 1,088
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
154
"Albo po prostu Duda nie potrafi tak twardo, jak dajmy na to Banaś, zabiegać o interes własny."
napisal 2 Litry Wody.
Paradoksalnie czuje ze ktos z konstrukcja psychiczna p. M Banasia potrzebny jest Polsce na to stanowisko. IMHO oczywiscie.
Ktos, kto potrafi odczytac i zrozumiec wlasna podmiotowosc w momencie objecia stanowiska w organie konstytucyjnym, cos czego Adrian zwyczajnie nie kuma.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
ad Dwa Litry Wody
Jeśli sądzisz, że zwołanie Rady Bezpieczeństwa narodowego przez prezydenta coś zmieni, to tylko twoje wyobrażenie. Wszelkie tego typu sprawy ciągną się latami, grzęznąc w różnych dziwnych układach. Szczerze wątpię, aby groźne pomruki prezydenta, obrady cokolwiek zmieniły. Ciągle nie chcesz przyjąć do wiadomości, że polityczne posadowienie prezydenta jest w naszym układzie dość słabe. Przeceniasz tu możliwości.
Cytat:Czy nam się to podoba czy nie, nie tylko teraz, ale i wcześniej data wyborów była tylko i wyłącznie decyzją polityczną i jest nią nadal bez względu na to, kto rządzi - zaznaczył Piotr Zgorzelski (PSL). Dodał, że prezydent Duda ustali tę datę z obozem rządzącym.
- Tak samo wcześniej, ani prezydent (Bronisław) Komorowski, ani (Aleksander) Kwaśniewski nie wróżyli z fusów, tylko konsultowali ze środowiskami sobie bliskimi. Więc naprawdę, czy to będzie 13 czy 20 - bo tylko w tych widełkach się poruszamy - z punktu widzenia kampanii wyborczej tydzień nie ma kompletnie żadnego znaczenia - ocenił.
Dodał, że "znaczenie ma to, kiedy data zostanie ogłoszona".
Zgadzam się z tą opinią, nie jest histerycznym odlotem tylko rzeczywistością. Prezydent miałby zmienić datę wyborów dla samego podkreślenia swoje niezależności? Ego polityczne ponad racjonalny termin, to kiepskie postępowanie. Interpretujesz burze w szklance wody według określonej narracji pomijając realia.
Liczba postów: 1,857
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
433 Płeć: nie wybrano
Gladiator
Cytat:Jeśli sądzisz, że zwołanie Rady Bezpieczeństwa narodowego przez prezydenta coś zmieni, to tylko twoje wyobrażenie. Wszelkie tego typu sprawy ciągną się latami, grzęznąc w różnych dziwnych układach. Szczerze wątpię, aby groźne pomruki prezydenta, obrady cokolwiek zmieniły. Ciągle nie chcesz przyjąć do wiadomości, że polityczne posadowienie prezydenta jest w naszym układzie dość słabe. Przeceniasz tu możliwości.
Nie oczekuję rozwiązania problemu (od tego jest rząd), tylko wyraźnego zajęcia stanowiska. Czyżbym od prezydenta Dudy nadal żądał zbyt wiele? Jeżeli prezydent poważnie traktuje swoją rolę Zwierzchnika Sił Zbrojnych, to powinien przecież mieć odwagę by chociaż zabierać głos w sprawach dla tych Sił Zbrojnych istotnych (a Rada Bezpieczeństwa Narodowego taką możliwość mu daje) nawet, jeżeli wiązałoby się to z podniesieniem tematów niewygodnych dla partyjnego zaplecza prezydenta. Innymi słowy, w sytuacji konfliktu interesów (modernizacja armii kontra transfery socjalne) na linii państwo (Siły Zbrojne) – partia (Rada Ministrów) oczekuję, że prezydent będzie reprezentował lub chociaż starał się reprezentować interesy państwowe, a nie partyjne. Jednak prezydent Duda nawet nie próbuje…
Cytat:Prezydent miałby zmienić datę wyborów dla samego podkreślenia swoje niezależności?
Dla podkreślenia niezależności swojego urzędu prezydent powinien ją pierwszy ogłosić.
Cytat:Interpretujesz burze w szklance wody według określonej narracji pomijając realia.
Publiczne degradowanie roli prezydenta do rangi partyjnego protokolanta to dla ciebie burza w szklance wody?!
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
Oceniasz wszystko przez pryzmat określonej narracji. Pozostanę przy realistycznym chłopskim myśleniu, patrz post powyżej. Łatwo oczekiwać czegoś od prezydenta, uważając że coś powinien zrobić lub nie zrobić. Oczywiście jak najbardziej można.
Liczba postów: 1,857
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
433 Płeć: nie wybrano
Gladiator
Cytat:Oceniasz wszystko przez pryzmat określonej narracji.[…] Łatwo oczekiwać czegoś od prezydenta, uważając że coś powinien zrobić lub nie zrobić.
Co dziwnego jest w oczekiwaniu od prezydenta, by ten wywiązywał się ze swoich konstytucyjnych i ustawowych obowiązków tudzież w swoich czynach nie rozmijał się z publicznie zadeklarowanymi poglądami?
Cytat:Pozostanę przy realistycznym chłopskim myśleniu, patrz post powyżej.
Czyli przyznajesz, że nawet tak trywialna sprawa jak zwołanie posiedzenia RBN przerasta polityczne możliwości prezydenta Dudy?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
Dwulitrze, napisałem, że jak najbardziej można, tu domagać określonych działań od prezydenta. Natomiast nie orientuję się we wszystkich meandrach władzy, skali wpływu i możliwości.
Liczba postów: 1,857
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
433 Płeć: nie wybrano
Gladiator
Cytat:Dwulitrze, napisałem, że jak najbardziej można, tu domagać określonych działań od prezydenta.
Nieprawda. Napisałeś, że zwołanie przez prezydenta posiedzenia RBN problemu nie rozwiąże. A to nie to samo. Jeśli rzeczywiście chciałeś napisać to co teraz mówisz to cholernie dobrze maskujesz swoje intencje...
Cytat:Natomiast nie orientuję się we wszystkich meandrach władzy, skali wpływu i możliwości.
Ale o czym ty właściwie piszesz? Tu nie trzeba wiedzy o żadnych tam zakulisowych rozgrywkach a odrobina zdrowego chłopskiego rozumu, na który tak lubisz się powoływać. Prezydentowi przysługuje niczym nieograniczone prawo do zwoływania posiedzeń RBN, więc jeśli prezydent Duda tego nie robi, to znaczy że:
a) nie widzi potrzeby – czyli np. zapaść w marynarce wojennej i lotnictwie uznaje za stan normalny, czy wręcz pożądany
b) widzi potrzebę, ale nie chce – bo z takich czy innych przyczyn boi się konfliktu ze swoim politycznym zapleczem
Krótko mówiąc - tertium non datur, a jak się nie obrócisz du.a zawsze z tyłu.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
Szukasz na siłę sprzeczności. Mój stosunek opisałem i nic nie zmieniam. Ty jesteś bardziej wymagający od prezydenta. Ok, masz prawo, zawsze to forma społecznego nacisku.
Liczba postów: 5,958
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
915 Płeć: nie wybrano
Gladiatorze, Twoje próby tłumaczenia Dudy brzmiały by może nieco wiarygodniej, gdyby PiS w kampanii prezydenckiej nie opieprzał Pierwszego Gajowego Rzeczypospolitej za to, że ze względu na zakres wpływu, możliwości, skomplikowane powiązania. A tak wychodzi na to, że Duda nie jest lepszy od Komora.
(To oczywiście nie uwzględnia, że Komor nie został zeszmacony do funkcji długopisa i speca od nocnych zaprzysiężeń).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.