Dragula napisał(a): Mnie zastanawia jak pilaster dochodzi do tego, że ktoś w ogóle jest "panem" lub "panią", skoro cechy zewnętrzne uważa za niewystarczające. W przypadku osoby publicznie znanej jak na przykład Grodzka jest to proste. A w życiu codziennym?To jest instancja ogólnego pytania - co pilaster sądzi o "peryferyjnych" aspektach swoich poglądów, które nie są rozstrzyga(l)ne metodami ilościowymi? Jak na razie pytania o te aspekty ignoruje, a jeśli (o zgrozo!) odpowiada, to wychodzi bełkot lub brnięcie w szambo jak w wątku o Michalkiewiczu.
Gendery [oddzielony] A tymczasem w .....
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości