pilaster napisał(a): No jezeli cywilizacja wykorzystuje już energie własnej gwiazdy w 99%, to zamiast próbować olbrzymymi kosztami zwiększyć ten odsetek do 99,2% taniej będzie chyba sięgnąc po energię gwiazd sąsiednich.
Wpierw jednak musi jakoś tam dotrzeć. Rozwijanie prędkości podświetlnych to lata lotu i ogrom energii. WARP to już musi być jakaś masakra energetyczna, bo skoro trzeba wygenerować krzywiznę jaką normalnie zrobiłaby jakaś niewyobrażalna masa materii...
No i cóż, jeżeli koszty miałyby uzasadnienie to czemu nie? 0,2% to przy skali gwiazdy i tak ogromne wartości.
Cytat:Ale struktura ma znaczenie jak proces przebiega i jak wygląda z zewnątrz.
Cytat:Dla wyglądu zewnętrznego wewnętrzna struktura i procesy nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko bilans energii na wejściu (gwiazda) i na wyjściu (ostatnie powłoka)
A to niby struktura nie wpływa na bilans? Termos raczej nie świeci temp. 100^C w podczerwieni w pięć minut po zalaniu go wrzątkiem.
Cytat:Nie, nie zmienia. Liczy się tylko różnica temperatur. Maksymalna możliwa fizycznie sprawność to n = (T1-T2)/T1, gdzie T1 to temperatura źródła (gwiazdy) a T2 to temperatura chłodicy (ostatniej powłoki).
Sęk w tym, że temperatura ostatniej powłoki nie jest wtedy stała, a i same powłoki są bardziej energochłonne. Stworzenie habitatu nieco bardziej energochłonnego niż żródło zasilania to nie jest nic nadzwyczajnego. Ludzkość przez całą historię tak robi.
Cytat:Skoro cywilizacja w ogóle ma takie technologiczne możliwości jak zamiana energii w materię, to te wszystkie powyższe zastosowania nie sa jej do niczego potrzebne.
Bo?
Sebastian Flak