Teista napisał(a): Od 1947 istnieje coś takiego jak Państwo Izrael, a jego obywatele nazywani są Izraelczykami, a nie Izraelitami. Ci Izraelczycy to Żydzi (w większości), ale też chrześcijanie, muzułmanie i inni.
Faktycznie, przejęzyczyłem się, być może przez tę emigrację mi takie niuanse już umykają.
Cytat:Izraelici to mityczny naród wybrany przez Boga (Jahwe), opisany w Torze. Żydzi natomiast, pojawili się w biblijnej historii jak wycięto 10 plemion Jakuba i zostali przy życiu tylko Lewici i potomkowie Judy.
Jeżeli już tak się tak czepiamy, to pozostał jeszcze szczep Beniamina. Różnica wynika z tego, że są dwie listy 12 pokoleń Izraela, w tej drugiej bez Lewitów ale z rozdziałem pokolenia Jakuba na dwa. Mniesza o to, pokolenie Judy dominowało w reszcie i nadało im nazwę.
Cytat:Żydzi sprokurowali sobie zgrabną historyjkę (naprawdę zgrabną) by uzasadnić swoje istnienie wśród innych narodów Świata. I muszę przyznać, że zrobili to wzorcowo – to Jedyny naród opisywany w Biblii, który dotrwał do naszych czasów – Żydzi, a nie Izraelici.
Od kiedy jakiś naród musi wymyślać jakieś historyjki żeby uzasadnić swoje istnienie wśród narodów świata? I w jaki sposób twierdzenie w stylu "było nas 12, teraz jest nas 1 (+2)" w tym pomaga? I co to ma wspólnego z kwestią podnoszoną przeze mnie?
Są dwie możliwości: Albo uznajemy, zgodnie z narracją biblijną, że Izraelici, podobnie jak Zydzi i Izraelczycy narodowości żydowskiej wyznawali (przynajmniej większościowo) monoteizm. Wtedy całe Twoje uwagi to tylko czepialstwo co do słówka, gdyż nie to było meritum mojego zdania (przypomnę, monoteizm a wojny święte i czy można je podciągnąć pod krzewienie czy nie).
No chyba że zaczniesz zaraz twierdzić, że religia Izraelitów (prawie bym znowu napisał "Izraelczyków") odbiegała znacząco od późniejszych wierzeń po powrocie z niewoli babilońskiej. Wtedy to by było coś więcej niż spieranie się o słówka.
Cytat:Izraelczycy to zupełnie odmienna kategoria. A co się do tego przyczyniło, że naród Żydów dotrwał do Naszych czasów ?? – przeczytaj wątek: „Barabasz, sprawa pozornie prosta” – jak przeczytasz całość uważnie – zapewniam Cię – zrozumiesz. Jak nie zrozumiesz - to pomogę.
Mogę nawet przeczytać "De Revolutonibus Orbium Coelestium" w oryginale, jeżeli uzasadnisz, że ma to jakiś związek z omawianą kwestią. A nie jest tylko pretekstem do ogólnego mądrzenia się dookoła tematu.
Cytat:To podciągnij..... Proszę po raz trzeci. Czwarty raz nie poproszę . Pamiętasz "kołysanie"? Ja się wywiązałem z mojej deklaracji, a Ty zrób co chcesz.
Nie pamiętam "kołysania", moja pamięć ostatnio na serio zawodzi, musisz już więcej napisać żeby odświeżyć. Co do zaś "podciągania" to już napisałem wystarczająco a też nie lubię się powtarzać. Zgodnie zn narracją biblijną to był podbój przez eksterminację, jednakże niekonsekwencja biblijna co do tej eksterminacji (ludy wyrżnięte w jednej księdze pojawiają się w kilku kolejnych) oraz inne szczegóły pokazują, że lud Izraela był nie mniej zróżnicowany, niż dzisiejsze państwo Izraela. Pamiętasz Batszebę, żonę Dawida? Zanim się spiknęli (a raczej, w czasie jak się spiknęli) była żoną Uriasza Hetyty, najdzielniejszego wojownika w jego armii. Także wspomnieni Gedeonici, wzmianka w 2 Sam 21:6-9 wskazuje na to, że przeszli na kult Jahwe.
Wszystko to oczywiście odbiega od późniejszych krucjat czy dżihadów. Niemniej autorzy krucjat i dżihadów w swoich uzasadnieniach prowadzenia wojny jakoś świętej wojny powoływali się ideowo właśnie na walki Jozuego i kontynuatorów. Możemy się jeszcze godzinami spierać, czy to podciąganie było słuszne wtedy czy dziś czy nie. Ale chyba przez ten ekskurs wystarczająco wyjaśniliśmy sobie, o jakim zjawisku mówimy, każdy czytelnik tego wątku może sobie sam wyrobić opinię i odpowiedzieć na to pytanie. Dlatego nie widzę potrzeby kontynuacji, chyba że dla uzupełnienia.
Cytat:To weź i przeczytaj ST „od deski do deski” – całość, poświęć trochę czasu. Warto.
Już nie ten czas, żeby kilkunastotstronicowe wyliczania pokoleń Izraela lub szczegółowe opisy jakichś mich w świątyniach mnie rzucały.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!