To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa Człowieka?
#1
Ostatnio zastanawiam sie nad taka kwestia, otóż jeżeli zaakceptujemy to ze człowiek to tylko miliony połączeń neuronowych + ciało to na czym możemy oprzeć prawa człowieka?Jak obronić tezę np. ze każdy ma prawo do samo posiadania?Dlaczego ktoś silniejszy czy inteligentniejszy nie mógłby zniewolić sobie mniej sprytnego od siebie osobnika?Dlatego ze fizyczne są mniej więcej tacy sami?Ale na przykładzie ewolucji widać ze silniejsi panują nad slabszymi.Wiec z czego wynikają prawa człowieka i jak je obronić?Dodam tylko jeszcze ze oczywiście nie jestem zwolennikiem wyżej przytoczonych przykładów tylko nie wiedziałbym jak obronić prawa człowieka gdyby ktoś mnie właśnie takimi przykładami potraktował.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#2
Nie zakladajac istnienia jakichs transcendentnych gwarantow niepodobna uzasadnic moralnosci.
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz
#3
Progmast napisał(a):Ale na przykładzie ewolucji widać ze silniejsi panują nad slabszymi.Wiec z czego wynikają prawa człowieka i jak je obronić?
Z litości. MYślenia "ja pomogę mu, to potem on pomorze mnie.". Wyrachowania. Chęci przetrwania gatunku.
I udało siębez transcendentnych gwaratów! Ojej!
Odpowiedz
#4
Progmast napisał(a):Wiec z czego wynikają prawa człowieka i jak je obronić?
Prawa człowieka nie istnieją... na ziemi... to człowiek prawo stanowi...

I będzie miał to co sobie ustanowi.

Prawa, albo zasady, to są ewolucji, teoii gier, fizyczne itp
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#5
aktyn napisał(a):
Progmast napisał(a):Wiec z czego wynikają prawa człowieka i jak je obronić?
Prawa człowieka nie istnieją... na ziemi... to człowiek prawo stanowi...

I będzie miał to co sobie ustanowi.

Prawa, albo zasady, to są ewolucji, teoii gier, fizyczne itp
Właśnie o to mi chodzi ze wszystkie zasady moralne wymyśla człowiek i musza one z czegoś wynikać, natomiast co do praw człowieka to osoba wierząca obroni je gadaniem o Bogu wolnej woli blablabla itp., a ateista?
Al-Rahim napisał(a):MYślenia "ja pomogę mu, to potem on pomorze mnie.".
Niekoniecznie może zdarzyć sie tak ze osoba która uzyskala pomoc wykorzysta to ale nie da nic od siebie.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#6
Al-Rahim napisał(a):Z litości. MYślenia "ja pomogę mu, to potem on pomorze mnie.". Wyrachowania. Chęci przetrwania gatunku.
I udało siębez transcendentnych gwaratów! Ojej!

To nie ma nic wspolnego z moralnoscia. Zwyczajna kalkulacja do ktorej moze sie zastosowac nawet najwiekszy samolub pozbawiony wszelkich zasad.
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz
#7
Progmast napisał(a):Właśnie o to mi chodzi ze wszystkie zasady moralne wymyśla człowiek i musza one z czegoś wynikać, natomiast co do praw człowieka to osoba wierząca obroni je gadaniem o Bogu wolnej woli blablabla itp., a ateista?
Praw sie nie broni, je sie ustala. Co najwyżej ezgekwuje sie wyłamania. Albo ustala nowe obowiązujące.

A w imie Boga można i zabić. Dla jedynie słusznej religii.

Bez względu czy jesteś tu bo tak chce Bóg, czy bez jakiegoś powodu, życie masz w darze choćby od natury, wiec tu jest ten punkt odniesienia.

Drugi wspólny to chyba kwestia że człowiek dąży do szczęsia z natury

Poza tym co chesz uzyskać, pytasz o prawa człowieka. Życie jest cholernie dla mnie skomplikowane by wiecej coś pisać. Bo czy jest prawo do ustalania prawa? Dlaczego chcesz jakieś prawo w ogóle ustanawiać? Żeby to zrobić trzeba mieć wyobrażenie czegoś. Jakieś wspólnoty, państwowej czy światowej. To raczej nie jest kwestia ateizmu czy teizmu. To jest kwestia relacji, tego co chesz mieć tutaj na ziemi. To jest kwestia świadomości społecznej itd.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#8
Czulu napisał(a):To nie ma nic wspolnego z moralnoscia. Zwyczajna kalkulacja do ktorej moze sie zastosowac nawet najwiekszy samolub pozbawiony wszelkich zasad.
Tak jest! A moralność? Kształtujemy ją sami, dla siebie. Więc może byćto i wynik postępowania w zgodzie z włąsnym sumieniem. I dalej nie ma tu żadnego boga! udało się! ojej!
Odpowiedz
#9
Cytat:Tak jest! A moralność? Kształtujemy ją sami, dla siebie. Więc może byćto i wynik postępowania w zgodzie z włąsnym sumieniem. I dalej nie ma tu żadnego boga! udało się! ojej!

Nic sie nie udalo, bo to o czym mowisz to relatywizm w czystej postaci ktory jest w praktyce zaprzeczeniem moralnosci (skoro nie ma zadnych obiektywnych wartosci ktorym nalezy sluzyc, to zostaje jedna jedyna ktora jest "wartosciowa" samam przez sie - osiaganie przyjemnosci). Wiara w bostwa w skali spolecznej gwarantuje wlasnie obiektywnosc norm moralnych (nawet jesli cala religia to lipa). Jesli otwarcie zalozymy ze sami sobie ksztaltujemy prawa, to nie ma zadnych podstaw zeby uznac obiektywnie jedne prawa za lepsze od innych, do respektowania praw nawet wtedy gdy nie jest to nam na reke i mozemy je bezkarnie zlamac. Ostatecznie zostanie tylko jedno prawo - prawo silniejszego, bo to on ma najwieksze predyspozycje to do ustanawiania takich zasad, ktore sa najbardziej sprzyjajace jego interesom - czyli jedynemu kryterium egoistycznej "quasimoralnosci". Oczywiscie mozna polemizowac z powyzsza opinia argumentujac ze spoleczenstwo jest w stanie funkcjonowac bez jakiejs ogolnej moralnosci, w oparciu o sam egoizm.
Ja jednak sadze ze jest to pomylka, wynikajaca z liberalnego dyskursu uwazajacego spoleczenstwo za "sume czesci", ewntualnie naiwnego przekladania zasad panujacych w swiecie zwierzat na swiat ludzi. Faktycznie spoleczenstwo posiada wlasny, odrebny byt - choc ukonstytuowany przez jednostki tworzace spoleczenstwo. Cele spoleczenstwa jako takiej calosci, musza sie roznic od celow samych jednostek, chocby dlatego ze jest tworem dlugowiecznym ktory trwa ze swoimi celami, podczas gdy tworzace je jednostki przychodza i odchodza w odwiecznym cyklu.
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz
#10
Każda istota ma tyle praw ile sobie i innym nadaje.
Odpowiedz
#11
Czulu napisał(a):Nic sie nie udalo, bo to o czym mowisz to relatywizm w czystej postaci ktory jest w praktyce zaprzeczeniem moralnosci (skoro nie ma zadnych obiektywnych wartosci ktorym nalezy sluzyc, to zostaje jedna jedyna ktora jest "wartosciowa" samam przez sie - osiaganie przyjemnosci).
I to jest wqłaśnie nasza ludzka moralność.
Czulu napisał(a):Wiara w bostwa w skali spolecznej gwarantuje wlasnie obiektywnosc norm moralnych (nawet jesli cala religia to lipa).
So what? Nie każdy bedzie wierzyć w tego boga, wiec nie dla każdego będą one "obiektywne".
Odpowiedz
#12
Al-Rahim napisał(a):Czulu napisał:
Nic sie nie udalo, bo to o czym mowisz to relatywizm w czystej postaci ktory jest w praktyce zaprzeczeniem moralnosci (skoro nie ma zadnych obiektywnych wartosci ktorym nalezy sluzyc, to zostaje jedna jedyna ktora jest "wartosciowa" samam przez sie - osiaganie przyjemnosci).

I to jest wqłaśnie nasza ludzka moralność.

Nie, to jest pewna interpretacja rzeczywistosci, z ktora nie kazdy musi sie zgadzac, tak jak nie kazdy musi wierzyc w Boga.

Cytat:So what? Nie każdy bedzie wierzyć w tego boga, wiec nie dla każdego będą one "obiektywne".

Zgadza sie, ale jesli uczynic z reprezentowanych przez religie wartosci fundacje moralna panstwa, to automatycznie wiecej (a nawet wiekszosc) obywateli bedzie bralo je pod uwage, niz w przypadku obecnej afirmacji socliberalizmu ktory stawia rownosc pomiedzy wszystkimi systemami wartosci, co w efekcie prowadzi do zaniku wszelkich wartosci moralnych wogole.
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz
#13
Progmast napisał(a):Ale na przykładzie ewolucji widać ze silniejsi panują nad slabszymi.

No i przeciez nadal tak jest. Tyle ze dzisiaj nie liczy sie juz sila fizyczna, a raczej umysl czlowieka.

Jedni sa pomiatani, inni pomiataja. Jednak po co zabijac drugiego czlowieka, tak sie nie robi. Lepiej wysysac z niego, aby pracowal na Ciebie. Stad zludne wrazenie ze obowiazuja nas prawa czlowieka...


EDIT: ponadto, jezeli nei wierzysz w wolna wole, wiesz o tym, ze czlowiek dziala raczej jak robot, Biologicznie oplacalne bylo wspolpracowac z dugim czlowiekiem, stanowic jak najwieksza grupe (w grupie latwiej), biologia nagradzala altruizm oraz tzn. "prawa czlowieka". Wykonujesz poprostu to do czego zostales zaprogramowany. A wiec zapewne zostawisz na Ziemi potomstwo i umrzesz. Zycie w grupie zwiekszalo szanse przezycia. Aby zyc w grupie trzeba byc nastawionym raczej przyjaznie do ludzi. Ci ktorzy tacy nie byli, byli odtracani i malaly ich szanse na przezycie.
"Straszną jest rzeczą, że gdziekolwiek człowiek się urodzi, pewne twierdzenia zostają mu wpojone w dzieciństwie wraz zapewnieniem, że nigdy nie będzie mógł wątpić na ich temat, pod karą utraty wiecznego zbawienia."

Arthur Schopenhauer
Odpowiedz
#14
Niekoniecznie w Ameryce niewolnicy pracowali dla silniejszych intelektualnie i właściciele niewolników nie byli potępiani przez społeczeństwo.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#15
Cytat:Ostatnio zastanawiam sie nad taka kwestia, otóż jeżeli zaakceptujemy to ze człowiek to tylko miliony połączeń neuronowych + ciało to na czym możemy oprzeć prawa człowieka?

Prawa Człowieka są jakimś lewicowo-socjalistyczno-humanistycznym mutantem, imaginacją i tyle. ;-]

Czulu:
Cytat:Nie zakladajac istnienia jakichs transcendentnych gwarantow niepodobna uzasadnic moralnosci.

Egoizmem można uzasadnić moralność: "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego"

Jezus dobrze gadał ;-]
----
Oprócz tego zamiast Bogiem, mogę swoją moralność podpierać np. patriotyzmem. Oprócz tego mogę np. nie kraść dlatego, że mam szacunek do cudzej własności prywatnej.
Odpowiedz
#16
Jacek napisał(a):
Cytat:Ostatnio zastanawiam sie nad taka kwestia, otóż jeżeli zaakceptujemy to ze człowiek to tylko miliony połączeń neuronowych + ciało to na czym możemy oprzeć prawa człowieka?

Prawa Człowieka są jakimś lewicowo-socjalistyczno-humanistycznym mutantem, imaginacją i tyle. ;-]
Jednak dobrze ze istnieja :wink: .
A może po prostu wystarczy argument ze prawa człowieka pomagają utrzymać w danym społeczeństwie w którym są przestrzegane lad i porządek?
Jacek napisał(a):Egoizmem można uzasadnić moralność: "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego"
To nie jest egoizm ponieważ najbardziej możesz miłować tylko siebie i dbać tylko o swoje interesy nie o interesy innych(mam mniejwiecej przykład w mojej praktyce) . :wink:
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#17
Jacek napisał(a):Czulu:
Cytat:
Nie zakladajac istnienia jakichs transcendentnych gwarantow niepodobna uzasadnic moralnosci.


Egoizmem można uzasadnić moralność: "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego"

Jezus dobrze gadał ;-]

To nie jest uzasadnienie, ale raczej mozliwie najprostsze (i niestety bledne) kryterium dla rozroznienia postepowanie moralnie dobrego i zlego.

Cytat:Oprócz tego zamiast Bogiem, mogę swoją moralność podpierać np. patriotyzmem. Oprócz tego mogę np. nie kraść dlatego, że mam szacunek do cudzej własności prywatnej.

Tak, ale samego patriotyzmu czy dezaprobaty dla kradziezy nie da sie uzasadnic, jesli opieraja sie wylacznie na psychicznych preferencjach, a nie na jakiejs formy wiary w ich transcendentna slusznosc. W takim wypadku rozum bedzie sklanial sie ku odrzuceniu tych "zwyczajow" jako szkodliwych i zbednych.
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz
#18
Czulu:
Cytat:W takim wypadku rozum bedzie sklanial sie ku odrzuceniu tych "zwyczajow" jako szkodliwych i zbednych.

Czemu patriotyzm jest szkodliwy?

Cytat:To nie jest uzasadnienie, ale raczej mozliwie najprostsze (i niestety bledne) kryterium dla rozroznienia postepowanie moralnie dobrego i zlego.

Czemu?

A tak w ogóle to kantowski imperatyw kategoryczny też jest git ;-]

Cytat:Tak, ale samego patriotyzmu czy dezaprobaty dla kradziezy nie da sie uzasadnic, jesli opieraja sie wylacznie na psychicznych preferencjach, a nie na jakiejs formy wiary w ich transcendentna slusznosc.

Żadnej wyższej wartości nie da się oprzeć tylko na psychicznych preferencjach, bo stałaby się subiektywna, a więc nieprawdziwa, a więc zbędna Oczko

Progmast:
Cytat:Jednak dobrze ze istnieja Wink .

Nie. Część z tych praw jest strasznie sztuczna.

Cytat:A może po prostu wystarczy argument ze prawa człowieka pomagają utrzymać w danym społeczeństwie w którym są przestrzegane lad i porządek?

Hmm... ale o jakie prawa człowieka ci chodzi? O te z amnesty international i tym podobne pirdóły? Oczko Czy piszesz po prostu o prawach stworzonych przez ludzi, przez rózne kultury?

Cytat:To nie jest egoizm ponieważ najbardziej możesz miłować tylko siebie i dbać tylko o swoje interesy nie o interesy innych(mam mniejwiecej przykład w mojej praktyce) . Wink

To tylko źle świadczy o tobie Oczko Najbardziej miłować mogę np moje dziecko (jak będę miał kiedyś Oczko ) albo moją rodzinę. Albo ojczyznę. Albo wszystkie te wartości naraz. Ty obecnie jesteś na etapie witalizmu moralnego, ale przejdzie ci to kiedyś Oczko Duży uśmiech
Odpowiedz
#19
A czy nie jest tak, że równość ludzi dalej zależy od stanu posiadania?


Co do głównego wątku:
Cytat:Wiec z czego wynikają prawa człowieka i jak je obronić?

Jak to z czego?
Człowiek na przełomie tysięcy lat doszedł wreszcie do wniosku, że jednak każdemu należą się prawa z samego faktu bycia istotą ludzką.

Nie widzę tu sensu mieszania do tego bogów, etc.
Odpowiedz
#20
Jacek napisał(a):Cytat:
W takim wypadku rozum bedzie sklanial sie ku odrzuceniu tych "zwyczajow" jako szkodliwych i zbednych.


Czemu patriotyzm jest szkodliwy?

Bo wymusza zachowania altruistyczne, ktore w przeciwienstwie do zachowan egoistycznych, same siebie nie uzasadniaja, a zatem w przypadku braku "posilkowego" uzasadnienia w systemie etycznym, nie ma racji bytu.

Cytat:Cytat:
To nie jest uzasadnienie, ale raczej mozliwie najprostsze (i niestety bledne) kryterium dla rozroznienia postepowanie moralnie dobrego i zlego.


Czemu?

Czy Ty wogole dostrzegasz roznice pomiedzy zasada etyczna a racja jej istnienia ?

Cytat:A tak w ogóle to kantowski imperatyw kategoryczny też jest git ;-]

Nie, nie jest, bo zaklada implicite istnienie wspolnego dla wszystkich ludzi "zmyslu moralnego". Tymczasem w rzeczywistosci pelno jest degeneratow ktorzy najchetniej wprowadziliby prawo polegajace na braku wszelkich praw.

Cytat:Cytat:
Tak, ale samego patriotyzmu czy dezaprobaty dla kradziezy nie da sie uzasadnic, jesli opieraja sie wylacznie na psychicznych preferencjach, a nie na jakiejs formy wiary w ich transcendentna slusznosc.


Żadnej wyższej wartości nie da się oprzeć tylko na psychicznych preferencjach, bo stałaby się subiektywna, a więc nieprawdziwa, a więc zbędna

Co Ty nie powiesz ? Niepojetym pozostaje w takim razie dlaczego pomimo swiadomosci tego faktu usilujesz to uczynic :

Cytat:mogę np. nie kraść dlatego, że mam szacunek do cudzej własności prywatnej.

A moze uwazasz ze "dazenie szacunkiem" to nie jest rodzaj stosunku emocjonalnego do przedmiotu ?
"Najwyższym tryumfem rozumu jest zwątpienie w swoją własną słuszność." - Miguel de Unamuno
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości