To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Opowieści z Narnii
#21
Abra napisał(a):
bert04 napisał(a):  wspomniany Hitchens (niewierzący) widział też opozycję do Tolkiena i Rowling.
W czym konkretnie?

A cholera wie, Hitchens nie jest / nie był dla mnie autorytetem. Ale chyba zły link podałem wyżej, powyższą opinię wyraził on w tym artykule:

https://www.vanityfair.com/news/2002/10/hitchens200210

"A moth-ravaged father, sickened by J. R. R. Tolkien and C. S. Lewis and beginning to get bored by J. K. Rowling"

???

"All three were ostentatious Christians, and they did their stuff in Oxford"

(Trzecim w powyższym cytacie jest Lewis Carroll, autor obydwu "Alicji (...)")

"Tolkien was a conservative Catholic (...) while Lewis was an Ulster Protestant"



Wygląda na to, że powodem, dla którego Hitchens "choruje" na Tolkiena i Lewisa oraz jest "znudzony" Rowling, jest chrześcijaństwo. I tyle.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#22
bert04 napisał(a): Wygląda na to, że powodem, dla którego Hitchens "choruje" na Tolkiena i Lewisa oraz jest "znudzony" Rowling, jest chrześcijaństwo. I tyle.
Dla mnie to jest dość dziwne rozumowanie...
Odpowiedz
#23
Abra napisał(a): Dla mnie to jest dość dziwne rozumowanie...
A mógłbyś to uzasadnić? To jest chyba naturalne, że jak ktoś ma alergię na jakąś ideę, to ta alergia przenosi się na dzieła, które tę ideę jakoś promują.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#24
zefciu napisał(a):
Abra napisał(a): Dla mnie to jest dość dziwne rozumowanie...
A mógłbyś to uzasadnić? To jest chyba naturalne, że jak ktoś ma alergię na jakąś ideę, to ta alergia przenosi się na dzieła, które tę ideę jakoś promują.
Nie rozumiem dlaczego Rowling go nudzi. Poza tym ile potrzeba złej woli żeby nie widzieć w Chrześcijaństwie uzupełnienie nic dobrego ?
Odpowiedz
#25
Abra napisał(a): Poza tym ile potrzeba złej woli żeby nie widzieć w Chrześcijaństwie uzupełnienie nic dobrego ?

Nie wiadomo, ile trzeba złej woli, jednakże Hitchens nie widzi. W internecie krąży dyskusja podiumowa z jego udziałem, temat coś w dekiel "Is Church force for good?". Widziałem też z polskimi napisami. Wygugluj, oglądnij, oceń.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#26
bert04 napisał(a):
Abra napisał(a): Poza tym ile potrzeba złej woli żeby nie widzieć w Chrześcijaństwie uzupełnienie nic dobrego ?

Nie wiadomo, ile trzeba złej woli, jednakże Hitchens nie widzi.
Z tego co wiem to nawet Dawkins za wiele rzeczy podziwia Jezusa http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2267

Adeptus napisał(a):
Cytat:Z drugiej stron np Pullman wypowiedział się tak  ,, Śmierć jest lepsza niż życie
Coś w tym jest. Jeśli zagłada całego świata i śmierć prawie wszystkich bohaterów jest traktowana jako happy end, a to, że jedna z bohaterek przeżyła jest formą kary, można się domyślić, że twórca prezentuje światopogląd chrześcijański.
Myślę że chodzi o to co Julia powiedziała w  ,,Ostatniej bitwie,,

,,ZAMIERZAŁAM powiedzieć, że wolałabym, abyśmy tu wcale nie przybyli. Ale nie, teraz już wcale tego nie chcę, nie chcę, nie chcę. Nawet gdyby nas zabili. Wolę umrzeć, walcząc za Narnię, niż rosnąć i głupieć tam, w domu, i może w końcu poruszać się w takim wózku dla chorych, a potem i tak umrzeć.,,
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości